Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Modlitwa o powrót Ukochanego

Moja prośba jeszcze nie została wysłuchana, ale gdzieś głęboko w sercu czuję, że Maryja wraz ze wstawiennictwem Św. Rity wyproszą mi upragnioną łaskę.

Dzisiaj, będąc w Kościele, śpiewano pieśń, której kilka słów utkwiło mi w sercu I pomyślałam, że to znak I Matka Boża z Pompejów I Św. Rita dopominają się o moje świadectwo.

A słowa te brzmiały: „dajmy świadectwo nadziei”.

Swoją już drugą Nowennę odmawiam w intencji rozpalenia I napełnienia w sercu I umyśle Emila (mojego byłego chłopaka) ogromnej I prawdziwej miłości do mnie. Bardzo Go skrzywdziłam, ale strasznie Go Kocham I będę walczyła o tą miłość, bo wiem, że warto. Moje uczucie do Emila jest bardzo silne. Odmawiając Nowennę bardzo często płaczę, bo ciężko jest Kochać, a nie móc z tym Kimś być. Na początku drugiej Nowenny, mój Ukochany powiedział mi, że mnie nie Kocha. Serce mi pękło… 🙁 Ale w czwartek, spotkaliśmy się I czułam się tak nadwyraz szczęśliwa, spokojna I ufna temu, że Maryja I Św. Rita pomogą mi Go odzyskać. Na tym spotkaniu Emil dał mi odczuć, że nie jestem Mu obojętna I, że wtedy te słowa powiedział w złości, bo ma do mnie ogromny żal.

Oczywiście znowu pojawiają się w moim sercu wątpliwości, ale wierzę, że Maryja dotrzyma danego słowa I wraz ze Św. Ritą wyproszą mi upragnioną łaskę. Wiem, że bez tej modlitwy nie jestem w stanie, tak po ludzku sama Go odzyskać. O miłość trzeba walczyć do końca, nawet wtedy, kiedy ta walka jest bardzo trudna… Ufajmy Maryji, a także I Św. Ricie, odmawiajmy też Koronkę do Bożego Miłosierdzia, a tego Miłosierdzia na pewno dostąpimy.

Kochani, chcę Was prosić o modlitwę za Emila Babcię, która niedawno zmarła, niech Bóg przyjmie Ją do Królestwa Bożego I da Jej dar życia wiecznego. A także o pocieszenie dla całej Ich Rodziny I siłę w tej trudnej I przykrej sytuacji po stracie bliskiej Im Osoby. Amen.

Za każdą modlitwę z całego serca dziękuję, Ludzie Dobrego Serca.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
49 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Magda
Magda
19.05.18 21:21

Po kilku nieudanych rozmowach z ukochanym zaczęłam się modlić i rozmawiać z Bogiem. Cały czas mam nadzieję, że nasza kłótnia nie przekreśli wszystkiego mimo , że on wciąż powtarza , że dla niego wszystko skończone. Modlę się by Pan zajrzał do jego serca.

Wiola
Wiola
02.06.17 13:58

Agnieszko czy Twoja moflitwa zostala wysluchana ? Znalazlam sie w podobnej sytuacji, zalezy mi na chlopaku. Bardzo go odepchnelam od siebie i za pozno zdalam sobue z tego sprawe. On powiedzial ze to juz koniec i ze on juz nie chce. Ale ja calym sercem modle sie. I wierze ze moja kodlitwa zostanie wysluchana.

