Marta: Uratowanie córki ze szponów Szatana

Szczęść Boże! Chcę podziękować  Matce Bożej  za otrzymaną łaskę.

Modliłam się w intencji mojej córki , która od gimnazjum  była związana uczuciowo ze złym chłopakiem .Był on  nawet nazywany przez kolegów nie po imieniu  tylko  ”SATAN”

Na początku nie zdawałam sobie z tego sprawy ale z upływem czasu zorientowałam się jaki zły wpływ ma on na moja córkę. Przestała chodzić do kościoła , stała się złośliwa , nerwowa , nieprzystępna i agresywna. Kiedy wyjeżdżaliśmy z mężem na wakacje   ona zapraszając do domu znajomych zdejmowała ze ścian i chowała święte obrazy  , a my po powrocie zastanawialiśmy się komu one przeszkadzały. Kiedyś zamawiała w prezencie dla chłopaka bluzę i jakieś drobiazgi .Jak zajrzałam do przesyłki zobaczyłam ,że są tam  satanistyczne wzory i obrazki. Wtedy próbowaliśmy z mężem  rozmawiać z córką  , zmusiliśmy ją do odesłania tej bluzy , ale do niej nie docierało , że to jest  wielkie zagrożenie , a nie zabawa , tak jak jej się wydawało.

W końcu , kiedy była już na 1 roku studiów zorientowałam się , że  współżyje  z nim i stosuje antykoncepcję hormonalną. Rozmowa  na ten temat skończyła się z jej strony złością , powiedziała ,że jest  dorosła  i to jej decyzja jak żyje , bo kocha tego chłopaka.

Wtedy  załamana , nie wiedząc jak ją ratować podjęłam się odmawiania Nowenny Pompejańskiej.

Powoli córka zaczęła  analizować  zachowanie i charakter tego chłopaka , przejrzała na oczy  i po kilku miesiącach  przepychanek  od niego odeszła.

Teraz jest zupełnie  inną osobą , miłą , czułą  spokojną , a ostatnio  znalazła sobie  duszpasterstwo akademickie , gdzie chodzi na  Mszę św. i spotkania.

Dzięki wstawiennictwu Matki Bożej  z Pompejów  moje dziecko zostało uratowane  od zguby.

Dziękuję Ci Mateńko  z całego serca.