Mam 40 lat i nie miałam dzieci. Bedac na wycieczce w jakimś kościele (nie pamiętam gdzie) przywiozłam książeczkę z nowenną pompejańską. Zaczelam ją odmawiać i zaszłam w ciążę. Ze względu na mój wiek i na to że to moje pierwsze dziecko bardzo się bałam.Cala ciążę odmawiam nowennę i Królowa Różańca mnie wysłuchała.Urodzilam zdrową córeczkę. Dziekuje Ci serdecznie Matko nasza.Dalej odmawiam nowennę teraz w intencji zdrowia dla dziecka. Ma ta modlitwa wielką moc i wierzę, że to dzięki odmawianiu nowenny mam dzisiaj 2miesieczne dziecko.Odmawianie różańca naprawdę czyni cuda.Mam jeszcze mnóstwo intencji i na pewno nie przestanę odmawiać nowenny.
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 28-12-2024 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 24-01-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 19-02-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
DYSKUSJA: Pytania czytelników o nowennę pompejańską
Nowenna pompejańska – dyskusje i pytania
Meg: zobaczymy co dalej…
Sylwia: Nowenna naprawdę działa!
Jak odmawiać nowennę pompejańską?
Zobacz podobne wpisy:
Marta: Szczęśliwe donoszenie ciąży
Sylwia: Nowenna pompejańska o dziecko
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Ostatnio dowiedziałam się, że w Polsce jest 500 kobiet, które rodziły po raz pierwszy po 45 roku życia. Także pani wiek wcale nie był taki późny;) Dla Boga nie ma nic niemożliwego.
Ciesze sie z Waszego szczescia , dzieki Bogu zostaliscie wysluchani niemniej chroncie to dziecko i walczcie wraz z innymi rodzicami w Stop Nop
„Powiedział im też przypowieść o tym, że zawsze powinni modlić się i nie ustawać: W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: Obroń mnie przed moim przeciwnikiem. Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie. I Pan dodał: Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg,… Czytaj więcej »
mario mi tez przypomina ta przypowiesc nasza NP,prosimy az do znudzenia zeby nas Matka Boza wysluchala i odziwo jestesmy wysluchiwani ,chociaz nie zawsze tak jak sobie zaplanujemy ,ale wedlug Boskiego planu ,ja gdybym tylko mogla pielgrzymowalabym co roku ,do innego sanktuarium ,owszem dziekuje Panu Bogu kazdego dnia za otrzymane laski ,ale byc w tych szczegolnych miejscach to musi byc ogromne przezycie
Ja dzisiaj troszkę z innej beczki. Byłem w ostatnim tygodniu sierpnia na urlopie w Krynicy Zdróju. Wiedziałem, że tam jest dużo turystów i postanowiłem kilkadziesiąt książeczek z NP zostawiać w kościele w centrum koło ronda. Tak przez kilka dni po 10 książeczek. W pierwszym dniu wchodząc do kościoła zostawiłem 10. Przed Najświetszym Sakramentem odmowiłem Koronkę do Bożego Miłosierdzia i NP. Wychodząc z kościoła zauważyłem, że na książeczkach leży 20 zł, a z 10 zostało już tylko 4. Wziąłem te pieniądze i wrzuciłem do stojącej obok puszki z ofiarami na Mszę za duszę. Ucieszyła mnie ta sytuacja bardzo. Robiłem tak przez… Czytaj więcej »
Jarosław jesteś Wielki!
Prosze Pana gdyby jeszcze ktos polozyl pieniadze to moze lepiej zamiast do puszki byloby dobrze je przeznaczyc dla chorego dziecka- ofiare bledu lekarskiego, ktòrego rodzice sa przykladem katolickiej rodziny i w tym miesiacu udaja sie do Pompejow z blaganiem o cud. Maly robi postepy dzieki rehabilitacji, ale jeszcze brakuje duzo pieniedzy na dalsze leczenie, bo rozumi,e ale nie mòwi. Bardzo prosze wszystkich ludzi dobrej woli by zerkeli na http://www.kawalek-nieba.pl/antoni- przyjalkowski i jesli moga pomogli bowiem jak powiedzial sw Pawel najwieksza ze wszystkich cnot jest dobroczynnosc. dziekuje za zrozumienie.
Chwałą Panu 😉 piszcie matki takie świadectwa to daje dużo otuchy ;D
Dużo osób na tym Forum czeka na takie dobre wieści. Dziękuję za nie obu Bogumiłom 🙂
Wszystkiego dobrego dla pani i maluszka. Niech Wam Pan Bóg błogosławi.
Nosi Pani moje imie, ja pierwsze i jedyne dziecko urodzilam w wieku 42-òch lat tez nie moglam zajsc w ciaze, ale z uporem pielgrzymowalam do miejsc zwiazanych z Matka Boska, nastepne dwie ciaze poronilam. Dzis syn ma 25 lat, jest zdrowy choc mial problemy z asma zostal wyleczony na Litwie i przy okazji bylismy w Wilnie. Uwazam, ze w wypadku otrzymania duzej lasjìki naszym obowiazkiem jest czegos dla Boga czy posredniczki Maryi sie wyrzec i tak nie pojade na wakacje a na pielgrzymke. Niech Pani ufa Bogu i Maryi ona Pania poprowadzi
Bogumiła – ale jaki OBOWIĄZEK bo nie rozumiem? Bóg daje darmo – czy jest coś czym można się 'wypłacić’ za np życie dziecka? czy nie próbujemy umniejszac tego? Ja widż eto tak: Bóg dał – a my przyjmujemy i jest wdzięczność 'niewypłacona’ wdzięcznośc każdego dnia, w chwilach gdy patrzy sie na takie ywmodlone dziecko i myśłi – Boże jaki jesteś dobry,jaki wspaniały jak ja Ci dziękuję za nie, ja ja Ciebie kocham Panie – jedynym 'obowiązkiem’ jaki widze jest przylgnięcie do Boga i do Jego miłosci. Swoja drogą to któryś taki komenatrz – widzę że zbieracie ludzi na wyjazd tak?
Tak, ale juz w Starym testamencie skladalo sie ofiary Bogu, niestety byly one krwawe i ich wielkosc zalezala od zamoznosci danej osoby. W ewangieli spotykamy golebice jako ofiary- w wierze katolickiej nie ma takiego obowiazku, ale dobrze jest sie wyrzec czegos jest to zawsze Bogu mile – bo jadac na pielgrzymke tracimy czas, pieniadze, a nawet wystawiamy sie na niepewnosc czy niebezpieczenstwo. A co do zbiòrki na pielgrzymke to nie mam potrzeby zbierac nikogo, bo jestem w stanie jechac do Pompejow kiedy chce sama, w tej chwili tez jestem w okolicy. Bòg daje darmo, ale bez pracy nie ma kolaczy… Czytaj więcej »
pani bogumilo ale pani zazdroszcze ze moze pani tam byc kiedy chce ,wiem ze Matka Boza jest wszedzie ,ale bardzo kiedys chcialabym tam pojechac,do pompejow ,do tego szczegolnego miejsca ,ale jak tylko bede miala taka mozliwosc to napewno pojade nawet, juz wstepnie rozmawialam z moja kolezanka ,ktora tez „zarazilam”odmawianiem NP i moze za dwa lata uda nam sie tam wybrac
Pani Ireno obecnie jest tu zimno 17 stopni a rano pada deszcz, ale mnie to nie przeszkadza, pamieta Pani, ze umòwilysmy sie na spotkanie za dwa lata w Oropie by byc swiadkiem cudu powtarzajacego sie regularnie raz na sto lat? A dotyczacego Maryi Niestety nie mam jak sie z Pania skontaktowac, bo ja rzadko tu zagladam. Ja po prostu czuje by za kazda wysluchana laske w ten sposòb Maryi dziekowac, i jezdze do Pompejow pare razy na rok objechalam juz mnòstwo sanktuariòw w moim zyciu, a do Pompejow mam 900 km ze stalego miejsca zamieszkania, wiec czesto jade cala noc… Czytaj więcej »
prosze mi pani boguslawo napisac jeszcze raz kiedy ma dzien cudu oropie
kiedy ma byc ,chcialam napisac
irena jak napisze się komentarz i przez chyba 15min można poprawić to co napisane klikając w „edytuj”
enia ale ja nie mam tu edytuj,mam tylko formularz moje imie i moja poczta i opublikuj komentarz
Jak komentarz wystawisz jest pod spodek edytuj, ja tak mam to Ty też. Klikniesz w edytuj i zmieniasz treść komentarza i klikasz w zapisz
Cud w Oropie powtarza sie nieprzerwalnie od roku 1720 poczawszy raz na sto lat, dokladnie okolo 20-go listopada. Przy okazji dodam, dla wszystkich modlacych sie o potomstwo, ze w Piemoncie jest specjalna swiatynia z tysiacami podziekowan za narodzone i wymodlone dzieci robi ogromne wrazenie a cud tam sie powtarza rokrocznie a mianowicie w zimie zaczynaja kwitnac sliwy , klimat jest ostry i podobny do polskiego wiec inne kwitna w maju. Te kwitnace sliwy widzialam na wlasne oczy i naukowcy z naszego uniwersytetu je przebadali, ale ten fenomen odbywa sie tylko tam. zakwitly po raz pierwszy w sredniowieczu, gdy pewnej mezatce… Czytaj więcej »
bardzo pani dziekuje ,zapisze sobie ten termin i postaram sie zrobic wszystko zeby tam pojechac ,skoro dziadzius ktorym sie opiekuje 93letni czekal na zacmienie ksiezyca ,ktore mialo miejsce w tym roku jest raz na 100lat ,chcial obejrzec bo mowil ze to moze ostatnie zacmiennie w jego zyciu ,to ja nawet nie przyrownujac do tego chce zobaczyc na wlasne oczy ten cud ,ktory ma nastapic ,od jakiegos czasu bardzo zmienilam moje myslenie ,wczesniej nie mialam takiej wiary jak teraz i nigdy tak duzo sie nie modlilam,ale jak enia mi napisala do wszystkiego czlowiek musi dojrzec a co do kontaktu napisze pani… Czytaj więcej »
Cud polega na tym, ze w sanktuarium mamy figure Matki Boski Czarnej przywiezionej jak mòwia stare podania przez sw Lukasza. Dodaje, ze ten ewangielista tez lezy na ziemi wloskiej jak sw Mateusz, ktòrego gròb znajduje sie blisko Pompejow. Co ciekawe z tego grobu a raczej ze srebrnej figury tego swietego przez bardzo dlugi okres czasu splywala tzw manna czyli pachnacy plyn majacy uzdrawiajace wlasciwosci, ale od przeszlo stu lat to zjawisko juz sie nie powtarza. Mòwie o sw Mateuszau- natomiast co do cudu w Oropie to raz na sto lat biskup w asyscie lniana chusteczka usiluje oczyscic twarz Madonny- gdyby… Czytaj więcej »
Podalam Pani forme kontaktku jak zwykle komentarz sie nie ukazal niby czeka na moderacje zobaczymy.
dobrze to poczekamy na moderacje
Przepraszam bardzo, ale wrócę do tego co mnie zszokowało w tych wypowiedziach. Bóg docenia to, że nie jezdzimy na wakacje tylko na pielgrzymkę bo ofiara za łaski jest naszym obowiązkiem? To jest naprawdę bzdura. Czy modlitwa z obowiązku dzień w dzień i pielgrzymki coroczne są naprawdę więcej warte dla Boga niż szczera modlitwa i powierzenie Mu życia? Tego naszego „zwykłego” życia w którym o Nim pamiętamy, prosimy, dziękujemy i przepraszamy, tak jak dzieci Boże. Ostatnio w Oslo właśnie o tym mówił O. Adam Szustak, że tak właśnie wygląda w dzisiejszych czasach ten targ w domu Ojca, który sam Pan Jezus… Czytaj więcej »
W religi muzumanskiej jest przynajmniej taki nakaz choc raz w zyciu udac sie do Mekki, w katolickiej takiego odgòrnego obowiazku nie ma. Jednakze popatrzmy na to z innej beczki- od czasu do czasu jest odpust zupelny tzn po spelnieniu odpowiednich warunkow uzyskuje sie odpuszczenie grzechòw. Ja w zeszlym roku taki odpust otrzymalam a warunkiem byla spowiedz, przystapienie do komuni swietej, modlitwa w intencji Ojca sw oraz odwiedzenie takich miejsc jak Duomo w Salerno czy Sanktuarium w Pompejach cytuje tylko te dwa koscioly dobrze mi znane. A odwiedzenie to dla tego, ktòry na miejscu nie mieszka oznacza pielgrzymke. Zadna modlitwa z… Czytaj więcej »
Jejku, Izabelo! Bardzo mi się podoba Twoja wypowiedź. Często różne komentarze tutaj budziły moje wątpliwości i sprawiały że się gubiłam. Mądrze powiedziałaś to wszystko. Dziękuję i pozdrawiam.
