Witam, jestem matką dwóch dorosłych synów. Około rok temu jeden z nich popadł w złe towarzystwo, nasze relacje całkowicie się zepsuły. Ważni byli tyko ci „koledzy”. W domu zaczął tylko bywać, nie rozmawiał z nikim, zagadywany trzaskał drzwiami i wychodził. Czułam, że źle się dzieje w jego życiu, przestał chodzić do kościoła i spowiadać się. Moje łzy wzruszały go tylko przez chwilę, a i tak robił swoje.
Wyjechał do innego miasta. Wpadłam w panikę. Wtedy Światło mnie olśniło- Nowenna Pompejańska. Matko Najświętsza ratuj mojego syna. Trzeciego dnia modlitwy mój syn zadzwonił do mnie i zaczął opowiadać o wszystkim, co go spotkało, co robił, że to jest złe, chce z tym zerwać zerwać z tymi ludźmi i żyć normalnie. Dzięki Matce Bożej, że ze mną była kiedy tego słuchałam. Wiadomości te przerosły moje najczarniejsze przypuszczenia. Od tamtej rozmowy syn nie kontaktuje się z tymi ludźmi, studiuje, przyjeżdża do domu, rozmawia. Nie był jeszcze u spowiedzi, ale wierzę że to nastąpi. Bogu niech będą dzięki, Matko Najświętsza bądź zawsze z moim synem. Wdzięczna matka.
Chwala Maryi bo u mnie jest odwrotnie co raz gorzej . a moze kiedys Bog mnie wyslucha …..
I ja tez…..
Tylko modlitwa moze wskorac w tym zagmatwanym swiecie.
Do TEJ, KTORA PATRZYLA NA MECZARNIE SWEGO SYNA wznosimy nasze codzienne blagania.
Chwala MARYI.
Należę do matek,które modlą się latami o nawrócenie Syna- na razie bez skutku,ale przecież dlatego się modlę,że mocno wierzę,że wróci….
Ciesze sie bardzo.Niech Matka Boska ma Twojego syna i Ciebie w Swej nieustannej opiece.Modle sie za syna ,ktory nie spowiada sie, nie chodzi do Kosciola, ale wierze bede tez wysluchana.Wszystkiemu swoj czas.
Bóg i Maryja są niezawodni. Błogosław Panie Boże.
Cudownie jest czytać o łaskach jakie matka wyprosiła dla swojego dziecka 🙂 Niech Bóg was wspiera.