Chciałam napisać świadectwo modlitwy Nowenny Pompejańskiej, była w intencji żeby mój chłopak Mateusz wyleczył się z uzależnienia alkoholowego.
1. Czując w sercu, że psycholog to za mało, dzięki tej modlitwie udałam się do ośrodka uzależnień choć tak długo zwlekałam.
2. Odebranie mi komfortu picia oraz palenia marihuany
3. Trafienie na dobrego lekarza psychiatrę w celu dolegliwości związanych z piciem m
4. Trafienie na dobrego księdza przy spowiedzi który wskazał mi drogę a przy której nie dostałam rozgrzeszenia
5. Uspokojenie i wyciszenie
6. Poproszenie bliskich o pomoc
7. Rozstanie się z M przez to, że wyzwalał we mnie chęć palenia marihuany do którego miał dostęp a przy nim nie potrafiłam odmówić a to potęgowało depresję
8. Po rozstaniu żadnych oznak chęci u mnie picia alkoholu czy palenia marihuany
9. Spokój i harmonia, zrozumienie swojej choroby współuzależnienia oraz choroby alkoholowej
10. Bycie konsekwentną w swoim postanowieniu
11. Poszukanie miłości do samej siebie i wyjście z domu
12. Spowiedź i małe zwycięstwo, które podoba się Panu Bogu
13. Odmówienie Koronki Do Miłosierdzia Bożego za pokutę- po modlitwie zaufanie i szczęście.
Często staram się odmawiać modlitwę za dusze czyśćcowe, które potrzebują naszej pomocy a które nie zapomną o nas w godzinach naszego przyjścia po naszej śmierci.
Jest dzisiaj dobry dzień! Bardzo cieszę się, że doszłam do tego momentu, ponieważ przez brak Boga w sercu cierpiałam.
Czy będę rozszerzała Nowennę Pompejańską? Nie wiem? Ale zamierzam się modlić za osoby współuzależnione i za alkoholików, którzy potrzebują tej siły, bodźca do zmiany w swoim życiu. Lepiej żyć w biedzie a w sercu spokój niż w bogactwie a cierpieć w duszy. Wciąż wierzę i ufam, że Mateusz będzie chciał kroczyć drogą ku trzeźwości, ale to oddaje w rękach Boga.
Zobacz podobne wpisy:
Karola: Wymodlony nowenną pompejańską cud uzdrowienia
10 krótkich świadectw nowenny pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Justyno, czy jesteś DDD lub DDA?
Zmień środowisko, pomyśl o studiach, wykształceniem i nawet podczas studiów uważaj na ludzi, pokusy, próby wciągania w używki i zło. Na pewno trzymaj się już bożej drogi! Myśl o sobie, za chłopaka się módl, ale nie bierz żadnej odpowiedzialności za jego życie i nie marnuj swojego. Sił i opatrzności dla Ciebie, z Bogiem Justyno!
Nie wiem ile masz lat,ale jeżeli skoro używasz określenia „mój chłopak ” domyślam się ,że jesteś młodą dziewczyną. Problemów sporo i to dużego kalibru,ale skoro zauważyłaś je i podjęłaś z nimi walkę to jesteś na dobrej drodze. Narkotyki i alkohol to doga donikąd, to destrukcja, ale chyba już sama się o tym przekonałaś. Życzę Ci Justynko wytrwałości i odwagi. I ufności i wiary w moc różańca.
justyna, jest taka fajna ksiazka 'milosc to wybor’ wydawnictwa wdrodze, cos dla Ciebie 🙂 polecam!