Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Bardziej kochałam synka niż córkę…

Witam serdecznie jest to moje drugie swiadectwo po drugiej nowennie ktora skonczylam 20 lutego w dziewiate urodziny mojej corki.

W nowennie prosilam o wszystkie potrzebne laski dla niej i dla synka szescioletniego. Intencja byla inna, a otrzymalam bardziej laske dla siebie, bo majac dwoje dzieci, bardziej kochalam synka niz corke (a nawet wewnetrznie jej nieznosilam).

Juz w trakcie nowenny widzialam, ze zmieniam swoje nastawienie do niej. Gdy wszystko wczesniej mnie irytowalo cokolwiek robila, czy nawet jak wracala ze szkoly nie moglam jej zniesc. A teraz nie mam juz nienawisci w sobie, widze, ze bardziej ja akceptuje i nawet ona stala sie bardziej milsza. Dziekuje Matko Kochana za wysluchana prosbe.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
23 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ela
Ela
07.03.16 10:53

Witaj Agnieszko, ja swoje dzieci równiez urodzilam w lutym, mam chlopaka I dziewczynke czyli blizniaki. Na szczescie u nas zawsze bylo tak ze jak np chodzilismy do kosciola to maz zawsze bral synka a ja córeczke i do tej pory tak zostalo, taki naturalny podzial.. Moje dzieci wlasnie ukonczyly 10 lat, czasami wydaje mi sie ze z synkiem jest latwiej, nie jest wymagajacy I wszystko zawsze mu pasuje. Z kolei moja coreczka robi sie bardzo kaprysna, „pyskata”, czasami impulsywna i ogólnie ma silny charakter. Nieraz dochodzi u nas do spiec ale staram sie kontrolowac. Czasami nawst jak podniose glos to… Czytaj więcej »

Maria W
Maria W
07.03.16 09:57

Sunny niech ci Bog i Najswietrza Panienka blogoslawia bo dzieki NP i tobie Bog odslonil mi oczy na wydarzenia i konsekwencje wydarzen calego zycia i oswiadczam wszystkim ,ze brak milosci rodzicow oraz faworyzowanie jednego dziecka ma tragiczne konsekwencje na nasze zycie i relacje z innymi i nasza osobowosc Dzieki Bogu to co w zyciu jest przeklenstwem Bog zamienia na blogoslawienstwo i chwala Panu,ze Agnieszka otrzymala laske dostrzezenia swoich odmiennych uczuc do swoich dzieci Sunny bede sie modlic o blogoslawienstwo i opieke Matki Bozej bo niezdajesz sobie chyba sprawy jak bardzo mi pomoglas otworzylas mi prawde mojego zycia i jej konsekwencje… Czytaj więcej »

barbara
barbara
07.03.16 08:50

Mysle ze nikogo nie mamy prawa oceniac ten kto ocenia ma sam problem i powinien udac sie do psychologa ( bez urazy )

Sunny
Sunny
06.03.16 17:36

Jest wiele przypadkow w zyciu, gdzie matka kocha jedno dziecko bardziej, a drugie mniej. Nie wiadomo czym to jest uwarunkowane. Czy to jest zwykla genetyka, ze zazwyczaj chlopcy wradzaja sie do matek i matki bardziej kochaja chlopcow, widzac w nich wlasne odbicie? Czy fizyka, ze przeciwne bieguny przyciagaja sie, a te same odpychaja sie? Te same matki ciagle wpatrujace sie w swoich synalkow, potem nienawidza swoich synowych, bo „ona mi go zabrala”, a wracaja skruszone do swoich corek i jakos nagle zaczynaja sie rozumiec i kochac. Corka juz potem moze miec zal do matki przez cale zycie, ale w wiekszosci,… Czytaj więcej »

Maria W
Maria W
06.03.16 18:14
Reply to  Sunny

zgadzam sie z toba bo choc to boli ma sie zal do matki to kocha sie ja jeszcze bardziej ,aby zapelnic ta luke braku milosci z jej strony

Barbara
Barbara
06.03.16 15:05

Moniko nie myl pojęć, ja nie napisałam świadectwa tylko komentarz, a to jest różnica. Ja jako matka, próbowałam tylko zrozumieć jak własna matka może znienawidzić własne dziecko, i to jeszcze tak małe. Przecież to trauma na cale życie; w życiu dorosłym pewnie będzie wspominała swoje ,,piękne” dzieciństwo z ,,kochającą mamusią”. Proponuje zrzec się sądownie dziecka, może adoptuje je matka która całym sercem pokocha.

daria.np
daria.np
06.03.16 16:49
Reply to  Barbara

Na litość Boska…. Gdzie tu miłosierdzie, zrozumienie…. Kobieta podjęła Nowennę! To wystarczający dowód ze kocha swoje dzieci! I córkę tez innego nie trzeba, a swoje rady zachowaj dla siebie, bo w ten sposob to człowieka w depresje można wpędzić, a nie podnieść na duchu… Chyba znasz Pismo Święte, chyba wiesz kto jest tam nazwany oskarżycielem…. Jeśli nie umiesz krytykować z miłością to nie rób tego wcale, bo tylko porabiasz człowieka. Jezus litował sie nad ludzmi pokaleczonymi, a nie po nich jechał. Bog dał Agnieszce dzieci i póki co ich nie zabrał, wiec są dla niej darem i ona jest „wystarczająca”… Czytaj więcej »