(To ”jejku” na początku jest wypowiedziane z podziwem)
A oto co pisze w przewodniku katolickim na temat pielgrzymek to tak dla rozjasnienia, ks dr Krzysztof Michalczak tekst znajdziecie w sieci rekolekcje?” Czy pielgrzymka Weronika Jednoznacznie zachęcam Cię, Weroniko, byś i Ty wybrała się na pielgrzymkę. Oczywiście możesz podczas wakacji pojechać na rekolekcje, ale pielgrzymka, choć ma trochę inny charakter, też jest swego rodzaju czasem rekolekcji. Wartość pielgrzymek podkreśla już Stary Testament, ukazując Izraelitów wędrujących do Ziemi Obiecanej. Co więcej, dla Żydów to był obowiązek. Trzy razy do roku winni byli wędrować do Świętego Miasta. Jezus Chrystus nadał pielgrzymkom nowy sens. Celem już nie była świątynia murowana, określone miejsce… Czytaj więcej »
pani bogumilo a ja tak na inny temat ,pamieta pani sasiadke chora na raka prosilam o modlitwe w jej intencji?,wiec ona jest juz w bardzo dobrym stanie ,lekarze postawili na niej krzyzyk i nie dawali zadnych szans,na ta chwile ona zyje, ma sie bardzo dobrze,bardzo sie udziela w organizacji dla pan,chodzi na przyslowiowe kijki z kolezankami ,zyje pelnia zycia,jak rozmawialam z nia przez tel ,byla bardzo radosna i pelna optymizmu dla mnie to ogromna radosc i nie wiem jak mam dziekowac Matce Bozej za jej zdrowie i zycie i pani rowniez za modlitwe w jej intencji
Pani Ireno podkreslam moc pielgrzymki ja za ta pania modlilam sie podczas mojej prywatnej pielgrzymki w Pompejach, bardzo sie ciesze, ze ta Pani powròcila do zdrowia a Pani dziekuje, ze przypomniala o tym publicznie. Oczywiscie o tej pani nie zapomnialam.
pani bogumilo nie moge przemilczec takiego cudu ,bo to byl cud,lekarze rozkladali rece ,jak wiedomo z raka trzustki bardzo rzadko sie wychodzi, ona byla na konsultacji u profesora a on powiedzial ze „takie przypadki koncza sie smiercia a pani zyje” ,wszystkim to opowiadam a pani w szegolnosci chcialam to powiedziec,juz sprawdzilam na mapie jak daleko mam do oropy ,i bede chciala zrobic wszystko zeby tam byc za dwa lata
Droga Pani Ireno moj sasiad niezwykle przystojny stosunkowo mlody czlowiek bo majacy 50 lat i profesor naszego Uniwersytetu zmarl na raka trzustki. Ja ani jego, ani rodziny nigdy nie widzialam w naszym kosciele a ma còrke lekarza wiec jak na nasz dziadowski system zdrowotny byl w dobrych rekach. Niestety rodzina nie wywiesila na bramie zawiadomienia o smierci i pogrzebie wiec nie wiemy co z jego zwlokami zrobili do tego stopnia, ze o smierci dowiedzielismy sie z internetu. Byl to czlowiek wszechstronny o wszystkim mozna bylo z nim rozmawiac i wszystko wiedzial, niestety nie na tematy religijne nigdy nie rozmawialismy choc… Czytaj więcej »
dziekuje za dalsze informacje ,kiedy bedzie blizej terminu mam na mysli za dwa lata ,bede starala sie intensywnie przygotowywac ,jak narazie bede sie modlic zeby bylo mi dane tam pojechac ,ok to jestesmy w kontakcie ,ja napisalam na adres pani meza moj adres ,mam nadzieje ze dotarla jesli nie sprobuje jeszcze raz,komentarze tu rozne mozna przeczytac ,ale enia mowila ze nie nalezy sie nimi przejmowac ,prosze zagladac tu czasami ,bo pani pisze bardzo przydatne i madre rzeczy ,pozdrawiam i zycze milej i spokojnej niedzieli
