Nowenną zaczęłam się modlić już dwa lata temu. Intencja nie została wysłuchana, lecz wierzę, ze Bóg uważa ze tak jest lepiej. W poniedziałek podjęłam modlitwę nowenną w intencji mojego egzaminu na prawo jazdy.
Niestety dotychczas były one porażką. Podchodziłam do egzaminów wiele razy. Słyszałam tylko z ust egzaminatora: Dobrze Pani jeździ, tylko stres i głupie błędy. Byłam bezsilna, wraz z moimi pieniędzmi uciekała wiara, zdrowie psychiczne ale i fizyczne. W piątek podchodziłam do egzaminu. Nie należał on do najprzyjemniejszych, usłyszałam wiele przykrych słów ale egzamin ukończyłam z wynikiem pozytywnym. Była to dla mnie wielka radość i wielka ulga. Matka Boża swoim wstawiennictwem uratowała mnie podczas tej trudnej drogi. Pamiętajcie, wystarczy zaufać, ze wszystko co się dzieje jest wolą Bożą – najlepszą dla nas, mimo ze sama wiem, że to bardzo trudne.
Wiem, co czułaś, bo ja też zdawałam wiele razy i takich upokorzeń jak wtedy nie przeżyłam nigdy. W końcu też mi się udało i minęły już 2 lata od zdania i rok od zakupu samochodu. Pozdrawiam 🙂