Około 3 lat wstecz, przez dłuższy czas zajmowałam się wróżeniem, numerologią i również poprzez te praktyki należałam do sekty religijnej. Po 2 latach związku z okultyzmem.. Zauważyłam, że tracę przyjaciół, rodzinę i relację.
okultyzm
Okultyzm to silne zniewolenie duchowe. Jak sobie z nim poradzić, jak wyjść z tej pułapki? Poczytaj świadectwa.
K.: Nowenna Pompejańska i moja historia nawrócenia
Nowenna Pompejańska pojawiła się w moim życiu zupełnie przypadkowo, w jednym z najcięższych okresów mojego życia. Nie żałuję, że dałam się jej „skusić”.
Wdzięczna : Niesamowitą moc modlitwy różańcowej
Zgodnie z obietnicą daną Maryi chciałabym opowiedzieć o miłosierdziu, którym mnie nasza Kochana Mama Maryja obdarzyła.
Moje życie było daleko od Pana Boga. Określałam się jako osoba wierząca nie praktykująca- taki letni katolicyzm. Z perspektywy czasu patrząc, to stwierdzenie jest najgorszą głupotą jaką można stwierdzić, ponieważ teraz wiem, że na gruncie wiary nie ma porozumienia i nie ma tu ziemi niczyjej. Jeśli nie starasz się należeć do Boga, niestety kto inny się Tobą zajmie. Moja historia zaczyna się ok 3 lat temu kiedy to uwikłana w historie związane z tarotem i horoskopami, problemami w rodzinie, pracy i zdrowiu byłam na skraju załamania nerwowego.
Agnieszka: Nowenna pompejańska o nawrócenie córki
Kilka lat temu nasza córka przestała odsuwać się od Boga mając 14 lat pojawiły się fascynacje okultyzmem, demonami itp. Doszło do tego ze znaleźliśmy napisana przez nią sama „modlitwę” do szatana był to dla nas szok. Potem było już coraz gorzej problemy w domu i szkole. Nie chciała nawet słyszeć o Jezusie, wyśmiewała wiarę i wyrażała się pogardliwie o tym wszystkim.
K: Od Maryi do Boga Ojca!
To moje pierwsze świadectwo. Zaczęło się gdy byłam na skraju wyczerpania psychicznego i fizycznego, a na dodatek miałam do czynienia z okultyzmem. I jak to mówią wszyscy od Ciebie odejdą, zostawią Cię, ale Bóg z Tobą będzie. I tak stało się.. Zachorowałam na nerwicę i depresję. Jeszcze wtedy nie miałam pojęcia, ale modliłam się nowenną pompejańską. I kiedy upłynęły dni nowenny, nic nie zmieniło się w związku z chorobą.
Adrian: Budzimy się, już czas
Jako młody chłopak wiele się kiedyś modliłem z Pismem Świętym. Znałem niektóre psalmy na pamięć.