dodam jeszcze ze moja chrzestna matka tez w wieku 51 lat zmarla na raka trzustki i bardzo zaluje ze moja wiara nie byla tak silna jak teraz ,wtedy nie umialam sie tak modlic i wierzyc jak teraz ,ale na wszystko trzeba pewno czasu ,kiedys jako dziecko potrafilam wyprosic pewne laski ,ale potem przyszlo dorosle zycie i pogubilam sie w nim troche
Pani Ireno odpowiedzialam juz Pani na pryw . w dniu wczorajszym, wiec prosze zerknac na poczte. A co do zalu, ze nie znalysmy nowenny pompejanskiej – moj maz stad byl, a ja tez o niej nie wiedzialam, dwa tyg temu zatrzymalam sasiadke nowa pytajac czy by mi mogla pozyczyc drabinke niewysoka bo moja wysoka i sie chwieje, ale nie miala. I tak od slowa do slowa okazalo sie, ze ma ojca chorego na raka przelyku powiedzialam jej o nowennie pompejanskiej to patrzyla na mnie z niedowierzaniem, wiec nawet jesli ludzie mieszkajacy blisko Pompejòw o niej nie wiedza skad mialysmy my… Czytaj więcej »
P.Bogumilo a moze Pani napisac gdzie się to Pani chce schować,wycofać?
Z taką wiedzą? I nas tu rodaków ot tak zostawić?
Kto jak kto ale Pani to powinna wiedzieć że trzeba się z bliźnim dzielić taką mądrością.Czekamy na wpisy od Pani,a bzdetami co tu nie którzy piszą to sie nie przejmować i olać.
Błogosławionej niedzieli!
proszę słownie pisac małpa i będzie bez moderacji
Niestety nie podalam adresu poczty a nazwe forum, gdzie umieszcza sie swiadectwa, tam malpy nie ma.
jak nazywa sie to forum?
Pani Ireno niech Pani spròbuje napisac na adres mego meza ja tam od czasu do czasu zagladam claudio1152malpatiscali.it mam nadzieje, ze przejdzie
Irena wpisz wwwkropkakatolikkropkaus i jak już wejdziesz wpisz świadectwa Bogumila -szukaj/po prawej u góry/ poradzisz sobie
Są świadectwa p.Bogumiły,znajdziesz,ja czytałam, warto.
Będziesz miała lekturę na wieczór
Niczego się nie bój- w Piśmie Swietym jasno napisane jest, że Bóg słyszy każdą naszą modlitwę, i za każdą zostaniemy wynagrodzeni 😉
I oczywiście warto podejmować posty i czynić jałmużnę!
Chwała Panu 🙂
Nie warto czynic jalmuzne a trzeba o tym pisze sw Pawel inaczej inne byloby stanowisko kleru wobec emigrantòw
Ośmielam się prosić o modlitwę w intencji poczęcia zdrowego potomstwa dla mnie i mojego męża. Bóg zapłać i Szczęść Boże
Jakas Pani o identycznym imieniu prosila mnie o modlitwe w celu potomstwa. W tych celach – odpowiadam ogòlnie bowiem dyskusja i komentarze dotycza pielgrzymek , ze matki starajace sie o potomstwo jezdza do miejscowosci Bra w Piemoncie i modla sie przy grobie sw Domenika Savio w Turynie. Inny sw do ktòrego wnosi sie prosby w wyzej wymienionej kwesti to sw Gerard, otòz prosilam Go o pomoc w intencji pani, ktòra o to prosila. Jestem juz dwa miesiace na poludniu Wloch i jezdze po santktuariach informuje, ze 18-go tego miesiaca jest suplika do sw Gerarda w bazylice sw Sofi w Benewento.… Czytaj więcej »