Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Temat: Moc Nowenny i otrzymane łaski z samego Nieba

NP odmawiam od jakiegoś czasu i choć nie robię tego doskonale to Matka nasza przekazuje moje intencje Swojemu Synowi. Otrzymałam i nadal otrzymuję wiele łask.

Ostatnio Otrzymałam długo oczekiwaną pracę. To niesamowite, bo choć nie mam wyższego wykształcenia i nie znam j. obcego to zostałam przyjęta. Sama się zdziwiłam, kiedy otrzymałam pozytywną odpowiedź z firmy. Matuchna wraz z Synem mnie wspierają w pracy, gdyż wciąż uczę się nowych rzeczy, którym bym nie podołała, gdyby nie opieka Opatrzności. Matuchna z Synem prostują moje pokręcone drogi. Czuję coraz większą więź z Bogiem. Oddałam Panu swoją wolę i samą siebie. Zły miesza w mojej rodzinie. Wprowadza zamęt i wielokrotnie zakłóca mój spokój. Oddaje wtedy wszystko Panu Jezusowi i wszystko wraca do normy. Mam arcytrudną sytuację finansową, a Maryja z Panem Jezusem na każdym kroku mnie wspierają. Dzieją się niesamowite rzeczy. W przeszłości za mało oddawałam należną cześć Panu Jezusowi i Maryi. Wciąż mnie dręczyły wyrzuty, aż trafiłam na księdza, który w konfesjonale wyjaśnił, że to działanie złego ducha. Stwierdziłam, że Jezus się zdenerwował na mnie i wyjaśnił, że mam zapomnieć. Matuchna z Jezusem są przy mnie i czuję ich obecność. W urzędzie, sądzie na sprawie alimentacyjnej był sam Bóg. Bywa, że nie miałam złotówki w kieszeni, a za chwilę miałam rozwiązanie. Czasami myślę, że to sen. Maryja z Jezusem nie opuszczają mnie nawet na krok. Nie sposób wszystkiego opisać. Jestem ogromnie wdzięczna Matce Przenajświętszej i Boskiemu Synowi, że nie zostawił takiego grzesznika jak ja na pastwę losu. Miłosierdzie Boże nie zna granic. Odmawiajcie NP, bo ma potężną moc. Łaski spływają stopniowo. Matuchna z Synem przemieniają nas i nasze życie. Przede wszystkim nasz krzyż, który dźwigamy nie jest tak ciężki dzięki Bogu. Kochana Matuchno i Miłosierny Jezu dziękuję i proszę o dalszą opiekę

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ana
Ana
14.10.16 21:14

Też mnie irytuje, jak czytam na tej stronie zwroty typu Mamusia, Mama, jakies to dla mnie niepowazne i nieteges.

Katarzyna
Katarzyna
12.10.16 00:34

Matka Boża,ale w zależności od regionu Polski,często ludzie posługują się określeniami,którymi nazywają swoje mamy.Mnie też matuchna obco brzmi,ponieważ pochodzę z miasta,ale na wsiach starsze panie czasami prosiły „matuchnę” o pomoc.Jeśli z zawierzeniem i miłością,to nie ma się o co obrażać.Ważne,że Maryja i Jezus otaczają opieką i łaskami.z Bogiem

Bożena Szpura
Bożena Szpura
10.10.16 21:07

Do P.Magdy-Pisząc świadectwo to proszą nas o nie określanie Matki Bożej słowami Matuchna,Maryjka itd.Nic to nie ma wspólnego z miłosierdziem kobieto.

Magda
Magda
10.10.16 19:51

Trwa Rok Miłosierdzia i po śmierci Bóg będzie sądził nas z miłości wobec bliźnich, a w Twoim komentarzu niestety bardzo brakuje miłosierdzia.

Bożena Szpura
Bożena Szpura
10.10.16 19:15

Sory ale to słowo Matuchna to nie bardzo.
To jest Matka Boża nasza niebieska Matka.

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x