Szczęść Boże Wszystkim,
Bardzo pragnę podzielić się z Wami moim świadectwem. Jest to moja kolejna Nowenna Pompejańska, po której dokonał się prawdziwy cud. W każdej intencji Matka Boża była ze mną i każdą prośbę wysłuchała. Ta nowenna była odnośnie spędzenia Świąt Bożego Narodzenia w domu rodzinnym. Mieszkam za granicą i ostatni raz na Święta BN byłam 6 lat w Polsce. Oboje z mężem mamy takie prace, w których zastrzeżone jest brak wolnego na cały grudzień. Przez te wszystkie lata z dala od domu, troszkę samotni ale wiedzieliśmy, że bilety lotnicze są zbyt drogie a i tak wolnego od pracy byśmy nie dostali, ryzykować nie było sensu. W tym roku nasza córeczka skończy roczek na początku grudnia i pomyślałam sobie w duchu jak pięknie byłoby te Święta spędzić w domu w Polsce z najbliższymi zwłaszcza, że już nie jestem tylko ja i mąż ale też nasza córeczka. Obecnie jestem na macierzyńskim i zaczęłam w Nowennie prosić o pozwolenie na urlop w pracy męża na czas Świąt BN. Sam mój mąż był sceptyczny do wyjazdu bo wiedział ze nikt w jego pracy nie dostaje urlopu, ale poprosiłam go by jednak poprosił swoje szefostwo o tydzień wolnego a ja odmawiałam cały czas nowennę i gdzieś w duchu czułam, że wszystko się ułoży, mimo, że sam mój mąż nie dawał mi zbyt wielkich nadziei. Gdy byłam już przy końcu części błagalnej mąż dzwoni z pracy i krzyczy ze szczęścia „bukujemy bilety” 🙂 Dostał tydzień wolnego na całe święta. Dzięki temu będziemy mogli również odprawić córeczce roczek w kościele w którym była też chrzczona. Z tego całego szczęścia jakie sprawiła nam Matka Boża chce mi się cieszyć i płakać ze szczęścia, że po tak wielu latach tegoroczne Święta spędzimy z moimi rodzicami, rodzeństwem, dziadkami i naszą córeczką. Mam ochotę krzyczeć do świata „Odmawiajcie Nowennę Pompejańską” Mateńka jest przy nas i chce nas słuchać i nam pomagać. Bóg zapłać.
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Pan Bóg wie lepiej… (ciąża)
Emi: o uwolnienie od przekleństwa
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Bog zapłać za tak piekne słowa wsparcia. To prawda, ze Kochana Matenka zawsze przy nas czuwa. Rowniez pozdrawiam bardzo serdecznie.
Piękne świadectwo, tym bardziej, że pochodzi od ludzi młodych. Większość z nich zabiegana, zapracowana, zatroskana, liczy tylko na swoje siły i mota się w życiu jak ptak w klatce. Wystarczy zaufać i zawierzyć swoje życie Matce Bożej a ona nas poprowadzi. Takim najskuteczniejszym lekarstwem na te wszystkie problemy jest różaniec. Jestem osoba starszą i uwierzcie mi, że nie potrafię zliczyć ile razy w ciągu mojego życia Matka Boża przyszła mi z pomocą i rozwiązała moje problemy i sprawy.Moje życie bez modlitwy nie miałoby sensu. Pozdrawiam serdecznie.