Nowennę pompejańską rozpoczęła u nas w domu moja mama. Od kiedy zaczęła pierwszą, dwa lata temu, ciągle odmawia nowe. Moja dwuletnia córka miała duże problemy z infekcjami oka i gradówką – lekarze zalecali operację. Moja mama zaczęła nowennę, nie wiedząc wcale, że kilka dni wcześniej ponownie trafiliśmy do szpitala z koleją infekcją. Leki nie pomagały. Dzień po rozpoczęciu nowenny przez moją mamę oko wyzdrowiało i nie potrzebne były antybiotyki w maściach i kroplach. Została tylko wielka gradówka na powiece, która parę dni później pękła. Zadzwoniłam do mamy i opowiedziałam jej o tym, a ona powiedziała, że zaczęła nowennę. W trakcie jej odmawiania raz oko ponownie zaczerwieniło się. Koleżanka, która wiedziała o nowennie powiedziała wtedy zaniepokojonej mamie: „Dostajesz tyle, ile ufasz”. Moja mama z pokorą odmawiała dalej nowennę. Dwa dni przed jej zakończeniem strup z gradówki odpadł ostatecznie. Moja córka za kilka tygodni kończy 4 lata – od czasu zakończenia nowenny nie miała już infekcji oka.
Passion – Jesus, Son Of God Piękna piosenka 🙂
ja miałam 2 operacje na grdówkę, szkoda że nie znałam wtedy NP…ale te operacje są bezbolesne i bezinwazyjne:)