Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Iwona: Wyzwolenie z kajdan alkoholizmu

O Nowennie pompejańskiej pierwszy raz usłyszałam od mojej bliskiej koleżanki. Jesteśmy bezdzietnym małżeństwem, które pragnie dziecka.

To pragnienie było tak silne, że przy zestawieniu z niemocą lekarzy sprawiło, że nasze małżeństwo zaczęło się rozpadać. Bardzo ciężko było mi zrozumieć dlaczego mąż mnie nie wspiera, a topi swoje smutki w alkoholu. Mąż zaczął nadużywać alkoholu, nie przemawiały do niego żadne argumenty. Z każdym dniem coraz bardziej oddalaliśmy się od siebie, a mąż codziennie pił wódkę sam ze sobą kłamiąc przy tym prosto w oczy, że nie pije. Widząc, że sama nie poradzę sobie z tym problemem bez wahania rozpoczęłam Nowennę. Początki były bardzo trudne zwłaszcza, gdy mąż stwierdził, że ma mnie dosyć, nie kocha mnie i wyprowadził się z domu. Dalej trwałam w Nowennie i głęboko wierzyłam, że tylko Matka Boża może go wyzwolić z tych kajdan alkoholizmu. Obiecałam sobie, że jeśli nawet nie będzie chciał wrócić do domu, dokończę Nowennę, aby przestał pić. I tak właśnie się stało. Nowennę rozpoczęłam czwartego września, a trzeciego października mąż sam postanowił, że chce podjąć leczenie. Aktualnie uczestniczy w terapii, nie pije alkoholu, wrócił do domu…wiem, że jeszcze długa droga przed nami, ale wierzę,że Matka Boża czuwa nad nami…i wierzę, że wszystko się ułoży.

Już dziś wiem, że była to pierwsza, ale nie ostatnia Nowenna pompejańska w moim życiu.

4 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Alberto
Alberto
20.11.16 11:00

Modlilem sie za wszystkie osoby, ktòre o to prosily i nie prosily, a ktòrych swiadectwa przeczytalem podczas mego pobytu w Pompejach. Zdarzylo sie i mnie cos dziwnego, napisze o tym do Redakcji jesli ta uzna, ze warto opublikowac przeczytacie o tym za kilka dni, z Bogiem Alberto

Basia 2
Basia 2
12.11.16 14:47

Pani Iwonko. Temat nie jest łatwy,. Myśle, że nie nalezy naciskać i nie nalegać na potomstwo. Wszystko z czasem się ułoży i bedzie tak,jak ma być. Mąż potrzebuje wyciszenia i wyjscia na prostą. Nie jest to droga prosta. Potrzebne jest zrozumienie i pomoc w okazaniu miłości. Mam w rodzinie podobny problem. Jest przerwa długa w trzeżwości oraz powroty do zniewolenia przez alkohol. To sa dramaty obu stron i bezsilnosc. Prosze walczyć o męża zawierzająć Go Najświętrzej Naszej Mateńce. Ona zawsze pomaga w beznadziejnych sprawach. Wyprasza nawrócenie i radosac wspólnego życia. Życze wytrwałości w dażeniu do celu i wielu łask Bożych… Czytaj więcej »

Maria II
Maria II
11.11.16 20:40

Iwono-pomodlę się w Waszej intencji-niech Matka Boża ma Was w opiece.M.
Do Alberto :pisałam poprzednio w komentarzach- jesteś w Salerno-proszę podziękuj matce Bożej,za to,że dała mojemu Synowi siłę odejść z toksycznego związku.Pomodlę się za Was.M.

Alberto
Alberto
11.11.16 07:37

Prosze Pani nie chce sie powtarzac, bo zabieram od czasu do czasu glos i pisze komentarze, zbyt dlugo bowiem zyje na tym swiecie by zdac sobie sprawe, ze dzieci powinny sie rodzic w rodzinie, gdzie nalogòw nie ma. Co by Panstwu dalo poczecie dziecka pod wplywem alkoholu, mogloby przeciez miec jakies wady wrodzone. Matka Boza wie co robi, wiec niech Pani Jej nadal ufa. Nie osmielilbym sie pisac i komentowac, gdybym sam nie otrzymal laski zostania ojcem bedac po 40-tce, jezdzilismy z zona po ròznych lekarzach, pielgrzymowalismy do Lourdes, Czestochowy , do Pompejòw. zyjac w straszliwym stresie, no bo przeciez… Czytaj więcej »

Monika
Monika
11.11.16 10:05
Reply to  Alberto

Dziękuję Alberto z Twój komentarz, pomyślę o Tobie, o Twojej żonie i dzieciątku w modlitwie. Mam prośbę: mógłbyś się pomodlić o dobrego męża dla mnie? Mam 36 lat i jestem panną (nigdy nie byłam w związku i nie zrobiłam niczego, czego teraz musiałabym się wstydzić). Dziękuję. Monika.

Marta
Marta
10.11.16 22:07

Piękne świadectwo. Życzę wytrwałości dla Was

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x