Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Joanna: Nie zawsze jest bum, jest spokojnie…

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

Swoją drugą nowennę rozpoczęłam w maju a zakończyłam w lipcu 2015. Modliłam się w niej o uzdrowienie mnie z problemów skórnych które mam od paru lat. Lekarze, leki nie pomagały, nikt z lekarzy nie znał przyczyn powstawania krostek na moim ciele, a ja się bardzo męczyłam i martwiłam nie wiedząc co to jest i jak się tego pozbyć.

Trudno mi się odmawiało tą nowennę, byłam zmęczona, zniechęcona, miałam wrażanie że jest to ciężki obowiązek, mimo, że bardzo chciałam odmawiać różaniec tak jak by sobie tego życzyła Matka Boska nie zawsze mi się udawało. Często odmawiałam różaniec na siedząco bo nie miałam siły klęczeć, byłam znudzona…i to było dla mnie przykre.

Poprawa zdrowia nie przyszła od razu, nie było wielkiego bum w czasie odmawiania nowenny, ani bezpośrednio po niej. W ogóle nie nastąpiło wielkie bum. Przyznaje, że miałam lekki żal i takie poczucie, że widocznie źle odmawiałam, że nie zasłużyłam, a przypominając sobie jak wielokrotnie klepałam zdrowaśki nawet rozumiałam, że takie są konsekwencje.

I tak mijały tygodnie, miesiące i zastanawiałam się nad tym wszystkim…

I spoglądałam na ciało i oglądałam i po cichu, po kryjomu liczyłam na cud…ale ten cud nie był bum. Dzisiaj z perspektywy czasu mogę napisać, że jest poprawa, że tak wiele krostek zniknęło, od czasu do czas pojawia się jakaś, ale nie jest to co było. Dzisiaj z perspektywy czasu muszę nawet napisać, że jest duża poprawa. Myślę że ile zawierzymy tyle dostaniemy, moja wiara pozostawia wiele do życzenia, jestem przecież grzeszna, proszę o Miłosierdzie, ale przecież to zależy jak bardzo zawierzę. Widocznie za mało za łabo za po ludzku…trzeba widocznie wyrzec się rozumienia ludzkiego gdy mówimy do Boga gdy chcemy odpowiedzi.

Tego pragnę- wiary i nadziei i dobrej modlitwy i o to proszę Ducha Świętego.

A może poprawa przyszła tak jakoś po cichu, niepostrzeżenie, że nie zauważyłam nie zrozumiałam, chciałam wszystko, a już jest przecież tak dużo.

Czy polecam nowennę Pompejańską?

– każda modlitwa jest dobra, jest szukaniem kontaktu z Bogiem, przynosi korzyści, które są delikatne jak wiosenny wiatr, dla tego często ich nie zauważamy, ale przecież na wietrze poruszył się nam włos na głowie, uniosły się kolorowe liście, sukienka delikatnie zaszeleściła, uniósł się złoty piasek…

Dziękuję Ci Królowa Różańca Świętego, że jest mi dane modlić się na różańcu, że jesteś nawet gdy ja słabnę w wierze i w dobrym postępowaniu, dziękuję Jezu, że o mnie walczysz.

Panie Boże pobłogosław tym którzy czytają te świadectwo.

Amen

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
9 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agula
Agula
15.09.16 14:40

Zbadaj gluten, moze masz celiakię? Niech Ci Bóg błogosławi

Danka
Danka
13.11.15 22:03

Szczęść Boże.życzę wszystkiego dobrego i opieki Matki Bożej na każdy twój dzień

Joanna
Joanna
07.11.15 12:13

Dziękuję za miłe słowa, właśnie tak też działa Bóg…

Teresa.A
Teresa.A
07.11.15 12:01

Joanna ja Ci polecam blog -Gotuj zdrowo ,Marka Zaremby . Włączysz prawidłowe odżywianie i reszta krostek zniknie szybko . Jest juz książka „Jaglany detoks” M.Zaremby . W ksiegarni czytam ..chyba najtaniej
Jesteś dzieckiem Boga i masz dbać o siebie

Anna
Anna
07.11.15 11:37

Piękne świadectwo. Niech Matka Boska i Pan Jezus mają Cię zawsze w swej opiece. Szczęść Boże.

moim zdaniem
moim zdaniem
06.11.15 20:00

,,Czy polecam nowennę Pompejańską?
– każda modlitwa jest dobra, jest szukaniem kontaktu z Bogiem, przynosi korzyści, które są delikatne jak wiosenny wiatr, dla tego często ich nie zauważamy, ale przecież na wietrze poruszył się nam włos na głowie, uniosły się kolorowe liście, sukienka delikatnie zaszeleściła, uniósł się złoty piasek…”
pięknie, poetycko to ujęłaś…

Anna Kadlubcova
Anna Kadlubcova
05.11.15 23:09

Amen!!! dzieki ci zaświadectwo!!!Tak i ja miałam żal do Boga że „nie wysłuchał” mojej modlitwy , kjedy to modliłam sie o uzdrowienie mojej koleżanki, która zachorowała na raka. Płakałam kjedy to po CT koleżanka dzwoniła do mnie ze płuca sa ciagle pełne komórek nowotworowych, dlaczego Bóg wysłuchuje tych , ktŕzy prosza Go o pieniadze, a koleżanka , matka dwu małych dzieciaków tak musí cierpieć a gdzie owoce nowenny? Bardzo prepraszałam Pana że tak mu krzywdziłam.Wjem że wszystko ma swój czas.Kjedy słyszałam słowa tej mojej najlepszej chorej koleżanki, że jej bliscy sie poprzez jej krzyż nawracaja, że niech Pan zostawi jej… Czytaj więcej »

Krysia
Krysia
05.11.15 16:02

Dziękuję za to serdecznie i szczerze napisane Świadectwo.
Z pewnością nie jedna osoba mogłaby się pod nim podpisać.
Chcielibyśmy czasami od razu dane łaski otrzymywać,lecz tylko nasz Pan wie, co i kiedy jest najbardziej nam potrzebne i dlaczego .
Najświętsza Matka Boża Różańcowa wysłuchuje nieustannie naszych Modlitw .
Gdy jesteśmy cierpliwi i jak małe dziecko zaufamy do końca,to nagle dzieją się cudowne rzeczy…
Chwała Tobie Jezu Chryste.

wiesia
wiesia
05.11.15 15:41

Joasiu jesteś cudowna, a Twoje świadectwo piękne. Niech Maryja błogosławi Cię każdego dnia i wyprasza łaski u swojego Syna!AVE MARYJA!

9
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x