Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ewa: Powrót męża

5 1 głos
Oceń wpis

Mój mąż miał kochankę. 15 lipca powiedział mi że odchodzi. Dla mnie to był szok. Mamy 4 dzieci w wieku 7 do 14 lat. Kochałam go z całego serca. Bóg postawił na naszej drodze anioła w postaci Pani adwokat, która odwiodła męża od rozwodu. Zaczàł mieć wątpliwości. Powiedziała mi o nowennie pompejskiej. Zaczęłam ją odmawiać. Prosiłam męża żeby dał nam jeszcze szansę. Mąż zaproponował wizytę u psychologa. Tam się otworzył i przyznał że jednak mnie kocha. Wrócił do domu. Po 2 tyg. zaczął mieć wątpliwości. Ja nadal się modliłam. Przyznał że znowu się widuje ze swoją kochanką. Matka Boża pomogła mi podjąć decyzję. Powiedziałam mężowi, że go kocham i dlatego daję mu wolność. Żeby poszedł do kochanki i był szczęśliwy. Tak zrobił. Ja nadal odmawiałam różaniec i prosiłam Matkę Bożą o siłę żeby to przeżyć. I mądrość jak postępować. Nie walczyłam z mężem obelgami i złością. Pokazałam mu jak bardzo go kocham i że nie będę mu bronić kontaktu z dziećmi. Nie chciałam na razie rozwodu i on się zgodził. Powiedziałam mu że dzieci będzie widywał jak najczęściej ale mnie wcale, bo muszę się z niego wyleczyć. Wtedy zobaczył co to jest prawdziwa miłość. Nie mógł znieść myśli że zniknę z jego życia. Po 3 dniach od odejścia wrócił z kwiatami. Poprosił żebym go przyjęła na nowo i że chce odnowić śluby małżeńskie. Jesteśmy razem prawie miesiąc. We wtorek odnawiamy nasze śluby. Tuż przed 15 rocznicą ślubu. Odmawiam już drugą nowennę. Teraz w intencji dobrego małżeństwa. Dziękujè Matko Boża. „Miłość cierpliwa jest……” Warto przeczytać jeszcze raz ten list do Koryntian. Prawdziwa miłość nie unosi się pychą ani gniewem. To pomogła mi zrozumieć Matka Boża kiedy odwiałam nowennę za powrót męża.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

111 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Wojtek
Wojtek
15.11.22 17:34

Nowennę pompejańską odmawiałem dwukrotnie. Za każdym razem zostałem wysłuchany.
Po raz pierwszy prosiłem o usamodzielnienie się syna chorego na schizofrenię- zdał egzamin kwalifikacyjny na uczelni i dostał dobrze płatną pracę.
Po raz drugi prosiłem o zdrowie dla córki obarczonej ryzykiem genetycznym choroby nowotworowej- wszystkie badania wykluczyły ją.
Gorąco namawiam, zamiast uciekać się do różnych „uzdrowicieli” i wróżek zawierzcie swoje problemy NMP a Ona was wysłucha – trzeba tylko wiary i modlitwy.

mena
mena
02.10.18 21:23

Dzięki enia ,ewo i Ruth za miłe i ciepłe słowo , ciesze się ,że na tym forum powróciła zdrowa dyskusja i zdrowe „spieranie”bez wyzwisk i bez wulgaryzmów bo różnica zdań jest potrzebna do naszego duchowego wzrostu ,ale bez obrażania bliźniego i Boga. Mi osobiście to bardzo przeszkadzało i nie chciałam w tym wszystkim brać udziału to był powód dlaczego nie chciałam tu już więcej pisać,teraz miło poczytać komentarze, ten miesiąc co minął poświeciłam na modlitwe za tych co tu piszą .Na obecną chwile zaglądać będe od czasu do czasu , a potem zobaczymy,jak się wszystko potoczy. Serdecznie pozdrawiam i życze… Czytaj więcej »

irena
irena
02.10.18 21:33
Odpowiada na wpis:  mena

dziekuje meno za modlitwe ,bo jak widzisz ja tu zagladam,wiec uwazam sie za ta ktora sie modlilas takze ,z calego serca ci dziekuje i za zyczenie tez ,ale ja ufam ze Matka Boza kazdemu po trochu ulzy na tym ziemskim padole ,ja modlac sie co rano tez prosze za wami wszystkimi i takze zycze wam zeby te wszystkie laski o ktore prosicie na was splynely

mena
mena
02.10.18 21:37
Odpowiada na wpis:  irena

irenko w jedności nasza siła:)

irena
irena
02.10.18 21:39
Odpowiada na wpis:  mena

dokladnie ,spokojnej nocy dobranoc ,spij dobrze

enia
enia
03.10.18 10:18
Odpowiada na wpis:  irena

irena po modlitwach odmawiaj
Modlitwę o zamknięcie drzwi przed złym
NIECH POPRZEZ KREW JEZUSA
ZOSTANIE OPIECZĘTOWANY KAŻDY SKRAWEK
TERENU,KTÓRY ZOSTAŁ ODZYSKANY!
/Ks.Tournyol Clos/

irena
irena
03.10.18 10:35
Odpowiada na wpis:  enia

dzieki enia ze piszesz to wszystko ,ja wielu rzeczy nie wiedzialam i dzieki tobie sie dowiaduje,zaluje tylko ze duzo wczesniej nie trafilam na ta strone o NP

enia
enia
03.10.18 10:42
Odpowiada na wpis:  irena

nie masz co żałować, na wszystko przychodzi odpowiedni czas,wszyscy od siebie czegoś sie uczymy.
Jest na necie ksiażka”Uwolnienie z mocy złego ducha”
Poczytaj, taka bardzo fajna modlitwa nr32,33 , prześlij mężowi niech czyta,czy jak Krucjatę Eucharystyczną sie odprawia to warto dołaczyc te modlitwy

ewa
ewa
03.10.18 06:37
Odpowiada na wpis:  mena

Meno, dziękuję za modlitwę, niech Bóg i Mateńka obdarzą Cię wszystkimi potrzebnymi łaskami. Ja również pomodlę się za Ciebie!!!