MBB
MBB
15.10.16 22:19

Agnieszka, w Twoim poście jest tyle emocji i tyle zwykłej ludzkiej bezradności, że nie wiem, co Ci odpowiedzieć. Może warto zastanowić się nad tym, czy takie zamęczanie się dla kogoś ma sens? Może czas zakończyć zupełnie tę relację, odpocząć od siebie? Nie wiem. Wiesz, osobiście nie wierzę w sens modlitw o powrót drugiej osoby. Bóg nie zmusza nikogo do kochania drugiej osoby, to nasza decyzja. Zaznaczam, że nie odciągam Cię od NP jeśli planujesz ją odmawiać w takiej intencji. I jedno wyjaśnienie: nie czuję nienawiści do kobiet. Źle odczytałaś moje posty. Pozdrawiam ciepło. Trzymaj się 🙂

Agnieszka
Agnieszka
15.10.16 21:41

Nie chcę stawać po niczyjej stronie, ale „zejdźcie” z MBB. Każdy ma prawo żyć, jak chce, a Osądzać może jedynie Bóg. A poza tym: „Kto z Was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem”. Łatwo jest widzieć Kogoś, nie dostrzegając swoich przewinień.A wypowiedziane słowa bardzo szybko zaczynają żyć swoim życiem. Piszę to, bo sama mam wiele „za uszami”, wielu z tych spraw bardzo się wstydzę. I mimo tych wszystkich moich ciężkich grzechów I niedoskonałości, właśnie dzięki Bogu jestem tutaj. Gdyby ten chłopak dał mi szansę wcześniej nie byłoby mnie tutaj. To dzięki Niemu tak naprawdę przybliżyłam się do Boga (mimo… Czytaj więcej »

Agnieszka
Agnieszka
15.10.16 22:57
Reply to  Agnieszka

Jak ja Cię rozumiem. Czuję się jakbym czytała swoją wypowiedź. Pamiętaj: wiara czyni cuda 🙂

aaa
aaa
13.10.16 21:11

a może tez youtube o. Szustak „Jak znaleść dobrego męża” – nie tylko dla kobiet, dla facetów tez i dla Ciebie MBB:)

aaa
aaa
13.10.16 21:02

tez tak myślę, że chodzi o coś więcej

Ara
Ara
13.10.16 21:00

Niestety pewnie głównie chodzi o to coś więcej. A jezeli tak to dla mnie to totalny egoizm i niedojrzalosc.

aaa
aaa
13.10.16 20:55

do MBB – ostatnie slowo, koniecznie obejrzyć ks. Glasa „Duchowe zerwanie z przeszłością” 1h3min, idź na Mszę z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie

aaa
aaa
13.10.16 20:44

niby tak, ale czasem ludzie są w takim stanie emocjonalnym, z róznych powodów, itd., nawet niekoniecznie zdając sobie z tego sprawę, ze postawienie „sprawy jasno” to za mało, w relacji damsko-męskiej zawsze istnieje ryzyko, że się ktoś zakocha, pytanie dokąd możemy brać odpowiedzialność za drugą osobę, gdzie jest ta granica, a nie wiemy jak wygladają te spotkania MBB, czy uczciwie moze sobie powiedziec, ze nigdy nie dal komus nadziei, nigdy nie wiesz co innej osobie sie spodoba, spotykac sie z dziewczyna tylko po to aby zabic samotnosc, wydaje mi sie conajmniej dziwne (jesli po to), jesli brak ci towarzystwa to… Czytaj więcej »

MBB
MBB
14.10.16 17:57
Reply to  aaa

Pytania, które zadałaś są na dłuższą dyskusję. W kilku zdaniach nie ma możliwości na nie odpowiedzieć. Proponowane filmy obejrzę w wolnej chwili.

aa
aa
13.10.16 20:26

MBB pomyliłeś portale …

Zadowolona
Zadowolona
13.10.16 20:04

MBB stawia sprawę jasno chce „relacje bez zobowiązań”. Nie wiem i nie chcę wiedzieć co ta znajomość obejmuje, czy tylko wypady w góry czy też coś więcej. Gdybym ja coś podobnego usłyszała od faceta to po prostu obróciłaby się na pięcie i tyle by o mnie słyszał…Niestety kobiety często się godzą na „relacje bez zobowiązań” naiwnie oczekując, że facet się zmieni, że się zakocha, że nie mówi tego serio itd. co jest najczęściej zwykłą mrzonką. Więc pozostaje otwarte pytanie kto kogo tak naprawdę rani. I czy nie jest to zranienie na własne życzenie.

