Hej.zacznę od tego ze jestem w trakcie odmawiania nowenny część dziękczynna…zaczęłam modlić się żeby Matka Boska mi pomogła.Może za późno otworzyłam oczy a może jak to u mnie bywa muszę spasc na dno żeby się wspinać.
Dlaczego to pisze?bo podkusilo mnie żeby napisać do wróżki już wiem że porażka jednak dopiero dziś czuję potrzebę żeby się wypowiadać z tego….a o co się modlę o mojego byłego chłopaka.Jednak nie o to żeby wrócił bo przecież każdy ma z nas od Boga właśnie wolna wolę jednak o to żebyśmy mogli się spotkać porozmawiać i pogodzić się…Uprzedzam pytania nic nie wydarzyło się w tej sprawie tzn jedna mala rzecz jak wracalam do domu zaczelam odmawiać nowenne i…minelam chlopaka na waskiej uliczce obydwoje kierowalismy.Jednak odkąd zaczęłam się modlić (15.08)stałam się spokojniejsza i kurczę nawet ludzie wokół mnie wydają mi się milsi.Sprawa z chłopakiem jest o tyle trudna ze przez moja złość odciął się fakt przepraszalam go jednak on milczał.. wiem że mi zależało nawet na rozstaniu płakał tak jakby nie chciał tego..
Zobacz podobne wpisy:
Aga: Łaski nowenny pompejańskiej
Kamila: Praca
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Jak to przeczytałam to ciary mnie przeszły. Mam identyczna sytuację jak ty ;(