Witam serdecznie. Jestem kolejną mamą, która chce podziękować Matce Boskiej za zdaną maturę dziecka. Swoją 6-tą nowennę odmawiałam w intencji syna, aby zdał maturę i wybrał właściwą drogę w życiu. Aby w tym młodym wieku dokonywał mądrych wyborów i podążał drogą miłą Panu Jezusowi. Mój syn niestety nie czuje potrzeby modlitwy, a pójście do kościoła traktuje jako obowiązek (i robi to raczej dla mnie). Egzamin maturalny syn zdał lepiej niż się spodziewał, zdecydował się na studia zaoczne zamiast dziennych, podjął pracę. Decyzję o zmianie studiów z dziennych na zaoczne podjął na krótko przed maturą. Mimo, że namawiałam syna na studiowanie dzienne, żartując że jeszcze zdąży się w życiu napracować, zdania nie zmienił. Czasami myślę, że zadziałała Matka Boża. Syn planując wcześniej studia dzienne, rozglądał się ze swoją dziewczyną za kawalerką, w której mieliby razem zamieszkać. Pomysł ten nie za bardzo mi się podobał, o czym głośno nie mówiłam. Dodam też, że jako matka samotnie wychowująca dziecko martwiłam się też trochę o finanse, o czym też nie wspominałam synowi. Wierzę, że Matka Boska wysłuchała i prowadzi moje dziecko dobrą drogą. Chwała Panu Jezusowi i Najświętszej Panience.
