Nowenne Pompejanska jak gdyby „pojawila sie” po tym, kiedy postanowilam zmowic rozaniec codziennie przez caly pazdziernik kilka lat temu. Wtedy wlasnie natrafilam (przypadkowo?) na swiadectwa nowenny. Nie pamietam juz pierwszej intencji. Odmowilam lacznie piec Nowenn Pompejańskich i trudno powiedziec, aby zostaly wysluchane.
Jedno jest pewne…otrzymalam szereg innych lask, pozornie drugoplanowych, ale dzialy sie male cuda:). I ten cudowny spokoj i wewnetrzna pogoda ducha. Po prostu niezastapione…Zle mysli juz nie atakuja tak mocno. Wiem tez, ze jesli nawet zrobie przerwe to na pewno codziennie odmowie jeden dziesiatek. Nowenna prawdziwie uzaleznia! Pozdrawiam i zycze wszystkim deszczu lask bozych.
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Nasza wojowniczka Wiktorcia
10 krótkich świadectw nowenny pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Ja! Intencja bardzo ogólna o wypełnienie Woli Bożej w moim życiu;) ja już się czuję tak wewnętrznie zagubiona, że stwierdziłam, że taka intencja będzie najlepsza dla mnie.
ja dziasiaj zaczynam 3 NP.czy ktos do mnie dolaczy?
Ja! dolaczam do Ciebie.
kasiu jestes nie samowita.rozbail mnie Twoj upor i tak zdecydowane postanowienie sprawy.tak trzeba odnosic sie do zniechecenia i slabosci.wiemy dobrze kto tym kieruje= to zly stara sie nas rozproszyc, a my jestesmy niestety czasami slabsi..wtedy dobrze jest wykorzystac nasza ufnosc i wiare i powiedziec tak jak Ty to zrobilas I TAK BEDE SIE DALEJ MODLIC. tym wlasnie pokonujemy Zlego .tak trzymaj . Niebo jest razem z Toba bo masz ogromna wiare.pozdrawiam krystyna
Pssss zły mała litera
To prawda nowenna uzależnia 😉 Ja odmawiam teraz 3-cią nowennę, jednak przy tych dwóch nie było mi tak ciężko, jak przy tej teraz. Non stop muszę walczyć z lenistwem i ze zniecheceniem. Ale odmawiam ją za mojego męża – o uzdrowienie duszy i ciała, więc podejrzewam, że zły zrobi wszystko, żebym sie tylko za meża nie modliła 😉 Ale ja i tak się będę modlić! Będę uparta jak mrówka! Nawet jesli zdarzy się, że w końcu przerwę tą 3-cią nowennę, to zacznę ją odmawiać od nowa!!! Nawet, jeśli będzie mi się wydawało, że Bóg milczy I TAK BĘDĘ SIĘ DALEJ… Czytaj więcej »
Ja takze mialam lzejsze i ciezsze proby przy odmawianiu nowenny. Tak! Upor i tylko upor uratowal mnie od rezygnacji.
Zycze z calego serca, aby Najswietsza Panna Maryja wysluchala Pani prosby.
Pozdrawiam
Doskonale wiem,o czym piszesz. Jestem w trakcie odmawiania piątej nowenny. Jest czasami ciężko, bo zmęczenie człowieka ogarnia, ale staram się w ciągu dnia- w trakcie czynności codziennych odmawiać. Ja również otrzymałam wiele łask pobocznych, a nie prosiłam o nie. Może główne do końca się nie spełniły – a może się spełniły – tego do końca nie wiem. Otrzymałam spokój, opanowanie, cierpliwość. Zaczęłam inaczej patrzeć na świat i ludzi. Teraz wszystko powierzam Bogu i opiece Matki Najświętszej. Kto raz zacznie odmawiać nowennę, ten zostanie przy niej na zawsze! Zły ciągle miesza,ale nie wolno się poddawać!”
Pozdrawiam
Tak, to prawda, ze zmeczenie potrafi dac sie we znaki i czasem trudno nad tym zapanowac. Najswietsza Panna Maryja uczy nas wytrwalosci jak na matke przystalo. Mysle, ze z czasem wyjdziemy z tego bojowania dobrze zaprawieni:)
Rowniez pozdrawiam.