To już druga Nowenna Pompejańska w intencji znalezienia dobrego męża. Wydaje mi się, że pierwsza nie była dobrze odmówiona. Czekam cierpliwie na dobrego męża od Matki Bożej.
Tym razem było bardzo trudno. Codzienna walka z rozproszeniami w mojej głowie, walka żeby skupić myśli ma rozważaniach. Ta Nowenna była bardzo męcząca. Tak psychicznie. Ale było warto mimo, że męża na horyzoncie nie widać.
Znalazłam wspaniałych spowiedników jakimi są Bracia z Bractwa św. Piusa X. Cierpliwi i konkretni. Wyjaśnili również pewne wątpliwości, które mnie męczyły od dawna. Przez dłuższy czas bałam się pójść do spowiedzi właśnie tam ale zupełnie niesłusznie. Wydaje mi się, że to dzięki Nowennie i Matce Bożej udało mi się ten strach przełamać.
Zobacz podobne wpisy:
List od Kamila: Większe trudności po odmówieniu nowenny pompejańskiej
Natalia: Maryja moim oddechem.
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
„Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie” Jk,4,1-10
Pomodliłam się za ciebie i od jutra będziesz w mojej modlitwie zawsze o 15 koronką do miłosierdzia Bożego, żebyś wiedziała że to wcale nie jest tak jak myślisz wyzywając nas tu od katoli którzy robią tylko coś za coś. To akurat nie jest tak. Będziesz miała gwarantowaną modlitwę GRATIS.
Zwracam się do wszystkich osób które prowadzą dyskusje z osobnikiem o nicku ” jamaja”. Prawdopodobnie mamy do czynienia z trollingiem lub z kimś poważnie zaburzonym. Nakręcacie całą tą chorą pisaninę i jesteście współwinni bluznierstwom pojawiającym się w tekstach. Przestańcie temu komuś odpisywać bo trollom właśnie o to chodzi. Dyskusja całkowicie jałowa , dajcie spokój !
Kurcze, to chyba nie tak. Ja widzę w jamaji nieszczęśliwego człowieka. Nie uważam że troluje dla zabawy. Co to by była za zabawa? Ona tyle pisze bo bardzo szuka odpowiedzi, bardzo pragnie tego żeby Ojciec ją odnalazł, żeby okazało się że to nie jest wcale tak że jest głupi i niesprawiedliwy. Jamaja krzyczy do Boga. Potrafię sobie wyobrazić co czuje bo sama miałam takie momenty. Być może są to zaburzenia ale dlaczego uważasz że z tego powodu nie można z nią pisać. Może właśnie to pisanie coś jej pomoże. Mi trochę pomagało, tylko ja nie pisałam na forum. Mam stwierdzone… Czytaj więcej »
ciesze sie, ze sa tu osoby z sercem, nawet kilka. Nie wolno nam osadzac innego czlowieka
„Każdy grzech i bluźnierstwo będą dopuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciw Duchowi nie będzie dopuszczone. ..”(Mt 12:30-32)
Niestety jeśli takie masz podejście to się nie dziw ze nie zostalas wysłuchana.
To co teraz robisz to bluźnierstwo i to przeciw samemu Bogu! Masz świadomość tego co właśnie zrobiłaś?
Ja już bym zaczynała się bać na Twoim miejscu…bo Bóg okazuje miłosierdzie ale dla tych co sie go boją.(Łk,1,50)
A z twoich wypowiedzi wynika ze ty się Boga nie boisz.
Ja niestety też dołączam się do osób już całkowicie wątpiących w Nowennę. Co prawda od 1 listopada zaczęłam 4 o dobrego męża ale obiecałam sobie że to już ostatnia.
Chociaż może nie powinnam i nic prosić tylko przepraszać bo jako była kochanka należy na mnie napluć. Ale nikt kto nie był całkowicie samotny nie zrozumie tego bólu i cierpienia i rozgoryczenia. Proszę nie ocenianie ludzi bo dziś zarzekacie się że nie zrobili usiedzieć tak czy inaczej a jutro życie może was zaskoczyć.
