Chciałabym się podzielić moim świadectwem z odmawiania Nowenny Pompejańskiej. Nie zdarzyło się nic spektakularnego. Odmawiam Nowennę od ok. 1,5 roku w różnych intencjach właśnie przed chwilą skończyłam kolejną. Ta była za dzieciątka, aby nie były abortowane i aby rodzice którzy to zrobili lub planują zrobić zrozumieli,że to jest złe.
Ciężko mi się ją odmawiało często niedbale odmawiałam ale mam nadzieję, że chociaż jedno dzieciątko urodzi się. Moje intencje w poprzednich Nowennach były różne, za moje dzieci, za małżeństwo. Modliłam się za kuzyna, który w trakcie odmawiania zmarł i zmieniłam w trakcie intencję na taką o spokój jego duszy. Nie oczekuję natychmiastowych zmian, bo jak wiele osób tu pisze że Nowenna to nie koncert życzeń. Uczę się przyjmować wszystko takie jakie jest, nie zawsze wychodzi. Pozdrawiam wszystkich czytających i życzę dużo miłości, życzliwości, radości w nadchodzącym 2017 roku, pełnym łask Bożych:)
Kilkakrotnie odmawiałam Nowennę Pompejańską i moje prośby się spełniły. Bez fajerwerków, pomalutku, stopniowo- ale jednak… Powrót do zdrowia i normalnego życia córki. Obrona pracy magisterskiej (odłożonej już na czas nieokreślony..) Znalezienie dobrej pracy zawodowej…24 grudnia skończyłam nowennę z Ojcem Szustakiem i wiem, że jest też wysłuchana. Może niekoniecznie tak jak sobie ja to w moim móżdżku wymyśliłam ale na pewno.
Kochana jeśli nadal odmawiasz nowennę i to tak długo to znaczy Ze Ktoś Ci daje tą siłę.Modlitwa to przecież też łaska . Mi też się zdarza czasem niedbale ale proszę Matkę Bożą aby nie odsuwała mnie od tej modlitwy bo tak tą modlitwę pokochałam i przyjmowała nawet tą niedbałą choć nie godną Przeczystej Panienki. Teraz nowennę odmawiam za siebie chociaż na początku myślałam żę to głupie i egoistyczne. Ale tak czuje że chce Nasza Pani w Niebie. Może przemyśl odmówienie chociaż jednej nowenny za siębie. Pozdrawiam Cię ciepło