Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Karina: Dziękuję Matko Boża

To moje drugie świadectwo, którym z radością chcę się podzielić. Na przełomie marca i kwietnia 2015r. u mojego męża zauważyłam na głowie ropień, który umiejscowiony był na bliźnie pooperacyjnej. Udaliśmy się z tym niezwłocznie do lekarza, który nie potrafił nam wyjaśnić skąd się to wzięło, ale nie zlecił żadnego badania tylko przepisał antybiotyk do smarowania. Mąż sumiennie stosował specyfik, ale bez efektu.

Ropa wylewała się jak lawa z wulkanu. Kolejne wizyty u kolejnych lekarzy, w dalszym ciągu bez żadnych badań i wyników i znów „coś tam” do smarowania. Ten ciągle sączący się ropień (chwilowe poprawy trwały tylko tydzień) zaczął mnie przerażać , ponieważ mój mąż miał poważne przejścia zdrowotne. I wtedy uznałam, że tylko Matka Boża może pomóc mojemu mężowi. Nowennę skończyłam pod koniec października. Po tygodniowej poprawie, ropień znów zaczął się sączyć, ale tylko przez kilka dni i to był ostatni raz. Z głębi serca dziękuję Ci Matko Boża za Twoje wstawiennictwo, chwała Panu naszemu Jezusowi Chrystusowi.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x