Judyta: pierwszy cud- mój tato przestał pić

Szczęść Boże! Chciałabym złożyć świadectwo otrzymania łask od Matki Bożej.Na nowennę pompejańską trafiłam przypadkiem, podczas przeglądania stron internetowych. Z początku wahałam się, czy ją odmawiać, choć coś podpowiadało mi w sercu,że jej potrzebuje. Swoją pierwszą nowennę rozpoczęłam dopiero w czerwcu razem z moją mamą a było to tuż po wizycie w Częstochowie. Był to trudny czas dla mojej rodziny, ale przekonał mnie cud, który Matka Boża sprawiła mojemu tacie. Przy wyborze intencji bardzo się wahałam, ale postanowiłam zawierzyć Maryi intencję znalezienia odpowiedniego chłopaka.

Drugą sprawę, prośbę uleczenie mojego taty, zaniosłam do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Już po kilku dniach od odmawiania nowenny stał się pierwszy cud- mój tato przestał pić i do dziś trzyma się z dala od alkoholu, choć przez wiele lat trudno mu było zerwać z tym przyzwyczajeniem.Czasami trudno mi było odmawiać nowennę, bardzo często gubiłam się w odmawianych dziesiątkach, miewałam samoistnie różne dziwne i złowieszcze myśli, a nawet sny, w których ukazywało mi się, że Pan Bóg nie chce mi ich przebaczyć. Ale nowenna zbliżyła mnie bardzo do Pana Boga, nauczyłam się zawierzać Mu wszystkie swoje sprawy i jeszcze bardziej Go miłować, tak, że w tym momencie cały swój los zawierzam tylko Jemu. Moja pierwsza prośba nie została na razie wysłuchana, ale ufam Matce Bożej i wierzę, że nawet jeśli nie teraz, to w przyszłości znajdę kogoś, kogo mogłabym pokochać i podzielić się z nim moją miłością do Pana Boga . Zaraz jednak po pierwszej nowennie zaczęłam odmawiać drugą. Zawierzyłam tym razem Matce Bożej cały mój rok i dalsze lata studiowania. Miała bowiem rozpocząć studia, a bardzo się denerwowałam, ponieważ jestem osobą nieśmiałą i bardzo trudno odnaleźć mi się w nowych sytuacjach. Już pierwszego dnia października udało mi się nawiązać kontakt z pewną dziewczyną z mojej grupy i tak się zaprzyjaźniłyśmy, że do dziś trzymamy się razem. Bardzo często modlę się za nią,ponieważ wiem, że jest ona darem od Pana Boga wyproszonym za wstawiennictwem Maryi. Okazało się poza tym, że moja grupa jako jedyna ma tak dogodnie skomponowany plan, że nie muszę przyjeżdżać jeden dzień w tygodniu na uczelnię, a było to dla mnie ważne ze względu na to,że na studia dojeżdżam, a bardzo dużo się przy tym uczę. Dzięki wstawiennictwu Maryi udało mi się uzyskać 5 z dwóch najtrudniejszych przedmiotów,dzięki czemu nie musiałam pisać z nich egzaminów. Łaskę tę częściowo wyprosiłam również dla mej koleżanki. Dziekuję Ci Matko Boża za wszystkie łaski otrzymane dotąd dzięki Twemu wstawiennictwu! Dziękuje Ci Panie za to, że mnie wysłuchałeś! Niech będzie uwielbione Twoje miłosierdzie! Bardzo Cię KOCHAM!

Zobacz podobne wpisy:

Ilona: Uratowanie małżeństwa