Nowenna pompejańska zauroczyła mnie bezgranicznie, do tego stopnia, że obecnie nie potrafię się rozstać z różańcem. Bez względu na to czy spaceruję, idę na uczelnie, jadę autobusem czy tramwajem modlitwa wypełnia każdą chwilę mojego życia. Po pierwszej odmówionej nowennie przyszła myśl, żeby modlić się za innych, bliskich, tych którzy mogą akurat potrzebować wsparcia i opieki Matki Bożej. W ten sposób upłynęła druga i trzecia nowenna. Podczas modlitwy utwierdziłam się w tym, że wierzyć to stawać się bezinteresownym darem dla innych. Warto pójść za Maryją, która ofiarowała całą siebie na służbę Bogu i ludziom. Pamiętajcie, że wiara czyni cuda!
Kochana Sylwio, proszę pomódl się w mojej intencji jeśli tylko będziesz miała ochotę i czas. Sama też się modlę ale jeszcze nikt się w tej intencji nie modlił za mnie. Intencja brzmi: o poprawę sytuacji finansowej mojej firmy dla mojej rodziny i środki finansowe na spłatę długów. Proszę. Różaniec to wspaniała modlitwa, kto raz spróbował nie chce przestać. Pozdrawiam Was kochani. Niedługo zamieszczę swoje kolejne świadectwo.