Moja intencja nie była do końca sprecyzowana. Modliłam się w swojej intencji, żeby Maryja wskazała mi drogę. Czułam, że jest mi ciężko i nie wiedziałam jak to zmienić.
Już w połowie odmawiania nowenny stał się cud: dostałam podwyżkę w pracy, choć myślałam że będę musiała szukać innej. Ponadto udało mi się na czas zorganizować wszystkie formalności związane z organizowaniem akcji, choć bałam się że nie zdążę, bo miałam spore opóźnienie. Dodatkowo pogodziłam się z koleżanką, z którą na długi czas praktycznie straciłam kontakt, brakowało mi jej. Odnowienie kontaktu wynikło bardzo naturalnie i zupełnie niespodziwanie!
Maryja zawsze pomaga, nawet jeśli jej działanie w 100% nie pokrywa się z naszymi wyobrażeniami. Nigdy w to nie zwątpijcie!