Nowennę pompejańską odmawiałam już po raz drugi w intencji mojego męża o nawrócenie z nałogu pijaństwa. Co prawda mąż nadal nadużywa alkoholu ale modlitwa różańcowa dała mi wiele siły i pomogła mi w zrozumieniu na nowo tego co w życiu ważne. Być może moja modlitwa nie była dostatecznie gorliwa ale i tak dziękuję Matce Bożej za wszystko co dobre w moim życiu.
Bardzo Ci wspolczuje, bo wiem jak niesamowicie ciezko zyc z alkoholikiem. Dobrze byloby zeby podjal leczenie, ale on pewnie twierdzi, ze nie ma problemu. Dbaj o siebie i dzieci (jezeli sa), nawet odchodzac od niego na jakis czas, jezeli masz taka mozliwosc. Zycze Ci wytrwalosci , blogoslawienstwa Bozego a Matka Najswietsza niech Cie ma zawsze w swojej opiece.
Współczuję przechodziłam przez to. MAZ jest trzeźwy rok czasu.Pierwsza poszłam do psychologa, mężowi nie gotowałam nie latała koło niego ,schodzilam z dzieckiem z domu .Gdyby nie Pan Bog wpadlabym w depresję miałam jej zaczatki.Bog dal mi siłę, rozmowa z kapłanami pomogła. Nie ukrywałam tego faktu że pije, że zneca się mówiłam to głośno.Ponad rok czasu odmawiam też pompejanka.Pan działa, powoli ,stopniwo uzdrawia to co zniszczył zły duch w naszej relacji.Modlitwy nie przerywam.Ona mi pozwala wybaczyć mężowi, teściowej bo też mieszala.Nie zapomniałam co się stało ale nie cofam się jiz do tylu
Życzę Ci wytrwałości ,ciężko jest żyć z osobą uzależnioną .Bardzo dobrze że zwróciłaś się do Matki o pomoc bo tylko Ona może wyprosić u Swego Syna łaskę nawrócenia czego Ci życzę.