Ewa
Ewa
03.10.18 22:17
Odpowiada na wpis:  ewa
Polka
Polka
02.10.18 19:39

Chciałabym spytać jak porozmawiać z Siostrami z Kodnia na ten temat żeby poprosić o Modlitwę. Miałam dzisiaj dzwonić ale odwleklam to

irena
irena
02.10.18 20:03
Odpowiada na wpis:  Polka

polko najnormalniej na swiecie ,poprostu powiedziec ze prosisz o modlitwe w takiej a takiej intencji ,siostra mnie tylko spytala o imie osoby za ktora maja sie pomodlic ,ta z ktora rozmawialam byla bardzo mila i serdeczna osoba ,zadzwonie znowu ,bo ciagle potzrzebuje za kims wsparcia modlitewnego

Polka
Polka
02.10.18 20:09
Odpowiada na wpis:  irena

Dzięki Irenko:) fajne z was Kobietki 🙂

Klara
Klara
02.10.18 20:59
Odpowiada na wpis:  Polka

A jak wygląda sytuacja z „ofiara”? Czy siostry maja jakas strone internetowa z nr konta? Ja tez bym chciala zadzwonic i poprosić o modlitwę za siostrę.

Radek
Radek
02.10.18 21:02
Odpowiada na wpis:  Klara

Siostry nie maja konta na internecie mozna poprosić i podadzą przez telefon

mena
mena
02.10.18 15:11

Witam ,pozmieniało się tu troche , musze powiedzieć,że doszłam do wniosku ,że nawet pisanie tu na forum może stać się formą uzależnienia i ten czas przeznaczam na lekture katolicką ,wszystkich serdecznie pozdrawiam ,czasami tu zaglądam ,ale pisać nie czuje potrzeby ,bo wiem ,że Bóg łatwiej przemówi do serca poprzez modlitwe niż najwspanialsze rady 🙂

enia
enia
02.10.18 16:02
Odpowiada na wpis:  mena

mena zaglądaj tu i pisz , bo Twoje komentarze warte przeczytania
pozdrawiam

Ruth
Ruth
02.10.18 18:56
Odpowiada na wpis:  enia

Też uważam, że warto było czytać Twoje komentarze, mi zwykle dawały nadzieję.

ewa
ewa
02.10.18 19:26
Odpowiada na wpis:  Ruth

Ja także mena z ochotą czytałam Twoje komentarze . A Twoje zdanie, że „Bóg łatwiej przemówi do serca poprzez modlitwę, niż najwspanialsze rady” popieram w zupełności.

Polka
Polka
02.10.18 11:19

Kochane kobietki. Dostałam informację iż prawdopodobnie Maz wyszedł z aresztu. Proszę o Modlitwę w Jego i Naszej intencji. Pomyślałam żeby Go nie atakować od razu wiadomościami tylko cierpliwie czekać jak Duch Święty zechce w Nim zadzialac.

irena
irena
02.10.18 11:22
Odpowiada na wpis:  Polka

polko oczywiscie ze sie pomodle ,trzymaj z Panem Bogiem ,bedzie dobrze ,czasem musza przejsc wichury i tornada przez nasze zycie zeby pozniej bylo dobrze

Polka
Polka
02.10.18 11:59
Odpowiada na wpis:  irena

Podobno wczoraj Maz wyszedł ale się nie odezwał. Myślę że lepiej to Bogu zostawić i czekać niż zacząć mu się narzucac i prosić znów. Co o tym myslicie?

Ewa
Ewa
02.10.18 12:22
Odpowiada na wpis:  Polka

Czekaj. Zawierz to Bogu. Wiem że to trudne. Mój wrócił a po miesiącu i odnowieniu ślubów wczoraj się pokłóciliśmy. Oj ciężko to wszystko widzę. Co w głowie to i na język się pcha niestety. Niby powinnam zmądrzeć po tym wszystkim i wiedzieć jak postępować a tu człowiek czym dalej to gorszy głupi.

Ewa
Ewa
02.10.18 12:27
Odpowiada na wpis:  Ewa

A ja tu znowu o sobie . Polka trzymam kciuki. Wsłuchuj się w siebie. Otwórz pismo św i Tata ci powie. Z pokorą przyjmij. Wiem że to trudne. Bo ja walczę że sobą o te pokorę.

Polka
Polka
02.10.18 19:33
Odpowiada na wpis:  Ewa

Ewa pamiętaj zawsze jakiego cudu dostapiłas i że jeśli już wybaczylas to staraj się nie wymieszać mezowi sprawiedliwości za zło. Bo to niesamowity cud i laska Boza

Radek
Radek
02.10.18 14:32
Odpowiada na wpis:  Ewa

Pani Ewo nie można sie kłucić musi pani mu powiedzieć jakie ma pani oczekiwania wobec męża i co pani czuje proszę sie nie wstydzić tego zobaczy pani jak wiele pani osiagnie a on zgłupieje w pozytywnym słowa znaczeniu

irena
irena
02.10.18 12:24
Odpowiada na wpis:  Polka

polko mysle tak samo jak ty ,powtarzaj sobie tylko Jezu Ty sie nim zajmij

Polka
Polka
02.10.18 15:44
Odpowiada na wpis:  irena

Wszystkim ktorzy się będą za Nas modlić za chodz jedno westchnienie za Nas Błogosławieństwa Bożego Życzę i z serca dziękuję; )

Polka
Polka
27.09.18 19:20

Kobietki Drogie. Hania mówi bardzo rzeczowo ale nie ma według mnie na myśli nic złego. Bo warto każda zmianę zacząć od siebie. Przyjrzeć się sobie co ja mogłam zrobić lepiej i z Boża pomocą to zmieniać. Bo nie da się sworzyc na nowo szczęśliwego Małżeństwa opartego na obwinianiu tylko drugiej strony.

