O nowennie pompejskieh dowiedziałam się od mojej mamy, i nie mogłam uwierzyć że to naprawdę jest możliwe dopóki sama nie spróbowałam. Kiedy zaczęłam odmawiać nowenne wiedziałam że chce spróbować bo nic innego mi nie pozostało. Chciałam przestać być samotna w tłumie.
Dookoła w naszym życiu przewija się codziennie wielu ludzi tak samo było w moim życiu. Choć byłam między ludźmi to tak naprawdę czułam się samotna. Tak naprawdę nie miałam osoby z którą mogłabym popostu spotkać się i porozmawiać tak normalnie na codzień, więc zwróciłam się z pomocą właśnie do Matki Bożej, czułam że tylko ona może mi pomóc. Przecież z nią nie muszę się umawiać a ona napewno mnie wysłucha, co więcej pomoże. Dziś po odmówieniu nowenny, nie tylko odnalazłam wokół siebie ludzi szczerych i godny zaufania ale zdałam sobie sprawę że przestałam być samotna od dnia kiedy zaczęłam się modlić do Matki Bożej bo dziś to ona jest mija największą przyjaciółka. Ufam jej bezgranicznie, jest przy mnie zawsze i wiem że nigdy mnie nie opuści.
Piękne świadectwo. Matko Boża przytul nas wszystkich do swojego serca
Chwala Panu i Maryi .Samotnosc jest straszna nikt nie lubi byc sam.Pozdrawiam