Ara
Ara
13.10.16 20:41
Reply to  Zadowolona

Ponownie się z Tobą zgodzę.

MBB
MBB
14.10.16 15:24
Reply to  Zadowolona

Zadowolona, bardzo poważnie podchodzisz do tych „relacji bez zobowiązań”, jakby to było coś bardzo podejrzanego :-). Uwierz mi nie brakuje kobiet zainteresowanych takim układem. Bierzesz pod uwagę, że są kobiety, które również nie chcą się z nikim wiązać na stałe? Przynajmniej przez jakiś czas.

Zadowolona
Zadowolona
14.10.16 18:39
Reply to  MBB

MBB…ale ja właśnie napisałam o kobietach, które „nie chcą się z nikim wiązać na stałe”…Prawda jest taka, że 95% kobiet godzących się na taki układ myśli tak jak napisałam w poście powyżej. Pozostałe 5% nie chce się wiązać na stałe w oczekiwaniu na jeszcze „lepszą męską okazję”.

Zdradzona narzeczona
Zdradzona narzeczona
13.10.16 18:43

MBB, Twoja przeszłość wcale nie jest rozdziałem zamkniętym,jak sam piszesz.Ewidentnie nadal w tej przeszłości tkwisz.Powinieneś poszukać profesjonalnej pomocy psychologicznej.Poza tym,siedzisz na portalu katolickim i piszesz farmazony o przelotnych znajomościach. Zastanów się nad sobą,chłopie,bo to,że zostałeś kiedyś skrzywdzony,nie znaczy,że możesz być durną świnią i krzywdzić innych.Ogarnij się wreszcie.Piszę to jako zawodowy psycholog,więc potraktuj te słowa poważnie,bo masz kolosalny problem ze sobą.Mnie narzeczony okłamał,zdradził i zostawił dla innej,a jednak ja nigdy nie odważyłabym się tak myśleć i tak traktować facetów,jak Ty traktujesz kobiety.

MBB
MBB
14.10.16 13:01

Zdradzona narzeczono, ubawił mnie Twój post :-). Jesteś na portalu katolickim a używasz wobec mnie epitetów typu „świnia” :-). Powściągnij emocje i na chłodno zastanów się, co i do kogo chcesz pisać. Twoje słowa czytają inni ludzie i wcale nie są nimi zbudowani wręcz odwrotnie :-). Nawiasem mówiąc musiałaś być ślepo zakochana skoro pozwalałaś na takie wodzenie się za nos przez Twojego eks. Moja przeszłość jest rozdziałem zamkniętym. Ja o tym wiem i nie mam potrzeby rozwijać tematu. Trzymaj się i bądź uprzejma dla innych.

MBB
MBB
13.10.16 15:27

Katarzyno, wierzysz w miłość? Osobiście twierdzę, że nie ma czegoś takiego, jak miłość, jest tylko zwykłe fizyczne pożądanie. Związek z drugą osobą, to kontrakt ekonomiczny. Tak było od zawsze, tylko my ubraliśmy to we wzniosłe ideały, zwykle nie wytrzymujące próby czasu. Moja przeszłość jest rozdziałem zamkniętym.

Katarzyna
Katarzyna
13.10.16 14:39

Bawienie się ludźmi,to także oznaka niedojrzałości.Nie wiem w jakim wieku jest pan MBB,ale z piaskownicy dawno wyrósł na pewno.Przelotne znajomości są do kupowania w odpowiednich miejscach.Nie rozumiem,dlaczego zraniona duma przez osobę X,ma być rekompensowana „przelotnymi”kobietami,które nawet nie będą wiedzieć,że są przelotne?
Niech się Pan spotka odważnie,z tą która zraniła,powie w oczy,wszystko co leży na sercu i w myślach i w końcu się Pan uwolni.Duma jest równoważna z odwagą,przynajmniej kiedyś była…z Bogiem

