Piszę kolejne świadectwo ,bo tak robię po każdej nowennie. Odmawiam już siódmą i będę to czynić nadal ,ponieważ nie umiem przeżyć dnia bez tej modlitwy. O wielu łaskach pisałam wcześniej więc wspomnę że obecnie wypraszam zdrowie i uwolnienie z alkoholizmu mojego syna. Wiem, że dostaję ogrom łask codziennie za co bardzo dziękuję Matce Bożej ,nastąpiła wielka poprawa w życiu syna. Zdarzają się dni gorsze ale wtedy gdy czuję strach i zagrożenie od razu biorę różaniec do ręki i wówczas złe chwile mijają a nadchodzi szczęśliwe rozwiązanie. To znak, że Matka Boża czuwa nad naszą rodziną. Pragnę też przekazać wszystkim, że pomimo różnych zawodów jakie mnie czasami spotykają nigdy nie rezygnuję z modlitwy ale modlę się jeszcze więcej bo wiem , że nawet w tych gorszych chwilach Pan Bóg ma swój cel . Nowenna to mój sposób na życie .
nie trać wiary, mój mąż, dzięki nowennie zaczął 5 rok trzeżwości
Wiem i ty wiesz ze nie wszystko mija ,ja tez odmawiam za syna i jest poprawa ale powoli a ja jestem cierpliwa a modlitwa z rozancem w reku to moja wiara i nadzieja . Bog czowa nad nami. Pozdrawiam