Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Andrzej: Zmiany w życiu zawodowym

Piszę to świadectwo rok po odmówieniu nowenny pompejańskiej, czyli po dość długim odkładaniu tej sprawy, ale piszę, bo mam za co dziękować.

W wyniku problemów z jakimi borykała się firma, w której pracowałem, znalazłem się w grupie zwolnionych osób. Przez kilka miesięcy usilnie poszukiwałem nowej pracy. Niestety mimo wielu odbytych rozmów z pracodawcami, mimo często pozytywnego oddźwięku ze strony pracodawców po rozmowach kwalifikacyjnych, żadna z rozmów nie zakończyła się podpisaniem umowy. Zacząłem wątpić w możliwość zatrudnienia w działce, którą się dotychczas zajmowałem (prowadzenie projektów informatycznych), więc postanowiłem szukać prostszych zajęć za mniejsze pieniądze, ale w dalszym ciągu nie udało się znaleźć nowej pracy, być może dlatego, że przez kilka wcześniejszych lat wykonywałem bardziej odpowiedzialne i znacznie lepiej płatne zadania, co mogło odstraszać potencjalnych nowych pracodawców.

Rok temu zainteresowałem się nowenną pompejańską, po zachęcie znajomej, która powiedziała że ludzie poprzez tę nowennę otrzymują wiele łask. Rozpocząłem odmawianie tej nowenny w intencji znalezienia pracy. Wbrew początkowym obawom, odmawianie różańca nie wydawało mi się uciążliwe, przeciwnie, czułem że pojawia się większy pokój w moim życiu.

Matka Boża nie czekała długo z odpowiedzią. Po około miesiącu od odmówienia nowenny, gdy jako para rejonowa Domowego Kościoła wraz z żoną brałem udział w spotkaniu jednego z kręgów Domowego Kościoła, wspomnieliśmy o naszej intencji modlitewnej związanej z poszukiwaniem przeze mnie pracy. Okazało się, że u jednego z uczestników kilka dni wcześniej pojawił się wakat i potrzebują pracownika do pracy, którą byłem w stanie bez problemu wykonywać. Jeszcze w tym samym tygodniu miałem umowę o pracę. Wprawdzie nie była to praca za duże pieniądze, ale wystarczająca, by nie sięgać co miesiąc do naszych domowych oszczędności. Dodatkowo dzięki podjęciu tej pracy znowu psychicznie stanąłem na nogi, znowu mogę robić różne pożyteczne rzeczy w życiu zawodowym, a przy okazji mam więcej czasu dla domowników, bo praca jest blisko. Co istotne, przemyślałem również swój stosunek do pracy zawodowej. Wcześniej obawiałem się utraty pracy (co i tak nastąpiło), praca była dla mnie stresująca, ale nie chciałem z niej zrezygnować ze względu na dobre zarobki. W tym roku nie dosyć, że mam już pracę, to dodatkowo jeden z kolegów, dobry fachowiec w dziedzinie elektroniki, bezinteresownie zaoferował mi cotygodniowe spotkania, by odświeżyć moją wiedzę w dziedzinie elektroniki, bym mógł zawodowo zająć się tym co zawsze mnie interesowało. Wiele wskazuje na to, że za kilka miesięcy będę mógł na tym zarabiać.

Stopniowo przemienia się moje spojrzenie na pracę, wszystko zaczyna się w tej dziedzinie powoli ale systematycznie układać, a ja czuję, że coraz bardziej jestem na właściwym dla siebie miejscu.

Tak to Maryja dokonuje zmian w moim życiu i jestem pewny, że w dalszym ciągu wspiera mnie i moją rodzinę, dlatego serdecznie polecam poddanie się Jej wstawiennictwu poprzez nowennę pompejańską.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x