Hanka
Hanka
27.09.18 19:40
Odpowiada na wpis:  Polka

Dziękuję Polko 🙂 Dawno nie przeczytałam tutaj tylu głębokich i mądrych duchowo komentarzy jak Twoje.

Polka
Polka
27.09.18 20:03
Odpowiada na wpis:  Hanka

Czasami słucham konferencji katolickich i natrafiłam na coś co bardzo mi się spodobało. Ojciec Szustak mówi jak się modlic żeby być wysluchanym. W bardzo prosty a zarazem trafiający do serca sposob tłumaczy modlitwę Ojcze nasz. Zachęcam serdecznie do odsłuchania. Wiele wnosi do myslenia na temat modlitwy. Do postawy serca. Zachęcam też do odsłuchania jak Ks. Chmielewski mówi o Mszy Św jeszcze nie skonczylam odsluchiwac ale do tego etapu który odsłuchalam to naprawdę rewelacja.

Polka
Polka
27.09.18 20:26
Odpowiada na wpis:  Polka

Bardzo często rodzina szczególnie mówi że mąż nigdy do mnie niew roci. A ja myślę a skąd wiecie. Przecież się modlę to mam w sercu nadzieję że jednak Bóg nas poprowadzi swoimi drogami. Bo drogi Jego nie są naszymi drogami. Ze w końcu dlaczego prowadzi mnie droga miłości do Meza.

Hanka
Hanka
27.09.18 21:20
Odpowiada na wpis:  Polka

Widać Polko, że jesteś osobą niepowierzchowną i poszukującą Boga. Życzę Ci, aby w Twoim życiu wszystko poukładało się jak najlepiej zgodnie z wolą Bożą.

Polka
Polka
27.09.18 21:48
Odpowiada na wpis:  Hanka

Haniu wiele lat zylam bez Boga . Wydawalo mi się że wierzę że znam Boga ale Komunia św. Bardzo zadko strach przed spowiedzi Sw. Poznałam meza. Szybko zaszylam w ciążę. Szybko był ślub. Nie mogę powiedzieć że z przymusu. Chcieliśmy tego i wtedy wydawało mi się że jak dwoje ludzi sie kocha to ze wszystkim można sobie poradzić. W moim domu szybko pojawiły się klotnie awantury. Ja cierpię na zaburzenia kompulsywno opsesyjne i to też Nam życie utrudnialo. Ja bardzo sie bałam meza stracić ale brakowało mi już sił. Wezwała na pomoc Rodzinę i się posypało. Wiele razy słyszałam od… Czytaj więcej »

Hanka
Hanka
27.09.18 21:56
Odpowiada na wpis:  Polka

Trudna Polko i wyboista jest ta Twoja droga do Boga ale dobrze, że chcesz nią kroczyć.
Ona nigdy nie prowadzi donikąd. Najważniejsze, żeby na jej końcu spotkać się z Bogiem i zasłużyć na życie wieczne. Obiecuję swoją modlitwę i pozdrawiam Cię serdecznie 🙂

Polka
Polka
27.09.18 22:26
Odpowiada na wpis:  Hanka

Będzie dobrze. To napewno. A jak to jest dobrze to Bog tylko wie. I wie też z Matka Boza jakie są moje pragnienia. Kiedyś ksiadz w parafii meza powiedział mi na osobistej rozmowie żebym pamietala że jeśli mi na tym zalezy To Panu Bogu jeszcze bardziej. Najważniejsze to kochać Boga i uczyć się tej Milosci a reszta On się zajmie. Dziękuję za miłe słowa i będę wdzięczna za każdą modlitwe. Pozdrawiam serdecznie 🙂

Polka
Polka
27.09.18 11:19

Droga Ewo. Ile czekalas na publikację swojego swiadectwa?Bo wysłałam swoje chyba przedwczoraj i jeszcze się nie pojawiło a kiedyś wysłałam już jedno kilka miesięcy temu i w ogóle się nie pojawiło.

Anonim
Anonim
27.09.18 13:17
Odpowiada na wpis:  Polka

Moje dwa nigdy sie nie pojawily, poniewaz mnie kosztowalo duzo czasu i wysilku ich napisanie a nie byly to banaly wiec pisac wiecej nie bede.

enia
enia
27.09.18 18:32
Odpowiada na wpis:  Anonim

Anonim proszę jeszcze raz wysłać, prosimy

Ewa
Ewa
27.09.18 14:02
Odpowiada na wpis:  Polka

Czekałam ok 1, 5 tygodnia.

ewa
ewa
27.09.18 18:15
Odpowiada na wpis:  Ewa

Ja swoje kopiowałam, żeby kolejny raz wysłać, gdyby nie ukazało się po paru dniach. Wszak szkoda często długiej pisaniny.

