Moja corka w ubieglym roku doznala „paralizu” najdluzszego nerwu w okolicach ledzwi. Bol sparalizowal ja do tego stopnia ze nie mogla wstac z lozka, przejsc kilku krokow do toalety. Przyjechalo pogotowie i siwtrdzono ze to tzw rwa kulszowa. Symptomy nie ustepowaly przez kilka miesiecy mimo rehabilitacji i przyjmowanych lekow. Wreszcie fizjoterapeuta skierowal corke na rezonans magnetyczny, jako ze corka mieszka w UK skirowanie na reoznans jest dawane w przypadkach ciezkich, kiedy fizjoterapia juz sobie nie radzi. Zaczelam odmawiac nowenne pompejanska w styczniu 2020 o zdrowie corki i pozytywne wyniki rezonansu. na wyniki przyszlo nam czekac miesiac. Dzisiaj moje sere odetchnelo z ulga, gdyz okazalo sie ze wyniki sa b dobre, nie ma podstaw do operacji, corka moze poruszac sie a nawet wrocic do lekkich aktywnosci sportowych.Bole zdarzaja sie ale juz w innym nasileniu,bez blokowania sprawnosci ruchowej. Wierze ze Matka Boska Pompejanska wysluchala moich modlitw. Czesc i Chwala Maryji!
Dziękuję za świadectwo. Daje nadzieję i mnie. Odmówiłam Nowennę w intencji uzdrowienia kręgosłupa i wierzę, że zostanę wysłuchana.
Ja też dziękuję za świadectwo, mam nadzieję także i ja.