Chcę złożyć podziękowanie MBP za uzdrowienie mnie z boreliozy.Po ukąszeniu mnie przez kleszcza, zachorowałam. Moje badanie krwi wykazało najwyższy wskaźnik zakażenia boreliozą.
Byłam przerażona, bo to groźna choroba, którą można zaleczyć, ale nie wyleczyć.
Zaczęłam kurację farmakologiczną, ale także odmawiałam Nowennę Pompejańską o uleczenie z tej choroby.
No i zostałam wyleczona . Po dwóch latach choroby, moje wyniki są idealne i nie ma już śladu choroby w organizmie.Dziękuję Ci Mateńko za tę łaskę!
„Byłam przerażona, bo to groźna choroba, którą można zaleczyć, ale nie wyleczyć.” Borelioza jest wyleczalna w 100%. Złe samopoczucie po zakończonej farmakoterapii to po prostu skutki uboczne choroby. Markery choroby też mogą utrzymywać się dość długo. Ja bym się cudu nie doszukiwał. Szczególnie za sprawą „Maryji”
To w takim razie jak wyleczyć boreliozę?
Chwała Panu!