Szczęść Boże, Nowennę Pompejańską odmawiam od 2 i pół roku. Odmawiałam ją w wielu intencjach – głównie uzdrowienia oczu, zdrowia moich bliskich iż znajomych, dusz czyśćcowych, uleczenia duszy mamy, o mój związek… Jak dotąd żadna z moich próśb nie została w pełni spełniona -ale wiem, że największym sensem tej modlitwy jest trwanie. Głęboko wierzę,że Matka Najświętsza wysłucha mnie w odpowiednim czasie. Nieoczekiwanie w czasie jej odmawiania została częściowo uleczona z nałogu masturbacji, z którym zmagam się całe życie – piszę „częściowo” gdyż upadki nadal mi się zdarzają, lecz już bardzo rzadko.
Nadal odmawiam NP i nie wyobrażam sobie bez niej dnia. dziękuję wszystkim składającym tu świadectwa są one dla mnie otuchą i dodatkową nadzieję.