Chciałam złożyć świadectwo, odmówiłam 3 Nowenny Pompejańskie. Pierwsza o cud poczęcia narazie jeszcze nie otrzymałam tej łaski ale nadal wierze w ten cud. Za to otrzymałam spokój i łaskę wiary. Drugą Nowenne odmowiłam o cud zdrowia dla taty który ma nowotwór nerki z przerzutami. To był wielki cud Tata z mama mieli jechać do szpitala na kontrol jak co miesiąc tata miał prowadzić samochód, rano wstali mama zrobiła kawę byla godzina 6.30 ja w tym czasie tez wstałam do pracy i właczyłam radio Maryja i zaczełam odmawiać różaniec bo ciagle mi to spokoju nie dawało cos mi mowiło ze mam odmówić rozaniec za tatą i w tym czasie tata przewrocił się i stracił przytomnosc okazało się ze pękł mu tetniak o ktorym nie wiedzieliśmy. Dzieki Maryji nic mu sie nie stało leżał w szpitalu i Dzieki Bogu tylko lekko mowe mu uszkodziło, to był cud. A 3 Nowenne odmówiłam z mężem o cud poczecia dla nas, na ten cud jeszcze czekamy i wierzymy… Dzieki Maryjo za Twoją opiekę
Modlę się za Ciebie i Twojego męża o dar dziecka, to wspaniałe oczekiwać na upragnione dzieciątko. Maryja na pewno Was nie zawiedzie. UFAJCIE…
ja też wierzę,że i my doczekamy się cudu rodzicielstwa
Wierz bardzo mocno a przede wszystkim nie ustawaj, im problemy, przeciwności większe tym bardziej ufaj i zawierzaj swoje życie Jezusowi i Maryi! Z tego co wnioskuję masz dużą motywację i wiarę nie widzę cienia zwątpienia w Twojej wypowiedzi, oby tak dalej! Na tym to polega, bezgraniczna ufność i oddanie swojego życia w ręce Boga!
Dziękuję Ewelino, że mimo tylu zmartwień tak mocno wierzysz. Mam nadzieję, że niedługo Maryja obdaruje Cię łaską macierzyństwa.