Przeczytalam kiedys przypadkowo w internecie o Nowennie Pompejanskiej i postanowilam ja odmawiac .Nie wiem ktora z kolei juz odmawiam i choc moje prosby nie zzostaly wysluchane to trwam dalej na modlitwie bo czuje ze sie bardzo wyciszylam a widocznie Matka Pompejanska chciala mi pomoc.Choc musze wyznac ze w czasie modlitwy zly dziala bo nie moge sie skupic mysli moje bladza i jestem bardzo rozproszona ale wierze ze kiedys zly mnie opusci a modlitwa moja zostanie wysluchana bo gdy rozmawialam z ksiedzem na koledzie to mowil zeby sie nie poddawac bo liczy sie wytrwalosc.Mam nadzieje ze Matka Boza przyjmie te moje modlitwy takie jakie sa.Matko przyjmij mnie taka jaka jestem i wysluchaj mnie ja wytrwam w tych moich modlach i blaganiach i sie nie poddam i bede walczyc z tym zlym duchem.
Zobacz podobne wpisy:
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Tylko przy niezachwianej wytrwałości w modlitwie możemy otrzymać łaskę Matki Bożej. Konieczna jest całkowita wiara w otrzymanie łaski.
Wspomogę dzisiaj Twoją intencję modlitwą
W dwumiesięczniku „Miłujcie się” jest piękny artykuł „JEZU-TY się tym zajmij” . Jest tam odpowiedź na wszystkie nasze troski i uczy właściwej postawy . Polecam.
Pan Jezus jest z nami , przy nas …..oj tam zły -do lamusa
Pan Bóg często pozwala, aby nasza modlitwa była trudna, bo taka zwłaszcza mu się podoba
i vice versa, ale wybacz moja nieskromnosc, nie mam takich aspiracji, zeby sama z nim walczyc
Daria tak brzydko mówiąc czepiasz się słówek
nie czepiam sie slowek, masa osob mysli, ze wygra ze zlym duchem, a my jako ludzie to z nim na starcie jestesmy przegrani. Z nim moze wygrac tylko Jezus.
Ty bedziesz walczyc? to brawo juz przegralas. „zlego ducha” moze pokonac tylko Jezus
Ty Dario też kiedyś wygrasz ze złym duchem, kiedy oduczysz sie pouczania.
Tak. Bardzo nieładne podsumowanie. Sądzę, że osoba pisząca to świadectwo miała na myśli, iż będzie zmagała się opierając swą duchową walkę na Bogu. Proszę być uważną na pisane i wypowiadane słowa.
„sadze ze osoba…” ja nie sadze, tylko komentuje to co czytam, nie snuje domyslow na temat tego co autor mial na mysli, bo tego nikt nie wie! A wierz mi ze wiele osob popada w pyche sadzac, ze cos tam sobie wymodlily i zagalopowuja sie albo ze z czyms wygrali. I tez w druga strone zalamuja sie, bo nie moga wygrac z jakims nalogiem i placz, ze sa slabi, ze nie zasluguja na milosc Boga itd.. Czasem czlowiek musi byc szorstki, by cos uswiadomic innym, nie swiadczy to o braku milosci, milosierdzia itp, a wy glaskacie ja po glowce utwierdzajac… Czytaj więcej »