O Nowennie powiedział mi mój kuzyn 1 listopada, ale początkowo nie byłam chętna, aczkolwiek jeszcze tego samego dnia wieczorem powiedziała mi też o jej łaskach moja koleżanka.
Wieczorem wracałam do domu pociągiem i stwierdziłam, że zacznę odmawiać Nowennę, która skończyła się 24 grudnia. Trzy tygodnie po zakończeniu Nowenny okazało się, że jestem w ciąży 🙂 trzeba tylko poprosić Maryja wysłuchuje, chwała Panu !!
Tak podobna historia mnie spotkała. ..mam na imię tez Kasia …o Nowennie powiedziała mi bratowa i tez miałam wątpliwości czy wytrwam…ale zaczęliśmy modlitwę całą rodziną ..zakończyliśmy tak jak Ty w Wigilię ..a 3 tyg później dowiedziałam się że jestem w ciąży. .Dobry Bóg wysłuchał naszych modlitw a kochana Matka wstawia się za nami….
Wciąż szukam miłości, no może nie szukam ale na nią czekam. Mam 40 lat. W tamtym roku modliła się do św Rity by dala mi miłość i wtedy poznałam mężczyznę pomyślałam że to św Rita pomogła niestety okazało się ze nic z tego nie wyszło. Ja się zaangażowałam a on nie wiem mówi ze sam nie wie czego chce. To wszystko takie trudne, modlę się do Boga żeby on mnie pokochał . Nie mam siły właściwie już. Czasem tracę wiarę w sens wszystkiego czasem wierze ze będzie dobrze. Nowenna Pompejska zaczynałam dwa razy ale nie sonczylam. Teraz chce zacząć ale… Czytaj więcej »
Do Gosi… Przeczytaj Moc uwielbienia 🙂
Odmów nowenne w intencji zakochania się w Jezusie całym sercem, dusza i umysłem 🙂
Często się uśmiechaj, bądź aktywna i szczęśliwa sama ze sobą, bo tylko wtedy stworzysz wspaniały związek z drugim człowiekiem!
„Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie, w każdym położeniu dziękujcie. Taka jest bowiem wola Boga w Jezusie Chrystusie Panu waszym”
Posłuchaj Szustaka „Ballady i romanse”
dziękuję Madziu, zaczęłam wczoraj czytać Moc uwielbienia, pomaga. Niby to wszystko wiedziałam, ze trzeba Bogu wszystko zawierzyć bo ma dla nas swój doskonały plan, że jego drogi górują nad naszymi drogami, ale kiedy jest źle zaczynałam sie wahać a nie powinnam bo Bóg był przymnie w rożnych momentach, Pamiętam jak po studiach nie mogłam znalesc pracy. Byłam zrospaczona ale modliłam sie gorliwie i zawierzyłam Bogu tą sprawe, bo pomyslałam ze Bóg sie tym zajmie przeciez nie pozwoli na to zebym była bez pracy. i duzo innych podobnych sytuacji tylko w kazdej z nich wiara była mocna nie rozchwiana i duzo… Czytaj więcej »