Moja dziewczyna zmówiła w mojej intencji Nowennę Pompejańską, gdyż byłem w nałogu masturbacji i nie mogłem z niego wyjść. Ostatni raz tym grzechem splamiłem się dzień przed tym, od kiedy ją zaczęła mówić. Ja zaś modliłem się w Nowennie o zbawienie. Matka Boska przystawiła łaskawe ucho, od tamtego czasu wreszcie zagłębiłem się w Piśmie Świętym, zostałem bierzmowany ( z rocznym opóźnieniem) , wyeliminowałem znakomitą większość grzechów wcześniej popełnianych, a moja Wiara z zimnej przeszła stopniami do letniej, a potem do gorącej i żarliwej. Dzięki więc niech będą Pani, Matce danej nam pod Krzyżem. !
Życzę dalszej wiary i wytrwałości. Wszystkiego dobrego, masz wspaniałą dziewczynę!
Bardzo szczere świadectwo. Cieszę się, gdy mężczyźni dają świadectwa przemiany. Niech Ci Bóg błogosławi, młody człowieku.