Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: chwilami zaczynałam wątpić w sens tej modlitwy

Swoją pierwszą nowennę pompejańską rozpoczęłam odmawiać 4 miesiące temu , kiedy dowiedziałam się o chorobie nowotworowej mamy. Pomimo masy obowiązków udało się znaleść  czas na modlitwę różańcową.

Początkowo odmawiałam 3 części różańca św. Gorąco prosiłam Królową z pompejów aby uprosiła u swojego syna cud uzdrowienia z choroby. Niestety z każdym dniem stan zdrowia mojej mamy się pogarszał , chwilami zaczynałam wątpić w sens tej modlitwy i za każdym razem kiedy myślałam czy nie przerwać jej to pojawiała się jakaś iskierka nadziei że będzie dobrze. Dlatego też zaraz po skończeniu pierwszej nowenny zaczęłam odmawiać następną. Tym razem wszystkie 4 części. Niestety nie zdążyłam odmówić nawet części błagalnej i moja mama odeszła do pana.. Maryja jednak obiecała łaski modlącym się i wierzę że tak się również stało w moim przypadku gdyż dzień  odejścia mamy do wieczności wypadł na pierwszą niedzielę października gdy obchodzi się wspomnienie Matki Boskiej różańcowej z pompejów. To nie mógł być przypadek. Chociaż Maryja nie wyprosiła mi łaski o którą prosiłam to wierzę że w chwili śmierci mamy przyszła po nią osobiście by zaprowadzić ją do swojego Syna. Chociaż pozostała po niej pustka to jednak smutek zamienia się w radość bo czy jest coś piękniejszego dla osoby wierzącej niż szczęście wieczne? 

Gorąco dziękuję królowo pompejańska za wszystkie otrzymane łaski a przede wszystkim za siłę w dźwiganiu krzyża codzienności.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
MG a Terp
MG a Terp
03.05.17 13:04

I ja tez w to wierze ze modlitwa uwolnilas mame od cierpienia. Ze lepiej jej „tam”. I wierze ze mama bedzie czuwac nad Toba. Nie wygasnie miedzy wam wiez mimo smierci. Ostrzeze cie przed niebezpieczenstwem. We snie. Dbaj teraz o siebie.

Dorota
Dorota
22.11.16 15:07

Na pewno modlitwa ulatwilas mamie przejscie do wiecznosci. Ja w to wierze.

Maria
Maria
21.11.16 18:28

I to jest właśnie siła naszej miłości do Boga: mimo braku uzyskania łaski, o którą prosimy to dziękujemy Bogu, ufamy i odnajdujemy w swoim życiu inne otrzymane łaski. Bóg jest wielki! Jezu Chryste, króluj nam zawsze i wszędzie 🙂

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x