Długo zastanawiałam się czy złożyć tu swoje świadectwo, ale ostatnio rozpoczęłam kolejną nowennę pompejańską i zdecydowałam się to zrobić. Rok temu miałam ciężki egzamin na studiach, jak dla mnie nie do zaliczenia. Moja wiara we własne możliwości zdania go była na prawdę mała. O nowennie dowiedziałam się od mojej bliskiej koleżanki, która sama ją odmawia. Po wytłumaczeniu jak ją odmawiać zdecydowałam się, bo wiedziałam, że to jedyny ratunek dla mnie.
Podczas jej odmawiania czasem było na prawdę wyjątkowo ciężko, od budzenia się w środku nocy po zniechęcenie i ogromne zmęczenie. Ciągle jednak, podczas jej trwania, czułam Bożą opiekę. Pomimo tego, że brakowało mi czasu na inne modlitwy (modliłam się tylko nowenną) czułam, że wszystkie sprawy same się rozwiązywały a ja miałam wrażenie, że ktoś mnie prowadzi za rękę i ciągle pomaga.
Nowennę ukończyłam a egzamin zdałam i to najlepiej z całej mojej grupy. Do dziś się zastanawiam jak to jest możliwe i dziękuję Mojej niebieskiej Mamie, bo wiem, że to dzięki jej wstawiennictwu wszystko poszło dobrze 😉
Piekne swiadectwo. Ja odmowilam 2 NP w intencji mojego malzenstwa. Nie jest jeszcze tak jak bym chciala ale wiele innych spraw sie rozwiazuje. Wierze ze caly czas Matka Boza czuwa nademna razem z Jezusem Milosiernym. Im zaufalam i sie nie zawiodlam. Jutro zaczynam nastepna NP. Rozaniec to bardzo piekna modlitwa
Dzięki za piekne swiadectwo.
Piękne! Piękne! Piękne! Sama jestem studentką i tego mi trzeba było! 🙂