Małgorzata: Ochronny płaszcz Matki Najświętszej w czasie nowenny

Witam, to moja pierwsza nowenna. Rozpoczelam ja 22.03.2015r. , przypadkowo natknelam sie na te modlitwe gdy bylam w naszym polsko – amerykanskim Kosciele. Matce Bozej zawierzylam pewnego czlowieka, ktory zatracil swoje zycie w alkoholu. Wierze, ze tylko Matka Chrystusa moze odmienic jego zycie, ale wowczas gdy ktos Maryi odda pod opieke te zblakana dusze. W trakcie odmawiania czesci blagalnej nowenny, a dokladnie dwa tygodnie temu kupilam nowy samochod, jechalam nim jak zwykle. Na mokrej drodze, w pewnym momencie zahamowalam przed swiatlami, wpadlam w poslizg. Nie wierzylam, wlasnym oczom, moj samochod zrobil obrot o okolo 30 stopni, wokol mnie nie bylo zadnego samochodu,nie zahaczylam o karaweznik. Codziennie jezdze ta trasa, zawsze jest ogrom samochodow, w tym momencie nie bylo nikogo. Moge powiedziec, ze to byl cud. Mysle, ze odmawiajac nowenne Matka Boza otacza nas ochronnym plaszczem wielkiej milosci. Milosci tej doswiadczylam osobiscie. W trakcie trwania Nowenny ja osobiscie jestem bardzo umocniona duchowo, potrafie stawic czola ludziom, ktorzy mnie atakuja gdy mowie im o tej wspanialej modlitwie. Czuje wewnetrznie, ze jest mi bardzo dobrze z ta modlitwa i jesli bedzie taka wola Matki Bozej to zaczne odmawiac nastepna tuz po zakonczeniu pierwszej.