6 stycznia b.r. ukończyłam moja pierwszą nowenne. Modliłam się o miłość pewnej osoby. Po kilku dniach stwierdziłam ze to bez sensu, że lepiej modlić się ogólnie o miłość ale stwierdziłam, że trudno, jak zaczęłam to skończę, nie dam satysfakcji złu i najwyżej następną nowenne odmowie w bardziej ogólnej intencji (i właśnie ja odmawiam).
Moja prośba nie została jeszcze wysłuchana (chociaż nadal wierzę, że tak właśnie będzie) ale dostałam wiele innych darów, np. rzuciłam palenie papierosów 🙂 Modlitwa dawała mi dużo siły do wyrwania w postanowieniach. Wiadomo, było i jest ciężko poświęcić codziennie ok 1,5 h na modlitwę i to jeszcze w skupieniu. Często zdarza mi się bezmyślnie powtarzanie Zdrowasiek podczas wykonywania różnych czynności, chociaż staram się skupić na modlitwie ale uważam, że warto poświęcić trochę czasu Maryja choćby w takiej formie bo może z czasem nauczę się nie tylko powtarzać słowa ale modlić prosto z serca.
Zobacz podobne wpisy:
Emi: o uwolnienie od przekleństwa
Dorota: Łaski dzięki Nowennie Pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański