Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marzena: Pomoc w smutku i bezsilności

Odmawiam Nowennę Pompejańską po raz pierwszy raz w życiu, sięgnęłam po nią gdy popadłam w totalną rozpacz i niemoc. W kwietniu okazało się, że moja sympatia spotyka się z inną dziewczyną. Nie byliśmy parą, ale wybudowaliśmy wieź. Ja potrzebuje więcej czasu aby się zaangażować, widocznie on nie mógł już dłużnej czekać albo nie widział, że też mi się podoba. Jestem jakąś fajtłapą uczuciową i nie potrafię okazać mężczyźnie, że mi się podoba. Ponieważ on nie widział ode mnie znaków zainteresowania, okazało mu je inna dziewczyna… załamałam się. Wiem, tzn teraz widzę, że moja sympatia okazywała mi swoje zainteresowanie no ale za późno ja to przegapiłam. Bardzo to przeżyłam, ponieważ nie miałam nic do stracenia wyznałam mu, że się zaangażowałam, nie wiedział co powiedzieć ja w sumie też nie. Ale nie miałam oczekiwań.Popadłam w straszne zniechęcenie i smutek, który odebrał mi na parę miesięcy radość życia i apetyt na życie. W sierpniu rozpoczęłam nowennę, powiedziałam Matko Boża tylko Ty możesz mi pomóc, tylko Ty możesz przywrócić mi apetyt na życie, dawną radość, tylko Ty możesz dać mi upragniony spokój. Przywróć mi spokój, zabierz lęk i stres i pozwól mi na nowo zbudować moją relację z byłą sympatią. Wspomnę jeszcze, że z tym mężczyzną miałam cały czas kontakt, ciężko było mi z nim rozmawiać przez te kilka miesięcy, nawet miałam prosić by się ze mną nie kontaktował. 33 dnia odmawiania Nowenny stało się wiele cudów…Matka Boża przywróciła mi apetyt do życia, sprawiła, że uśmiechnięta rozmawiam z dawną sympatią bez oczekiwań na to że będziemy razem, zyskałam cenne koleżeństwo. Jeszcze jedno przez te kilka miesięcy każdego dnia budziłam się nad ranem strasznie zestresowana i zlękniona co powodowało ogromne mdłości i ból brzucha, to uczuciowe niepowodzenie sprawiło, że zaczęłam porównywać swoje życie do życia innych, że inni mają żony, mężów, kilkuletnie dzieci a ja…ja mam 30 lat i nawet nie mam chłopaka….boli mnie to wciąż, ale idąc kiedyś przez przejście dla pieszych usłyszałam wewnętrzny głos, abym drugą Nowennę odmówiła w intencji upragnionej miłości, o dobrego męża. Może nie jest jeszcze dla mnie za późno. Może jest ktoś kto na mnie czeka, bardzo tego pragnę. Matka Boża dała mi do zrozumienia, że to my ludzie sami siebie przekreślamy, ale Bóg nie przekreśla nas nigdy. Dziś zostało mi już niewiele dni do końca odmawiania pierwszej w życiu Nowenny. Matce Bożej z calego serca dziękuję za te cuda…za pokój w rodzinie, rodzice już się nie kłócą, za większy pokój w sercu, za to, że z moją byłą sympatią rozmawiam uśmiechnięta i radosna, bez oczekiwań, za to, że Matka Boża nie pozostawiła mnie w rozpaczy, że otuliła do serca i uspokoiła. Bóg zapłać Ukochana Matko, Królowo Różańca świętego!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
Ewa
24.10.17 21:56

Mi nowenna zesłała obecnego chłopaka rok temu, tuż przed 30-tymi urodzinami. Przeszliśmy od tamtego czasu wiele…z pewnością mogę stwierdzić, że gdybym była z nim wcześniej, nie przetrwałabym tyle wspólnych trudności. Pan Bóg zna odpowiedni czas na wszystko. A my po prostu mu ufajmy i cały czas rośnijmy w wierze, bo samo czekanie to za mało.Tylko tyle i aż tyle!

D.
D.
23.10.17 22:40

i jak? 😀 😀 😀

natalia
natalia
16.10.17 21:25

Piękne świadectwo. Przeżywam to samo, w intencji znalezienia dobrego męża odmówiłam 3 nowenny pompejańskie. Od ponad roku spotykam się z chłopakiem, którego pokochałam, on niestety nic do mnie nie czuje. Traktuje mnie jak koleżankę. Po każdym spotkaniu jest mi naprawdę ciężko. Proszę bo modlitwę. Natalia

tercjanka
tercjanka
16.10.17 21:00

Droga Siostro Marzeno modl sie O Boże rozpoznanie abys nie płakała ani Twoje dzieci
czasem sobie wyobrażamy i marzymy a Pan Bog ma cos lepszego dla Nas , pozwól Panu Bogu się poprowadzić
badz ufna i pamiętaj Twoje ciało jest Świątynią Boga Żywego szanuj się i bo ten prawdziwy uszanuje Ciebie

NiepasującyElement
NiepasującyElement
16.10.17 14:30

Droga Marzeno, ja mam podobną do Ciebie sytuację. Musimy walczyć i ufać i zobaczysz, że nam się uda 🙂
Życzę Ci tego z całego serca 🙂

Wiola
Wiola
15.10.17 22:49

Moim zdaniem jest to wielki dar. Wczoraj moi znajomi się ze mnie śmieli, ze każda inna dziewczyna znienawidziłaby i chciała zabić takiego chłopaka jakiego ja miałam (a nawet bylismy narzeczeństwem przez prawie rok), a ja chce mu wybaczyć i za nim tęsknie. No tęsknie, nie powiem, w końcu to mial być mój mąż, wiec nie jakiś tam pierwszy lepszy 🙂 I właśnie dzięki NP nie czuje potrzeby czy raczej pokusy do szukania zemsty, a wręcz przeciwnie, proszę o łaskę przebaczenia, jestem spokojniejsza i daję radę udźwignąć ten smutek, jestem przekonana, że sama bym sobie nie poradziła 🙂 Wątpię, że wrócimy… Czytaj więcej »

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x