Witam, odmawiałam Nowennę Pompejańską w intencji powrotu do zdrowia dziewczyny chorej na raka skóry. Gdy tylko dowiedziałam się o chorobie bliskiej mi osoby z rodziny zaczęłam prosić Matkę Boską o pomoc . Podczas leczenia pojawiły się komplikacje , stan chorej był bardzo zły. Serce nie wytrzymywało terapii , chciano chorą wprowadzić w stan śpiączki farmakologicznej. Od momentu , kiedy zaczęłam odmawiać Nowennę stan zdrowia poprawiał się. Teraz dostałam wiadomość, że po komórkach rakowych nie ma śladu !!! Dziękuję Ci Matko Boża za ogrom łask i uzdrowienie młodej, dobrej dziewczyny z ciężkiej choroby .
Chwała Panu!
Maryjo dziękujemy, że wysłuchujesz naszych próśb. Bogu niech będą dzięki!!!!
enia odezwij sie jak jestes a do atorki swiadectwa ,plakac sie chce przy takich swiadectwach ze wzruszenia i nasuwa sie to zdanie z modlitwy koncowej „gdyby caly swiat wiedzial jaka jestes dobra….”
Dzięki Ci Panie Boże!
Boże Miłosierdzie niech będzie uwielbione!!! Dzięki za świadectwo