TA juz dostaniesz męża…bóg chce tylko nowe dusze a póxniej na w … i tak bedzie rozwód, poczytaj ile tu świadectw rozbitych małżństw…on chce ludzi żeby jak króliki sie mnożyli a co póxniej to ma w nosie
Jamaju – Nieznajoma, chcę Cię prosić tylko o jedną refleksję. Weź pod uwagę, że jeśli jakiś mężczyzna zdradzi swoją żonę z Tobą, a nawet odejdzie od rodziny dla Ciebie i nawet urodzą się z Waszego związku dzieci – zawsze z tyłu głowy będziesz miała świadomość, że on w każdej chwili może Cię zdradzić. Skoro coś obiecywał jednej pani i tego nie dotrzymał to dlaczego miałby być wierny Tobie? Jest powiedzenie – na cudzym nieszczęściu swojego szczęścia nie zbudujesz. Pamiętaj – rozumiem ból samotności bo jest i moim udziałem. Rozumiem pragnienie bycia kochaną, chcianą, wybraną, bycia dla jakiegoś mężczyzny tą jedyną.… Czytaj więcej »
Właśnie…A co jeśli czyjś mąż odejdzie od żony do Ciebie… zabawi się w łóżku lepiej niż Ty i nie zapładniając Cię wróci do swojej żony i dzieci a ona mu wybaczy i będą się kochać jeszcze mocniej?.. A Ty zostaniesz sama bez kochanka i dziecka?? Jaki jest sens tworzenia scenariuszy…? Ludzie…ogarnijmy się. Ta dyskusja zmierza w niewłaściwą stronę…
W pewnym sensie rozumię jamaję.Przestalam sie modlic majac 35lat, przestalam chodzic do kosciola.Odeszlam od Boga, samo przyszlo.Nigdy go nie obrazalam.W koncu uwierzylam, ze nie dane mi bedzie byc zona i matką, a ze podobam sie mezczyznom zaczelam z tej atrakcyjnosci korzystac.Romans z zonatym, seks z kolegami, znajomymi itp.bo wolnych mezczyzn juz w tym wieku nie spotykalam.Chcialam byc choc na chwile w meskich ramionach.Faktem jest, ze zyjac w czystosci nie znajdziemy męża!Ja za pozno do tego doszlam niestety.Teraz ponownie staram sie zyc w czystosci. Zauwazyla, ze te modlitwy o milość nie są spelniane ale juz te o dziecko tak i tego… Czytaj więcej »
Odchodzac nieco od tematu.. mam inne pytanie.Dlaczego napisalas: rozumię?Zawsze myslalam ze powinno sie pisac: rozumiem. Hm. Czyzby cos sie w jezyku polskim zmienilo? Pytam serio,oswieccie mnie bo to juz nie pierwszy raz kiedy widze na forach gdzie ktos napisał rozumię
Poprawnie jest rozumiem. Być może auto korekta w telefonie popsuła 😉
Poprawna forma to rozumiem
Jamaja zastanów się nad tym co wypisujesz. To jest nie na miejscu takie rzeczy wypisywać. Nie należy bluźnic. Zastanów się. Przecież Pan Jezus oddał za nas życie na krzyżu, abysmy mogli być zbawieni. Przecież wieczność jest najważniejsza. Cóż znaczy życie doczesne w porównaniu z wiecznościa. Ale my sami musimy dążyć do zbawienia, bo człowiek ma wolną wolę i powinien ją wykorzystać, aby być zbawionym.
Nie trac wiary. Bog wie co robi. I ma dla Ciebie najlepszy plan Tylko mu zaufaj. I Nigdy, nigdy nie obrazaj Boga pros Go o laske wiary i o to bys akceptowala to co jest bys godnie zyla i wypelniala Jego Swieta Wole. Ufaj polecam ksiazkeMoc Uwielbienia w kazdej sytuacji dziekuj Bogu.
Sama jesteś głupią oszustką…bo chcesz oszukać nas mówiąc „jaki Bóg jest nieuczciwy ” A poza tym Pismo Święte mówi wprost,że głupi z natury są ci ludzie, którzy patrząc na stworzenie nie poznają Stwórcy.
Niewysluchana modlitwa o dobrego męża i rodzinę to ból na który nie m ma tabletek. Szczególnie boli w takie święto jak dziś.
Kazde cierpienie jest trudne. I kazdy w swoim cierpieniu pozostaje sam.Zadna osoba nie jest w stanie wejsc w umysl i serce drugiego czlowieka aby zmierzyc sie z jego krzyzem. A kazdy z nas ten krzyz niesie. Dla niektorych bedzie to samotnosc; dla innym koszmar zycia z alkoholikem albo chorym dzieckiem. Nie ma czegos takiego jak miara cierpienia. Bo kazde ma miare dla danego człowieka.Ale On nie chce naszego cierpienia. Ten swiat po prostu taki jest. A On powiedzial:Jarzmo moje jest słodkie a brzemię lekkie. Kto nie niesie swojego krzyza nie moze isc za mna.Samotnosc jest cierpieniem..jak kalectwo czy smierc bliskiej… Czytaj więcej »
Tak zadna osoba nie jest w stanie wejsc w umysł innej osoby i zrozumiec jej cierpienia. Dlatego wiele lat modlilm się do Boga o usunięcie tego cierpienia. Do wszechmogącego Boga. Rezultat -samotność i jeszcze większe cierpienie.
Jeżeli pan Bóg jest na pierwszym miejscu to wszystko jest na swoim miejscu, Bóg to nie jest skarbonka do spełniania naszych życzeń. Mąż nie ma być bożkiem w naszym życiu, to pan Bóg jest najważniejszy. Sama modliłam się kilka lat o dobrego męża, wyszłam za mąż po 40-ce, jak widać nie umarłam przez ten czas chociaż lekko mi nie było. Abraham na syna musiał czekać do setki , więc takie 12 lat modlitwy to pestka. Czasem o jakąś łaskę modlę się długie lata, czasem się wkurzam i mówię do Boga że będzie mnie musiał znosić takiego grzesznika do końca życia,… Czytaj więcej »
I zdążyłaś zostać mamą ?