Maria W
Maria W
06.03.16 17:57
Reply to  daria.np

Opowiem wam historie mojego zycia.Od dziecinstwa moja matka zachowuje sie jakby mjala tylko 1 corke Mam starsza o 5 lat siostre od dziecinstwa wszystko jej bylo wolno ,mjala najlepsze ciuchy szkoly wesele prezenty slubne i dostala prawie caly majatek Byla doradczynia w sprawach domowych finansowych i spadkowych po smierci ojca.Od roku czasu pozbyla sie matki i matka mieszka zemnom,dom obok tj osiedle ,matka niepozwoli nania powiedziec ani jednego slowa choc jej ukochana coreczka widuje sie z nia 2 razy w roku.Jaki to mjalo wplyw na moje zycie niska samoocena ,czucie sie niechciana niekochana i piatym kolem u wozu tolerowanym z… Czytaj więcej »

Sunny
Sunny
06.03.16 18:40
Reply to  Maria W

Mario, tu nie chodzi o to czy dziecko jest piekniejsze, czy brzydsze. Trudno to zrozumiec, ale czasem matki widza, ze jedno dziecko jest silniejsze i „da sobie rade w zyciu”, wiec cala swoja pasje przedkladaja na to niby slabsze dziecko, „bo on, ona bardziej mnie potrzebuje”, a dzieci bardzo szybko sie ucza i to wykorzystuja. Czasem jest tak, ze jedno dziecko otrzymalo te same zdolnosci, co rodzic i ten rodzic widzi, w tym dziecku spelnienie swoich nispelnionych pasji zyciowych. Czasem, dziecko moze byc niechciane i rodzic rzuca zupelnie moze niechcaco klatwe na to dziecko, jak mowil ks. Glas na jednej… Czytaj więcej »

Maria W
Maria W
06.03.16 19:19
Reply to  Sunny

Suuny dzieki ale slowo piekniejsze bylo odpowiednikiem slowa milosc widzisz mi zmarlo 2 dzieci dziewczynka 2 tyg i chlopiec 2 lata wiec zrozum wyroznianie dzieci jest bolace i mam bzikka na wszystkie dzieci dlatego moze w mjare mozliiwosci wspomagam rozne fundacje zbierajace na operacje ,ale konsekweencje odbijaja sie rowniez na traktowaniu i odbieraniu iwidzeniu siebie przez krewnych znajomych ikrewnych jak pisalam widzialam sie wtedy jako kogos gorszego dzieki Bogu i NP wiem kim jestem i znam swoja wartosc

Sunny
Sunny
06.03.16 19:31
Reply to  Maria W

I dlatego otrzymalas te laske, swoim cierpieniem i modlitwa odkupywania win swojej matki. Potem, gdy opadna wszystkie zaslony, zobaczysz jak bardzo przyczynilas sie do zbawienia tych, ktorzy Cie skrzywdzili. Dobroc w zyciu zawsze jest GORA!!!
Ciesz sie, ze Pan Bog dal Ci te LASKE!

Maria W
Maria W
06.03.16 21:03
Reply to  Sunny

Sunny dziekuje za twoje slowa niech ci Bog blogoslawi i mysle ,ze masz racje bo przez te poltora roku 1 raz 1 nowenna modlilam sie tylko za siebie ,a przez ten czas modle sie wylacznie za innych szczegolnie za tych ktorzy mnie poranili lub ,ktorzy sa chorzy Cos w tym jest i choc nieraz jest bardzo ciezko ,tragicznie to jeszcze wiecej mam chec walki o kogos Dziekuje ci za twoje wpisy ,czytam je czesto jestes dobra i wielu powinno korzystac z twoich rad Jeszcze raz ci dziekujje za te slowa skierowane domnie ,wzielam je sobie do serca

Sunny
Sunny
06.03.16 21:15
Reply to  Maria W

Mario, nie dziekuj! Wszyscy mamy gdzies tam bardziej lub mniej ukryte rany. Grunt, to zeby dzielic sie swoimi doswiadczeniami i wspomagac sie wzajemnie. To zycie jest bardzo krotkie, a to co nas czeka za zaslonami, to juz WIECZNOSC!
Zycze Ci dobrej nocy i pamietaj, ze Twoje dzieciatka juz TAM sa. W DOMU OJCA i odbieraja wszelka slodycz z JEGO RAK!

Monika
Monika
06.03.16 12:21

Chwała Panu i Matce Najswietszej! Agnieszko to wspaniałe ze podzieliłas się tym świadectwem. Choć dla niektórych to wstrząsające, jest wiele takich przypadków jak twój, tylko nikt o tym nie mówi, bo sobie nie uświadamia lub wie ze zostanie zlinczowany jak w świadectwie powyżej. Chwała Panu ze wkroczył w ta sytuacje, życzę Ci wszystkiego dobrego niech Maryja obdarzy was jeszcze większą łaska obopolnej miłości. Z Bogiem!