ag
ag
13.10.16 09:30

MBB, to ze Ty zostałeś zraniony nie oznacza że masz prawo ranić inne osoby! Czy pomyślałeś kiedyś że wśród tych Twoich przelotnych znajomości mogą (wbrew pozorom) pojawiać sie wartościowe dziewczyny?! Czy zdajesz sobie sprawę że swoim zachowaniem możesz kogoś doprowadzić do takiej stanu w jakim Ty byłeś po rozstaniu? Nie można za swoje problemy karać innych osób które tak naprawdę Ci nic nie zdobiły.

MBB
MBB
13.10.16 15:11
Reply to  ag

Ależ ja nikogo nie ranię oferując spotykanie się dla wspólnego spędzenia czasu. Interesują mnie relacje bez zobowiązań i o tym mówię wprost. Skoro oferta jest przyjmowana to cóż w tym niewłaściwego? Lubię np.: wędrówki górskie w towarzystwie drugiej osoby. Góry mają niesamowitą magię i fantastycznie jest jej doświadczyć z kimś obok. Zabierając poznaną kobietę na górską trasę nie deklaruję, że ten wspólny wypad jest początkiem czegoś poważnego. A co sobie ta osoba uroi w związku ze wspólnym wyjazdem, to już jej sprawa.

M.
M.
13.10.16 00:47

MBB, nie takie plany Bóg mi w życiu weryfikował ;). Wszystko przed Tobą, nie ma co się zarzekać :). Czas leczy rany – Bóg leczy rany :). A na tym świecie tyle samotnych, pięknych i dobrych kobiet… ;). Wszystkiego dobrego 🙂

MBB
MBB
13.10.16 14:53
Reply to  M.

M., czas leczy rany lecz blizny pozostają. Nie wierzę w nadprzyrodzone interwencje w nasze decyzje o wyborach partnerów życiowych. Czy istnieją kobiety piękne i dobre? Uroda to kwestia gustu a bycie dobrym jest bardzo szerokim pojęciem. Może nie do końca się ze sobą zgadzamy, ale dzięki za tyle optymizmu w Twoim poście :-).

M.
M.
13.10.16 21:26
Reply to  MBB

Nie wierzysz w nadprzyrodzone interwencje, a jesteś na stronie Nowenny Pompejańskiej :). Dopuszczanie Boga do wszystkich naszych spraw wiele zmienia, łatwiej się żyje przede wszystkim ;).
A dzięki bliznom mamy przeważnie dojrzalsze spojrzenie na życie ;). Wszystko jest w życiu po coś, naprawdę :).
Piękno zewnętrzne kwestia gustu oczywiście, bardziej myślałam o pięknie wewnętrznym. Pewnie też mógłbyś powiedzieć, że to pojęcie szerokie, więc uściślając – chodziło mi o takie, które spełniłoby Twoje kryteria, gdybyś tylko dał mu szansę ;).

MBB
MBB
14.10.16 15:12
Reply to  M.

M., nie wierzę w to, że Bóg wpływa na nasze wybory osób z którymi się wiążemy. To są nasze decyzje. W innych kwestiach (np.: zdrowie) jak najbardziej dopuszczam zaistnienie zjawiska cudu. Bóg nie nakaże nam kogoś kochać i odwrotnie. Inaczej nasza wolna wola byłaby fikcją. NP planuję odmówić za kogoś i tak trafiłem tu poszukując szczegółowych informacji o niej. Lektura świadectw była dla mnie w pewnych momentach zaskoczeniem. Nie wiedziałem, że ludzie autentycznie modlą się o miłość (powrót byłych partnerów, a nawet o pieniądze) coś co jest całkowicie zależne od naszej woli.