Katarzyna
Katarzyna
27.09.18 11:09

No i jednak kobieta była zła,a facet dobry,bo był źle nastawiany…Gdyby życie było takie proste,ale nie jest.Rzeczywiście upadki,są nam potrzebne w życiu,aby zmienić kurs na ten w stronę bożą.Bez nich mało kto siegnąłby np.po Różaniec.Lata temu, moje leżały, gdzieś w szufladach.Dopiero ,gdy kiedyś pocztą od znajomego otrzymałam sznurkowy drewniany z Medjugorie,zmienił moje życie i dużo się nauczyłam. 🙂

żona
żona
27.09.18 10:27

Chwala Panu☺Bardzo się cieszę, ze maz się opamietal. Ja 3lata walczę o męża modlitwa tak jak ” Polka” ale jest coraz gorzej, 3lata jest z kochanką a mnie nienawidzi… Chwala Panu, ze „wielkie rzeczy Ci uczynił Wszechmocny”, ja czekam i ufam, a Pan i Maryja chronią mnie i dzieci.

Polka
Polka
27.09.18 10:34
Odpowiada na wpis:  żona

Trudne to jest ale wczoraj pomyślałam o tym czy gdyby nie te nasze kryzysy i Krzyże to czy miałbysmy druga taka okazję żeby budować taka bliska relacje z Bogiem. Może to właśnie łaska.

Anna
Anna
27.09.18 10:55
Odpowiada na wpis:  Polka

Bardzo mądre podsumowanie:)

Małgosia
Małgosia
27.09.18 11:09
Odpowiada na wpis:  żona

Trwaj dalej i ufaj Bogu

Katarzyna
Katarzyna
27.09.18 10:13

A masz „Gosiu” pewność,że facet powiedział,że ma rodzinę i dzieci?? To nie kobiety są potworami,tylko facwci,którzy beztrosko „realizują”swoje potrzeby i chęć romansów,bo im się rodzina znudziła. Znam przypadki,gdy po kilku latach podwójnego życia,dopiero wychodziła kwestia żon i dzieci. Nikt siłą nie zaciąga dorosłego w sidła zdrady,sam wchodzi.Nie wybielaj więc mężczyzn,którzy wg polskiego standardu „tylko się pogubili i muszą się wyszumieć” (tak ich kobiety tłumaczą) i nie oczerniaj tych kobiet,które nie mają często pojęcia ,że spotkały wciąż żonatego.Oni zawsze, są albo już rozwiedzeni,albo w separacji. Nie wszyscy ludzie są też praktykującymi katolikami,aby przeszkadzał im „rozwiedziony ” człowiek w życiu. Do Ewy,bardzo… Czytaj więcej »

Ewa
Ewa
27.09.18 10:38
Odpowiada na wpis:  Katarzyna

Ona akurat wiedziała o dzieciach. Znała mnie i moja rodzinę. Najpierw to była przyjaźń a potem pojawiło się uczucie ze strony mojego męża. Ona to bardzo inteligentnie rozegrała. Nastąpiła go przeciwko mnie, Bogu. Mąż przestał chodzić do kościoła pod jej wpływem. Na szczęście Bóg nie zapomina o swoich dzieciach i zesłał Ducha Świętego, który to oświecił. Modlę się o nawrócenie tej kobiety i żebym jej przebaczyła.

Hanka
Hanka
27.09.18 11:08
Odpowiada na wpis:  Ewa

Ewo, pamiętaj tylko o tym, że pojawienie się kochanki to nie jest powód kłopotów małżeńskich ale ich efekt. Gdyby w małżeństwie wszystko grało to nawet Miss Świata by Ci męża nie odbiła.

Ewa
Ewa
27.09.18 14:00
Odpowiada na wpis:  Hanka

Jestem tego świadoma. Wiem że popełniłam parę błędów w życiu, ale to długo by o tym pisać. Zmieniłam swoje życie bardzo. Wcześniej na nic nie miałam czasu, za dużo było pracy, wpływu mojej mamy na nasz związek, brak komunikacji z mężem. Teraz widzę co mogłam wcześniej zrobić inraczej. Ale do wszystkiego trzeba dojść i dojrzeć poprzez doświadczenie. Niestety przykre. Zabrakło Boga w naszym życiu. Modlę się żeby teraz już było inaczej.

Hanka
Hanka
27.09.18 14:26
Odpowiada na wpis:  Ewa

Uświadomienie sobie własnych błędów i praca nad nimi to pierwszy duży krok do sukcesu. Niech Cię Duch Św. prowadzi.

anonim
anonim
27.09.18 18:05
Odpowiada na wpis:  Ewa

Ewa, nie bierz wszystkiego do siebie… mąż popełnił o wiele większe błędy, a Ty jesteś wielka, że tak pięknie mu wybaczyłaś. Pomodlę się za Was.

enia
enia
27.09.18 18:37
Odpowiada na wpis:  Ewa

Ewa tylko sie nie obwiniaj,każdy z nas popełnia błędy,każdy z nas jest grzesznikiem

anonim
anonim
27.09.18 18:01
Odpowiada na wpis:  Hanka

A Ty Hanka znowu swoje….gdyby w małżeństwie wszystko grało…. Tak bardzo lubisz wzbudzać w ludziach poczucie winy???

