Witam wszystkich , moja przygoda z nowenna zaczęła się w marcu . Z mężem staraliśmy się o dziecko dobry parę lat . Objeżdżaliśmy chyba pół Polski. Były badania , zabiegi , ale nigdy konkretnej diagnozy . Na początku tego roku poszliśmy do lekarza w Naszej miejscowości . Stwierdził ze mój mąż ma złe wyniki i na nim trzeba najpierw się skupić . Dostaliśmy zestaw badan , które musieliśmy wykonać . Zrobiliśmy badania , ale nadszedł czas pandemii i kolejna wizytę mieliśmy na 18 czerwca . Kiedyś czytałam o Nowennie Pompejskiej , ale trudno było mi się za nią zabrać i tym razem było tak samo . Jednak stwierdziłam , że spróbuje . Po pierwszym dniu myślałam, że nie dam rady , ale dni mijały a ja się modliłam . Bywało ciężko to fakt- tym bardziej , że pracowałam na zmiany, ale dotrwałam do końca. Ostatnią modlitwę ośmielam jakoś po 20 kwietnia a 4 czerwca pierwszy raz w życiu na teście zobaczyłam dwie kraski – to był szok . Na wizycie lekarz zapytał jak to zrobiliśmy że Nam się udało bo wszystko sprzeciwiało się przeciw Nam – odpowiadamy wszystkim , że to dzięki modlitwom . Dziękuje Ci Matko Święta za ten cud – zawsze będę Tobie za Niego dziękować
Małgorzata: Upragniona ciąża
Zobacz podobne wpisy:
Chwała Panu.Niech wam Pan Bóg blogosławi a Matka Boża okrywa płaszczem matczynej miłości
Piękne świadectwo. Cieszę się razem z Wami. Niech Wam Pan Bóg błogosławi. Dziękuję za świadectwo.
Chwała Panu i jego Matce przenajświętszej
Wspaniała Jest Matka Boża i jej Syn.Niech Wam Pan Bóg błogosławi.Gratulacje