MBB
MBB
12.10.16 21:42

Katarzyno, dzięki za tak optymistyczny post. Jedno wyjaśnienie: mimo katastrofy tamtego związku nie separuję się od kobiet. Takie zachowanie byłoby głupotą. Nie planuję wiązać się z żadną kobietą na stałe. Wystarczają mi przelotne znajomości bez zaangażowania. Mimo upływu lat pozostaje ta obawa przed kolejnym zranieniem. Pozdrawiam

Ara
Ara
13.10.16 06:18
Reply to  MBB

MMB tylko że każda kobieta liczy raczej na poważny związek. Czy one się na to godza ze są dla Ciebie tylko przelotna znajomością. Czy uprzedzasz je o tym zanim sie angażują? W obawie przed zranieniem i tkwiłam kilka lat . Nie warto Żałuje swojej przesadnej ostrożności i zmarnowanego czasu. Ty tez tego nie rób bo będziesz prędzej czy później żałował. I niestety wiem co pisze. Później przychodzi zal ze było się takim głupim i żal zmarnowanego czasu.

MBB
MBB
13.10.16 14:45
Reply to  Ara

Ara, aranżując spotkanie z jakąś kobietą lojalnie uprzedzam, że jestem zainteresowany wyłącznie relacją bez zobowiązań. Z tego powodu dwie z nich obraziły się na mnie. Zupełnie nie wiem, jaki był powód do fochów skoro byłem szczery i prawdomówny a ponoć te cechy kobiety cenią sobie u mężczyzn bardzo wysoko :-).

Ara
Ara
13.10.16 15:57
Reply to  MBB

Obraziły sie bo nie są materiałem na przelotne spotkanie.

M.
M.
12.10.16 00:57

A może powinnaś po prostu modlić się o miłość, o spotkanie mężczyzny Tobie przeznaczonego? W tym momencie jesteś nieszczęśliwie zakochana w konkretnym, ale może gdzieś czeka na Ciebie lepszy chłopak, którego Bóg chciałby Ci „podarować”? 🙂 A jeśli jest nim Emil, to na pewno i po tak sformułowanej intencji do Ciebie wróci :). Takie moje pierwsze odczucie po przeczytaniu Twojego świadectwa :). Z Panem Bogiem :).

Katarzyna
Katarzyna
11.10.16 22:37

Drodzy Państwo,w związku (jakimkolwiek)nie chodzi o traktowanie drugiej osoby jak ograniczonej,niepełnosprawnej,niesamodzielnej,ale śmiało należy traktować jak partnera/partnerkę.Nie matkować dorosłemu mężczyźnie/kobiecie(od tego mieli w dzieciństwie mamę),nie wchodzić w rolę siostry/brata (od tego jest rodzeństwo),nie traktować jak króla i królowej(od tego mamy rodziny królewskie),wreszcie nie jak jedynego/jedynej,taki jest tylko BÓG Ojciec.Dojrzałość emocjonalna objawia się w różnym wieku,albo wcale nie nadchodzi u niektórych. Pan MBB,wybrał życie z urazą do wszystkich kobiet na przyszłość,bo jedna Go zraniła.Pani,która jest Mamą córki porzuconej przez narzeczonego,prosi o powrót człowieka,który zniknął… Za przeszłość trzeba podziękować,pobłogosławić te osoby i iść dalej do przodu,z otwartością na nowe szanse i ludzi. Jaki… Czytaj więcej »

MBB
MBB
11.10.16 21:44

Byłaś zaślepiona tak samo jak ja. Dopiero rozpad związku otworzył Ci oczy na rzeczy, których wcześniej być może nie dostrzegałaś lub nie chciałaś dostrzegać. Mi też otworzyły się oczy dopiero po rozejściu się z eks. Szkoda, że tak późno. Zbyt dużo różnych sygnałów bagatelizowałem składając je na karb problemów, które eks przeżyła. I to był jeden z poważnych błędów, jakie popełniłem. Dlatego nie zaufam ponownie żadnej kobiecie, choćby uchodziła w opinii postronnych osób za chodzący ideał.

