Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Katarzyna: Z nowenną zaczynam dzień

Dziwne to trochę świadectwo,ponieważ jeszcze moje prośby nie zostały do końca wysłuchane.Jednak nie przeszkadza mi to.Odmawiałam już kilka razy nowennę,ponieważ mam dużo próśb do spełnienia. Nie modlę się za siebie lecz za moją rodzinę za synów by wzajemnie sobie pomagali ,za to by syn znalazł pracę,by nawrócili się do Boga. Wiem że spełnienie tych próśb wymaga czasu,a ja będę się modlić za nich dalej.Ufam,że niedługo moje prośby będą wysłuchane.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ana
Ana
07.11.15 01:08

Kasiu,
znasz Rozaniec rodzicow za dzieci ? to jest tylko jedna dziesiatka dziennie a skutki sa duze, jesli zabezpieczysz dzieci NP i ta dziesiatka, to nie mam mozliwosci, zeby Mateczka Cie zostawiala..
pozdrawiam.

A komentarz Darka „Boże młyny mielą wolno, ale dokładnie. ” podoba mi sie bardzo 🙂 jest bardzo trafiony :), pozwole sobie go tez uzywac juz prawie jak swojego 🙂

Ewa
Ewa
03.11.15 09:38

Dziękuję Ci Darku za Twój komentarz, napisałeś go do Katarzyny, a ja mam wrażenie że do mnie 🙂

Darek
Darek
03.11.15 09:43
Reply to  Ewa

No to pomodlę się dziś też za ciebie Ewo i za twoje sprawy.

Darek
Darek
03.11.15 08:04

Dziękuję, że napisałaś to świadectwo. Nie jest wg mnie dziwne, tylko jesteśmy „trochę” niecierpliwi, a leczenie serc jest domeną samego Stwórcy. Niekiedy czekamy latami na nawrócenie bliskiej osoby i chcemy już, teraz widzieć efekty. Boże młyny mielą wolno, ale dokładnie. Życzę ci wytrwałości, pogody ducha i darów Ducha Świętego.
Szczęść Boże!

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x