Pierwsza nowenna, którą podjęłam była w intencji „zbłąkanej owieczki” z naszej rodziny. Zostałam poproszona o jej podjęcie i modliłam się w tej sprawie z dwiema innymi osobami z rodziny jednocześnie. Co prawda takich owieczek jest w rodzinie więcej, ale nawrócenie „tej” przywróciło by porządek i zgodę.
Miałam dużo czasu na modlitwę, ponieważ nie pracowałam i siedziałam całymi dniami w domu sama, ponieważ mąż pracował. Z czasem podjęłam pracę praktycznie cały dzień, miałam czas tylko wieczorami, ale nie miałam problemu z odmawianiem czterech Różańców. Potrafiłam sobie tak zorganizować czas, że na wieczór zostawał mi tylko jeden. Nowenna nie do końca została wysłuchana i ta „owieczka” jeszcze mąci, ale wierze że z czasem uda się ją na tyle wychować by nie wprowadzała niezgody i chaosu w reszcie rodziny. Po zakończeniu Nowenny bardzo brakowało mi tej pięknej modlitwy, przez jakiś czas zrobiłam sobie przerwę i odmawiałam tylko jeden Różaniec. Po miesiącu podjęłam kolejną Nowennę w intencji bardzo bliskiej memu sercu. Razem z mężem i dwiema bliskimi osobami z rodziny modliliśmy się o dar potomstwa dla nas, o który prosimy od 6 lat. Początkowo szukaliśmy pomocy u lekarzy, przeszłam szereg badań i niekiedy bardzo bolesnych zabiegów. Mąż też został przebadany. W pewnym momencie zaproponowano nam praktyki, których jako osoby wierzące nie respektujemy. Odcięliśmy się od medycyny i zaufaliśmy tylko i wyłącznie Wszechmogącemu i Ukochanej Maryi. Dlaczego ma się nam nie udać skoro tak bardzo się kochamy i jesteśmy zdrowi w 100%. Jak tylko czas pozwalał odmawialiśmy Nowennę razem z mężem. Minął miesiąc od zakończenia Nowenny i nie jestem jeszcze w ciąży, ale oboje wierzymy, że to już niedługo nastąpi. Zamierzamy podjąć kolejną Nowennę w tej intencji i jesteśmy przekonani, że Matka Boża która jest najwspanialszą z matek wysłucha mojej potrzeby macierzyństwa.
Renata dobrze że napisałaś . Niech Twoje modlitwy , prośby o potomstwo będą jak najszybciej wysłuchane
Pobudzające działanie ma ponoć kawa, a i tak nie na wszystkich działa, wiele osób po niej śpi.. Świadectwa nowenny to nie to samo, co świadectwa cudów. To świadectwo pokazuje trwanie w ufności, postawę nieuzależniania wiary od wysłuchania konkretnych próśb, jest żywym dowodem trwania w łączności z Maryją i Bogiem. Jak ktoś tego przez modlitwę nie wypracuje i nie ceni sobie takich owoców nowenny, to mu niewiele pomoże kaskada spektakularnych świadectw. Te „efektowne” często budzą gwałtowne emocje i ludzie mylą działanie adrenaliny z nadzieją. Co to za nadzieja, która wzrasta po opisie cudów z nieba, a maleje, gdy ludzie szczerze i… Czytaj więcej »
Czemu piszesz świadectwo, kiedy nie ma do tego materii? Takie „gdybolenie”. Jak urodzisz dziecko to napiszesz swoje świadectwo. Ostatnio większość świadectw na tej stronie jest mdłych i w żaden sposób nie pobudzają do wiary.
wiara jest w nas a nietylko w swiadectwach WATER LILY modl sie o przymnozenie wiary do siebie polecam litanie do OJCA CHARBELA NAPEWNO WYSLUCHA CIE TEN CUDOWNY SWIETY
RENATKO PAN JEZUS POWIEDZIAL ZE TYLE OTRZYMAMY ILE UWIERZMY WIARA PRZENOSI GORY WIERZ TYLKO
Henio umieść jeszcze raz intencje naszej róży za przesladodanych chrześcijan z rozpiska może ktoś dołączy do wspólnej modlitwy
To jest bardzo dobre świadectwo o prawdziwej modlitwie, w przeciwieństwie do świadectw, gdzie w każdym zdaniu jest „zły”. Renata pięknie to nazwała „zbłąkana owieczka”.
Ja tam pisze kudłaty ale na poważnie teraz większość skupia sie na złym i co to nie on wyrabia zamiast na Bogu i istotnych kwestiachPozdrawiam