K
K
05.03.16 23:38

Do Barbary. Dlaczego Pani Takie rzeczy pisze do Agnieszki? Nie rozumiem? Agnieszka pisze o swoim świadectwie. Sama z tego powodu cierpiała, dlatego zaczęła się modlić. Po cóż tyle krytyki i dodanych historii. Wszyscy popełniamy błędy. Jak nie te to inne. Prawdą jest też, że najbardziej nie lubimy swoich wad u kogoś! Agnieszko, życzę powodzenia.

lucyna
lucyna
05.03.16 15:17

Matko Boża proszę Cię opiekuj się córką Agnieszki,daj jej miłość,ciepło, bezpieczeństwo,którego biologiczna matka nie potrafi dać.

Barbara
Barbara
05.03.16 13:37

Strasznie to brzmi, jak własna matka które urodziła swoje dziecko, mówi że je nienawidzi, ale 3 lata pózniej jak urodziła chłopca jego od razu pokochała. To jest niepojęte dla mnie jak tak można?! to nawet adoptowane dzieci kocha się jak własne. Za co ją tak znienawidziłaś, tego juz nie możesz napisać? wstyd? przecież twoja córka do końca życia będzie pamiętała jak ją traktowałaś! a co na to ojciec dziecka? dziadkowie? zupełnie nie reagowali na twój wrogi stosunek do własnej córki? a może to przyrodnie rodzeństwo, że tak je wyróżniasz? próbuję tylko zrozumieć i nie mogę.

daria.np
daria.np
06.03.16 16:39
Reply to  Barbara

Barbaro uważam, ze nie powinnaś oceniać, miłości lub jej braku autorki. Nie do Ciebie to należy, jedynie Bog wie co przeszła autorka i jakie są przyczyny takiego, a nie innego podejścia. Przyczyn moze byc wiele, ale wszystkie maja podłoże psychologiczne i byc moze w jej przeszłości coś sie stało co jest tego powodem, a Ty na niej psy wieszasz bezpodstawnie. Moze sama autorka ma problem z akceptacja swojej kobiecości (to tylko przykład), a Ty oceniasz jej moralność… Kim Ty jesteś? I kto dał Ci do tego prawo?

BK
BK
06.03.16 22:33
Reply to  daria.np

Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, to wolny kraj. Mnie bardzo żal tej dziewczynki, bo gdyby może urodziła sie w innej rodzinie to byłaby dla jakiejs mamy jej królewną, to tak smutne że matka nienawidzi swojego dziecka że brak mi słów, dla mnie nie liczy sie to że może ta matka ma problem ze swoją kobiecością, niech sie leczy bo widocznie ma poważne problemy psychiczne, takie zachowanie względem dziecka jest wykroczeniem przeczytaj sobie karte praw dziecka. Jeśli tak małą dziewczynkę nienawidzi to co gdy będzie ta córka większa i wejdzie w wiek buntowniczy będzie ją lała kablem. Ile razy tą… Czytaj więcej »

Gabriela (GJ)
Gabriela (GJ)
07.03.16 09:54
Reply to  BK

DO BK. Tobie chyba nie pomoże ani jedno, ani drugie Autorka walczy o swoją miłość do dziecka i składa świadectwo tej walki.BARDZO ZA TO PIĘKNE ŚWIADECTWO DZIĘKUJĘ. Ty tylko prószysz słomą z butów i jad Ci cieknie po brodzie. Moze być z urazą :-))).

BK
BK
10.03.16 23:32
Reply to  Gabriela (GJ)

to jest moje zdanie, wiele poznałam takich przypadków w zakładzie poprawczym dla dziewcząt czy nawet w domu dziecka na parkowej w Krakowie, wiesz co jest największym problemem tych dzieci odrzucienie i brak miłości. Więc nie mów mi że mi słoma wystaje, przez takie matki dzieci lądują w poprawczakach! Takie osoby mają nienawiść do obojgu albo jednego rodzica przy czy do matki żal jest zawsze gorszy i nie ma dna, taka nienawiść sięga zenitu. Więc jeśli ma problem z miłością to musi się zgłosić na terapie bo jej córka ma prawo do bycia pełnowartościowym zdrowym psychicznie człowiekiem. Jeśli jest z Krkow… Czytaj więcej »

Katarzyna
Katarzyna
04.03.16 19:40

Intencja może zdumiewać,ale na pewno ma głębokie podłoże.Pani Agnieszko,życzę pozostania na bożej drodze i proszę kochać oboje Dzieci tak samo.I dla dziewczynki i dla chłopca,miłość mamy jest bardzo ważna,wszelkie konsekwencje braku miłości,poróżniania dzieci,itp,odbiją się w nastoletnim i dorosłym życiu.Życzę błogosławieństwa bożego i opieki Maryji.Dla Niej bez wyjątków,każdy z nas jest godny wysłuchania i jednakowej miłości.z Panem Bogiem

I.
I.
04.03.16 19:04

Chwała Panu i Matce Bożej ! Twoja córeczka jest darem Bożym i bardzo Cie potrzebuje .

23
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x