Zwlekalam z napisaniem tego świadectwa sama nie wiem czemu. Odmawiam obecnie 3 Nowennę. 1 odmawialam za pomoc w rozwiązaniu problemu który wydawał mi się nie do rozwiązania. Modlilam się do Mateczki, do św Rity i Tadeusza Judy i zostałam wysluchana. Drugą Nowennę odmawialam za poprawę reakcji W swoim małżeństwie i też zostałam wysluchana. Nie jest idealnie ale jest dużo lepiej. Po odmowieniu tej nowenny pomyślałam że cały czas proszę o łaskę dla siebie a przecież powinnam podziękować i zaczęłam Nowennę za dusze w czysccu. Pomyslalam że może w ten sposób pomogę im . Jestem w połowie odmawiania. Muszę przyznać że nie bylo lekko ale się nie poddawalam, mówiłam sobie że dam radę że wytrwam. Moje zycie bardzo się zmieniło, wyciszylam się, cieszę się z najmniejszych rzeczy, jest we mnie dużo empatii dla innych, mam więcej cierpliwości a to wszystko dzięki tej modlitwie. Pomogła mi przetrwać bardzo złe chwile i wiem że dzięki niej jestem tutaj i mogę napisać to świadectwo. Dziękuję Ci Najukochansza Mamo. Wiem że ta modlitwa już ze mną zostanie bo daje siłę. Zdaję sobie sprawę że nie wszystkie intencje się spełnią od razu ale trzeba być cierpliwym i wierzyć. Najświętsza Panienka wie co robi i zawsze wybierze najodpowiedniejszy moment żeby pomóc. Moja 4 Nowenna będzie w intencji rozwiązania mojego problemu który bardzo mnie martwi i przygniata ale wierzę że też się uda i że Matenka coś wymyśli aby mi ulżyć. Odmawiajcie tę modlitwę bo naprawdę pomaga,nie jest łatwo ale spróbujcie, zachecam z całego serca
