Byłam w szóstym miesiącu ciąży i bardzo bałam się porodu. Do odmawiania nowenny zachęciła mnie siostra i koleżanka z pracy.
Postanowiłam więc codziennie odmawiać różaniec w intencji szczęśliwego porodu oraz zdrowego dzidziusia. Wiem, że Matka Boska mnie nie opuściła i wysłuchała mojej prośby. Do porodu jechałam bardzo spokojna i wszystko dobrze się potoczyło. Dzięki Matce Bożej Pompejańskiej mogę teraz cieszyć się zdrowym i ślicznym synkiem.
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Nasza wojowniczka Wiktorcia
Sabina: O nawrócenie zatwardziałych grzeszników
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański