Odmówiłam w sumie pięć razy Nowennę w różnych intencjach i już dawno powinnam napisać świadectwo ale czekałam na spełnienie mych intencji.
Dziś mogę powiedzieć, że tylko jedna się narazie nie spełniła. Widocznie Pan Bóg i Najświętsza Panienka mają inny plan. Pozostałe już w pierwszzych dniach odmawiania przynosiły wiele łask, o które nawet nie prosiłam. Wiele spraw się wyjaśniło, mimo iż nie było nadzieji na to. Mąż bardzo chory, czuje się coraz lepiej.
Dzieci mają pracę i ich rodziny są szczęśliwe, choć bywało różnie. W moim życiu nastał spokój i zadowolenie.
Jestem bardzo szczęśliwa, że otrzymałam od życzliwej koleżanki tą nowennę. Napewno jeszcze nie raz będę ją odmawiać, bo intencji nigdy nie braknie. Dziękuję za wszystkie otrzymane łaski. Polecam też ją wszystkim. Jest cudowna i odmawia się ją z wielką radością, choć wydaje się trudna.
witaj, bardzo podbudowujące świadectwo, ja odmówiłam też już wiele razy nowennę dokładnie spełniła się jedna intencja, jedna na pewno się nie spełni ale najwidoczniej panienka tak chciała. Na kolejne czekam i nie rezygnuje bo już odmawiam trzecią w intencji powrotu do zdrowia dla mnie i moja mama drugą w tej samej. Też dostałam wiele łask od Panienki spokój serca i lepsze podejście do życia. pozdrawiam