Hanka
Hanka
27.09.18 18:13
Odpowiada na wpis:  anonim

Proszę jedynie ludzi aby zastanowili się nad swoim własnym postępowaniem ale widzę Anonimie, że akurat w Tobie wzbudziłam takie poczucie winy, że aż zapomniałaś(eś) jak się nazywasz.

anonim
anonim
27.09.18 18:30
Odpowiada na wpis:  Hanka

A Ty Hanka, zastanów się nad swoimi wpisami. Te wszystkie zdradzone osoby, są już pokorne, już zastanowili się nad swoim, własnym postępowaniem, modlą się, przebaczają itp, a Ty im piszesz… ” gdyby w ich małżeństwie wcześniej wszystko grało…” po co to… ?? Oni już teraz wiedzą. Nie kopie się leżącego!!! We mnie nie wzbudziłaś żadnego poczucia winy. Mam szczęśliwe małżeństwo, ale jestem pokorna, bo wszystko może się zdarzyć…

enia
enia
27.09.18 18:42
Odpowiada na wpis:  Hanka

Hanka nie obraź się, ale proszę nie dołuj swoimi „racjami”, nikt z nas nie wie co jeszcze przed nami

Hanka
Hanka
27.09.18 18:54
Odpowiada na wpis:  enia

Eniu nikogo myślącego i chcącego prawdziwej naprawy swojego małżeństwa swoimi „racjami” nie zdołuję czego dała dowód Ewa w swoim mądrym świadectwie i komentarzu. Dziewczyna doskonale wie na czym rzecz polega i dlatego uratowała małżeństwo.

enia
enia
27.09.18 18:58
Odpowiada na wpis:  Hanka

Wiesz, ale myślę ze powinno się bardziej podtrzymać na duchu

ewa
ewa
27.09.18 19:12
Odpowiada na wpis:  enia

do Hanka. Jestem tego samego zdania co enia.

irena
irena
27.09.18 19:23
Odpowiada na wpis:  Hanka

niestety haniu enia ma racje ,nigdy nie wiemy co jeszcze przed ,wiesz jaki jest twoj maz teraz ,ale nie wiesz jak by sie zachowal gdyby nie daj Boze spotkala cie ciezka choroba,albo urodzilo by sie wam chore ,kalekie dziecko ,nie wiesz czy nie szukal by ucieczki nie tylko w swojej „dziupli”,tylko w ramionach innej kobiety ,wtedy faceci przewaznie nawalaja na calej lini jako mezowie ,jeszcze raz powtorze zeby twoje malzenstwo bylo zawsze tak udane ,bardzo ci tego zycze haniu

Hanka
Hanka
27.09.18 19:39
Odpowiada na wpis:  irena

Dziękuję Irenko 🙂 Na razie to mój mąż bardziej boi się, że ja go mogę zostawić :))) Za nami jest już kilka trudnych chwil m.in. walka o dziecko i gdyby chciał to dawno już by mnie zdradził w końcu jestem od niego starsza a on ma na co dzień do czynienia na uczelni z młodymi dziewczynami. A jednak trzyma się dzielnie i oby tak zostało 🙂

Ewa
Ewa
28.09.18 07:21
Odpowiada na wpis:  Hanka

Słuchajcie, nie ma co się kłócić. Każdy wypowiadający się na tym forum ma dobre intencje i chce pomóc. Jeden potrzebuje wsparcia że dobrze robi a drugiemu przydałby się przysłowiowy kopniak w tyłek. Na mojej drodze też Bóg postawił różne osoby z różnym podejściem do sprawy. Niektórzy mówili że mąż nie jest mnie godzien i powinnam go wykopać z życia i się zemścić. Trzeba słuchać swojego serca i się modlić. Bóg postawi na drodze właściwych doradców. Trzeba tylko z Duchem Świętym wyłowić te właściwe rady dla siebie. Dla każdego mogą to być inne. Człowiek ma instynktowne funkcje obronne i przyjmnie do… Czytaj więcej »

Ruth
Ruth
28.09.18 12:09
Odpowiada na wpis:  Ewa

Ewo, bardzo Cię podziwiam. Jesteś bardzo mądrą osobą. Tylko co robić gdy ma się wrażenie, że serce podpowiada źle… Nie wiem czy to jest właściwe miejsce żeby o tym pisać. Od długiego czasu się zmagam z tym, że nie mam pojęcia kogo lub czego słuchać. Przez wiele miesięcy jedna Pani Psycholog przekonywała mnie, że serce źle mi podpowiada. Od dawna zmagam się z depresją. Terapeuta, z dużą wiedzą i doświadczeniem uważał że powinnam być w zamkniętym ośrodku, a ja tego nie chciałam. Nigdzie nie pojechałam. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, choć problem nadal mnie przygniata to jakoś żyję, pracuję. Wiele… Czytaj więcej »

enia
enia
28.09.18 12:32
Odpowiada na wpis:  Ruth

Ruth a poradziła byś sobie z postem, tak na początek jeden dzień w tygodniu. Poczytaj o tym

Ruth
Ruth
28.09.18 19:04
Odpowiada na wpis:  enia

Dziękuję Eniu, ale chyba najpierw musiało by się we mnie coś zmienić żebym zdecydowała się na taki post. Testem wytrwałości dla mnie było odmówienie Nowenny Pompejańskiej, widziałam w tym sens, bo zajmowałam myśli modlitwą. Post jest jednak czymś innym, jest jakimś rodzajem umartwiania się a na to nie czuję się gotowa.

enia
enia
28.09.18 19:06
Odpowiada na wpis:  Ruth

Potrzebujesz czasu, ale post to coś wspaniałego, trzeba nauczyć się pościć

irena
irena
28.09.18 21:09
Odpowiada na wpis:  enia

enia ta gosia za ktora prosilam o modlitwe ,juz jest odlaczona od dializ ,nerki powoli zaczynaja pracowac ,sepsa jeszcze nie daje za wygrana ,ale kolezanka napisala mi ze idzie ku dobremu ,Boze dziekuje ci i tobie tez za modlitwe

enia
enia
28.09.18 22:10
Odpowiada na wpis:  irena

Cieszę się,że jest poprawa,oby tak dalej.Myślę ,ze swój udział mają w tym Siostry z Kodnia. Kiedyś jak u nas był pewien Ksiądz powiedział takie zdanie”U Boga wszystko jest możliwe”,ale to powiedział takim zdecydowanym,pewnym tonem że we mnie te słowa zostały.