Kat
Kat
11.10.16 21:02

Kierując się tym samym tokiem myślenia, powinnam dojść do wniosku, że szkoda życia dla mężczyzn i nie warto im ufać. Ale nie można mierzyć wszystkich tą samą miarą. Też trafiłam na nieodpowiedniego faceta. Bardzo go kochałam, starałam się, poświeciłam wiele dla niego, wspierałam go w trudnych chwilach jego życia, nie zostawiłam, mimo że miał skomplkowaną przeszłość i wiele problemów wciąż do rozwiązania. Obiecywał mi, że mnie nie zostawi i chce być tylko ze mną. Tak naprawdę to chyba nie doceniał tego, co dla niego robiłam. Skończyło się tak, że zostawił mnie samą, z dnia na dzień, w trakcie choroby nowotworowej,… Czytaj więcej »

MBB
MBB
11.10.16 19:26

Krzysztofie, szkoda Twojego czasu dla tej kobiety. Nowenna Pompejańska jest zbyt poważną modlitwą, by się modlić o takie błahe rzeczy jak powrót kogoś, kto zabawił się Twoimi uczuciami. Po rozejściu się z eks zbierałem się psychicznie prawie 4 lata. Nie brałem zupełnie pod uwagę jakiejkolwiek modlitwy za nią czy o jej powrót. Nie potrafiłbym. Przebolałem ale nie wiążę się na stałe z żadną kobietą. Szkoda dla nich życia.

Krzysztof
Krzysztof
11.10.16 16:28

MBB, rozumiem Cię. Jakieś 5 lat temu miałem podobną sytuację. Eks bardzo mnie zraniła, ale to już nieistotne. Wpadła w pewne bagno, w którym tkwiła jeszcze zanim się poznaliśmy (bawiła się uczuciami). Kochałem ją i mimo tego co mi zrobiła nie mogłem patrzeć na to jak ona niszczy sobie życie, bo po prostu była zagubiona. Walczyłem z nią rok czasu, aby ją z tego wyciągnąć i udało się. Kontaktu nie utrzymujemy, ale 3 lata temu napisała do mnie i mi podziękowała za to co dla niej zrobiłem, że jej życie się układa i wyszła na prostą. Z tego co mi… Czytaj więcej »

MBB
MBB
11.10.16 13:52

Marto, gdybyś wiedziała ile poświęciłem dla tej kobiety przez te 6 lat stwierdziłabyś, że byłem zbyt zaślepiony i nie widziałem, że ona nastawiona jest tylko na branie. Wyciągnąłem ją z bagna w jakie weszła na własne życzenie. Dzięki mnie ogarnęła się, ukończyła studia (na dwóch kierunkach zresztą), zdobyła zawód i dzisiaj jest na całkiem innej stopie niż była iks lat temu. Gdybym się nią wówczas w porę nie zainteresował zeszłaby na kompletne dno. W nagrodę podeptała moje uczucia, starania, czas i wiele innych rzeczy, które dla niej poświęciłem. Dlatego napisałem Krzysztofowi, że szkoda marnować sobie życie dla kobiet, gdyż są… Czytaj więcej »

Marta
Marta
11.10.16 12:29

MBB trafiłeś na nieodpowiednia osobę, ale nie wolno Ci mówić poprzez pryzmat tego związku, że wszystkie kobiety są nic nie warte. Istnieją jeszcze na tym świecie kobiety, dla których warto się poświęcać i dużo dawać od siebie, ale też nie dawać się wykorzystywać. W związku chodzi o to, żeby dawać i brać w zamian. Nie żałuj swoich błędów, bo te trudne, bolesne życiowe lekcje, potrafią wiele nauczyć i otworzyć oczy na nasze życie, postępowanie i to czego naprawdę chcemy. Wcale nie zmarnowałeś 6 lat. Te 6 lat nauczyło Cię więcej niż myślisz. Mam 23 lata i ostatni raz byłam zakochana… Czytaj więcej »

49
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x