irena
irena
28.09.18 22:18
Odpowiada na wpis:  enia

o nich tez pomyslalam ,zreszta slyszec tej siostry glos to jak by aniola sie slyszalo ,zeby mozna tam bylo wejsc do nich to chetnie pomoglabym im w pracach np w ogrodzie,masz racje u Boga wszystko jest mozliwe ,tylko musimy Mu zaufac

enia
enia
28.09.18 22:22
Odpowiada na wpis:  irena

Te Siostry są niesamowite, wiele osób tam dzwoni i one pamiętają z którą sie rozmawiało, jaka intencja, byłam zaskoczona.
Rodzinie Gosi przekaż niech ciagle ta koronkę wyzwolenia odmawiają,Msze św zamawiają

irena
irena
28.09.18 22:32
Odpowiada na wpis:  enia

enia ja tez sie modle za nia ta koronka i jutro koncze nowenne do sw Szarbela ,rodzina modli sie bez przerwy ,to bardzo dobry czlowiek z tej gosi ,on jest kuzynka mojej kolezanki ,jakos jestem spokojna ze z gosia bedzie dobrze ,nie ma innej opcji ,wierze ze Pan Bog da jej troche czasu tu na ziemi

irena
irena
28.09.18 22:33
Odpowiada na wpis:  irena

ona jet kuzynka mialo byc nie „on”

irena
irena
28.09.18 13:24
Odpowiada na wpis:  Ruth

ruth kazdy problem jest powazny czy maly czy duzy i dla kazdego z nas jest to w soim rodzaju tragedia,dobrze ze prosisz o modlitwe ,jesli sie chocby dwie osoby pomodlila za nas to juz duza pomoc ,ja dzis skonczylam odmawiac Litanie do Boga Ojca za enia ,tak postanowilys my sobie z bozenka od jutra zaczne za toba sie modlic ta litania ,moze jakis mini ulamek ci pomoge ,dobrze ze pracujesz i nie zamykasz sie w domu ,wtedy moglabys jeszcze bardziej pograzyc sie w swoim smutku i przygnebieniu ,jesli pracujemy to tez nas cos boli ,ale moze inaczej ,bo zajmujemy sie… Czytaj więcej »

enia
enia
28.09.18 14:47
Odpowiada na wpis:  irena

Dziękuję za modlitwę

Ruth
Ruth
28.09.18 19:28
Odpowiada na wpis:  irena

Bardzo dziękuję Ireno, ucieszyłam się że chcesz się za mnie pomodlić. To prawda, to że chodzę do pracy mi pomaga. Bardzo się trzymam tej pracy i bardzo się w nią angażuję, bo wiem że gdyby nie ona to mogło by być ze mną źle. Na początku tego roku, gdy było ze mną bardzo źle, była groźba że mnie zwolnią, ale moja kierowniczka, która ma wielkie serce (choć jest wojującą ateistką) wstawiła się za mną i od tego czasu bardzo mi zależy na tej pracy, choć może to nie jest jakaś wymarzona i ambitna praca, a dojazdy zajmują mi godzinę w… Czytaj więcej »

Polka
Polka
28.09.18 13:27
Odpowiada na wpis:  Ruth

Ruth pros szczerze Chrystusa żeby ukrył Cie w swoich Ranach Drogoceanach i obmyl Swoją Święta Krwia. Posluchaj jak Ks. DOMINIK mówi o Mszy Św. I zawierz to wszystko Chrystusowi.

Ruth
Ruth
28.09.18 21:01
Odpowiada na wpis:  Polka

Dziękuję Polko, z tym żeby w pełni zaufać i zawierzyć wszystko Chrystusowi nie jest tak łatwo. Może dlatego że trudno mi tak zupełnie uwierzyć w Jego Miłość. Posłucham Księdza Dominika, każda wskazówka może być dla mnie dobra, dziękuję.

enia
enia
28.09.18 20:49
Odpowiada na wpis:  Hanka

Hanka z jedną panią rozmawiałam/znajoma z kościoła/ i bardzo poleca Nowennę do Przemienienia Pańskiego,mówiła że ma znajomych po całym świecie i otrzymuje meile od nich,że ta nowenna na różne problemy,że otrzymują łaski po odprawieniu, jeśli jeszcze nie odprawiłaś to warto.
Życzę Ci aby modlitwy Twoje były wysłuchane i tego upragnionego dzidziusia.

enia
enia
30.09.18 09:25
Odpowiada na wpis:  Hanka

Hanka proszę poczytaj na necie Szczecin chusteczki św.Gerarda

Aneta
Aneta
27.09.18 14:40
Odpowiada na wpis:  Ewa

Kobieta z którą jest mój mąż też wiedziała że ma żonę i dwoje dzieci ale nie ma z tym problemu jej to nie przeszkadza.pokazuje mu jakie życie jest piękne.

irena
irena
27.09.18 15:28
Odpowiada na wpis:  Aneta

anetko,ewo kobieta z ktora mnie maz zdradzil tez pokazala jakie zycie potrafi byc piekne i dlatego im padlo na mozg,tylko kiedy moj zobaczyl w co sie pakuje to sie wyleczyl z tego zauroczenia

Aneta
Aneta
27.09.18 18:58
Odpowiada na wpis:  irena

Mojemu mężowi to pasuje zabawa zero obowiązków.jak mi to powiedział życie jest teraz piękne a ja i dzieci mamy się z tym pogodzić i już.

enia
enia
27.09.18 19:08
Odpowiada na wpis:  Aneta

Aneta do czasu będzie ta zabawa.Dbaj o siebie i dzieci. Trzymaj sie rózańca

Anonim
Anonim
30.09.18 12:34
Odpowiada na wpis:  irena

No a w co sie pakowal? Bo bardzo czesto zdaja sobie sprawe w co sie pakuja i brna nadal w tym blocie

anonim
anonim
27.09.18 18:07
Odpowiada na wpis:  Aneta

Aneta, wszystko do czasu. Nikt nie będzie szczęśliwy, jeśli próbuje zbudować szczęście na czyimś nieszczęściu.

Ewa
Ewa
27.09.18 06:39

Dziękuję wam za słowa otuchy i dodam , że we wtorek, dokładnie miesiąc po powrocie męża, pojechaliśmy do księdza Roberta do pustelni w Poletyłach i tam po spowiedzi odnowiliśmy śluby. Słowa przysięgi małżeńskiej po tych przykrych doświadczeniach zabrzmiały w naszych ustach jeszcze bardziej świadomie niż 15 lat temu. Wzruszenie, uduchowienie. Bez tłumów. Po prostu my i Bóg. To wielka zasługa Matki Bożej. Ona nas prowadziła. Odzyskałam spokój i nie martwię się już ciągle o to czy mąż znowu nie odejdzie i przestałam rozpamiętywać przeszłość. Dziękuję Ci Mateczko nasza.

Gosia
Gosia
27.09.18 07:07
Odpowiada na wpis:  Ewa

Dla mnie kobieta, ktora zabiera dzieciom ojca , a zonie meza, to potwor.
Nie rozumiem czym kieruje sie taka osoba i o czym mysli uwodzac ojca czworki dzieci.

Hanka
Hanka
27.09.18 11:11
Odpowiada na wpis:  Gosia

Gdy w małżeństwie wszystko gra to żadna inna kobieta nie ma żadnych szans… Panowie niestety z natury są leniwi i nie lubią zmian więc jeśli są szczęśliwi w małżeństwie to nie szukają przygód na boku z czystego wygodnictwa. Nie piszę tutaj oczywiście o dewiantach i seksoholikach, którzy powinni się leczyć.

anonim
anonim
27.09.18 17:54
Odpowiada na wpis:  Hanka

Hanka, super, że w Twoim małżeństwie tak wszystko gra, i że Ty jesteś taką super żoną, skoro Twój mąż Cię nie zdradził. Ciągle piszesz od wielu miesięcy, to samo… tym wszystkim zdradzonym osobom. Gdyby wszystko grało… ??? Wzbudzasz w nich tylko poczucie winy. Takie przecież jest życie, różnie bywa. Pogoń za pracą, zmęczenie, choroba itp. W żadnym małżeństwie nie jest codziennie super. Zapracowane żony, przemęczeni mężowie. Zarówno kobieta potrafi „omotać” faceta, jak i mąż bez skrupułów zostawić kochającą niegdyś żonę. Dzisiejszy świat staje na głowie….Wiem, jedno, że im bardziej ktoś z siebie daje w małżeństwie, tym bardziej dostaje po tyłku.… Czytaj więcej »

irena
irena
27.09.18 18:06
Odpowiada na wpis:  anonim

anonim nic dodac nic ujac ,swietnie to ujelas ,zycie samo pisze scenariusze ,nie ma zlotego srodka na udane malzenstwo ,nie ma

Hanka
Hanka
27.09.18 18:18
Odpowiada na wpis:  anonim

Dziękuję Anonimie, że tak uważnie śledzisz od wielu miesięcy moje komentarze. Proponuję mniej się udzielać na forum pod różnymi nicami a bardziej zając się mężem/żoną wtedy też będzie w Twoim małżeństwie grało a nie buczało.

irena
irena
27.09.18 18:29
Odpowiada na wpis:  Hanka

haniu nie obrazaj sie na anonim,ja znam przypadek gdzie zona byla naprawde w porzadku i tak byla zdradzana ,ja tez staralam sie jak moglam pod kazdym wzgledem,pracowalam staralam sie byc zawsze podpora dla mojego meza ,nigdy mu nie ublizalam ,zawsze zyczliwie go traktowalam ,jak osobe ktora kocham i co mnie spotkalo ,to samo co te zony ktore nawalaja i maz szuka pocieszenia u innych

Hanka
Hanka
27.09.18 18:39
Odpowiada na wpis:  irena

Irenko spokojnie ja jestem ostatnią osobą, która by się na kogoś obrażała… Powołuję się tylko na moją wieloletnią praktykę w grupie modlitwy wstawienniczej, gdzie bardzo często jesteśmy proszeni o modlitwę o uratowanie jakiegoś małżeństwa. Wtedy zgodnie z zaleceniem naszych kapłanów opiekunów duchowych nigdy nie modlimy się za nawrócenie pana Nowaka czy pani Kowalskiej ale za scalenie ( uratowanie ) małżeństwa państwa Nowaków czy Kowalskich. Dodatkowo osoba, która przychodzi do nas z taką prośbą jest proszona o zrobienie rachunku sumienia i spowiedź właśnie pod kątem grzechów, które mogły w małżeństwie zaistnieć i taka spowiedź poprzedza pół godzinną modlitwę wstawienniczą. Małżeństwo to… Czytaj więcej »

irena
irena
27.09.18 18:31
Odpowiada na wpis:  Hanka

haniu ja tobie zycze z calego serca zeby twoje malzenstwo bylo tak udane zawsze jak do tej pory i nie pisze tego z szydery tylko naprawde szczerze ,bo zadnej kobiecie nie zyczyla bym przechodzic tego co ja i inne zdradzane

anonim
anonim
27.09.18 18:56
Odpowiada na wpis:  Hanka

Hanka, nie dość, że daje rady…po fakcie, zdradzonym, to w dodatku złośliwa. U mnie wszystko gra i nie buczy :-)) Miłej nocki!!!

Hanka
Hanka
27.09.18 19:11
Odpowiada na wpis:  anonim

A ja życzę większej konsekwencji w decyzjach i postępowaniu. Wtedy Anonimie nie trzeba będzie pod zmienionym nickem pisać komentarzy po tym jak się odtrąbiło odejście z forum NP. Nicki się zmieniają styl komentarzy nie. Miłej nocki. Bez grania i buczenia bo to w śnie przeszkadza :):)

mena
mena
02.10.18 15:17
Odpowiada na wpis:  Hanka

Haniu !Myśle że nnie tu miałaś na myśli musze Cię rozczarować ja zawsze używam tylko jednego nika i nie zamierzam go zmieniać , takie osądzanie jeżeli się nie wie na 100% jest bardzo nie na miejscu .
Pozdrawiam

Kasia
Kasia
23.03.21 07:33
Odpowiada na wpis:  anonim

Ale czy warto jak ktoś odpycha,nie chcę nas i non stop rani?

Elżbieta
Elżbieta
26.09.18 21:51

Przepiękne świadectwo. Dziękuję. Niech Wam Pan Bóg błogosławi

Tina
Tina
26.09.18 18:34

Piękne świadectwo. Błogosławieństwa Bożego

Aneta
Aneta
26.09.18 18:52
Odpowiada na wpis:  Tina

Piękne świadectwo.szkoda że mój mąż nie potrafi zrozumieć wielu rzeczy .mieszka z kochanką nie utrzymuje nawet z dziećmi kontaktów.

Polka
Polka
26.09.18 19:00
Odpowiada na wpis:  Aneta

Anetko módl sie. Moja sytucja też jest trudna. Doszło nawet do tego że mąż trafił do aresztu. Ja już się też zaczelam gubic ale wróciłam do Boga i na nowo chce w Nim szukać Szczęścia. Bo to Bóg jest najważniejszy. Ufam że uzdrowi Nas w odpowiednim czasie.

Aneta
Aneta
26.09.18 20:48
Odpowiada na wpis:  Polka

Modlę się cały czas a im więcej się modlę za męża tym więcej spotyka mnie krzywdy z jego strony.[dowiedziałam się że ma kochankę,wyprowadził się z domu do niej ,zerwał kontakt z nami).Tylko w różańcu moja siła bo wiem że Maryja czuwa nade mną.

Polka
Polka
26.09.18 21:19
Odpowiada na wpis:  Aneta

U mnie było to samo. Ja starałam się być miła i cierpliwa a mąż mnie obrzucal błotem jak próbowałam pogadać po awanturę która doprowadzila do rozstania. Później dowiedziałam się że ma kochankę. Dostawałam wiele ran. Dawał na Dziecko tylko pieniadze. Byłam raz w areszcie cały czas prawie płakałam a on patrzyl w moje oczy i mowił że mozemy żyć w zgodzie ale nigdy nie będziemy razem. Ja jednak mam nadzieję że w swoim czasie Tata Niebieski da łaskę zrozumienia dla niego i żalu. To tak po krolce bo historia jest bardzo dlugasić i we wszystkim widzę również dużo swojej winy.

Polka
Polka
26.09.18 21:56
Odpowiada na wpis:  Polka

Wiele razy próbowałam tłumaczyć Mezowi, że jesteśmy Rodzina, że przed Bogiem jesteśmy Małżeństwem, że go bardzo kocham, że mamy wspaniała Córkę i wiele innych rzeczy ale nie docieralo nic od roku. Kiedy trafił do aresztu pomyślałam że to dopust Bozy na opamietanie. I ciągle żywie nadzieję że będąc tam cos zrozumie. Kiedyś modlilam się bardzo dużo. Odmawialam ogromną ilość modlitw. Nowenny Pompejanskie, Nowenny do Matki Bozej Rozwiazujacej Wezly w różnych intencjach, Egzorcyzm Malzenski, Nowenny do różnych Swietych, Litania do Najdrozszej Krwi Chrystusa, Litania do Ducha Sw, modlitwę o uratowanie Małżeństwa, różne inne modlitwy po których wydawało się że nic się… Czytaj więcej »

Agucha
Agucha
26.09.18 17:56

O kobieto, widać, ze Bó był z Tobą bo spokój ducha i rozsądek który zachowałaś to 'nie po ludzku’ 🙂 czyli Pan Bóg mógł w Tobie i przez Ciebie działać a to znaczy, że jesteś na Niego otwarta, pokrona jestes kochana i prawdziwa – aż zazdroszczę święta kobieto 🙂 a do tego jeszcze 4 dzieci! Amen!
PS pomodl sie za mnie prosze 1 zdrowaś abym się doczekała kolejnych maluszków bo tylko jedno ze mną jest 🙂

Ewa
Ewa
27.09.18 10:31
Odpowiada na wpis:  Agucha

Dziękuję. Pomyślę się , bo dzieci to sama radość i wielka łaska.

Polka
Polka
26.09.18 17:53

Wspaniale. Blogoslawienstwa Bożego. Zachęcam wspieraj malzenstwa które czasem potrzebują dobrego słowa w chwilach zwatpienia swoim świadectwem. Chwała Panu!!!! 🙂

iwona
iwona
26.09.18 15:56

piekne swiadectwo dziekuje

Małgosia
Małgosia
26.09.18 15:31

Piękne świadectwo. Tego potrzebowałam dzisiaj. Niech Bóg będzie zawsze z Wami.

111
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x