Dominika: Powoli się wszystko układa

Nowennę Pompejańską odmawiam od ponad roku, sięgnęłam po nią w trudnym dla mnie czasie, przetrwałam najgorsze chwile i za to jestem wdzięczna Bogu za to, że mi zesłał tą Nowennę, aby mnie uratować od grzechu śmiertelnego jaki popełniałam i Przenajświętszej Maryi za wstawiennictwo i codzienną opiekę.

Teraz chciałam złożyć świadectwa z 2 ostatnich Nowenn. Jedną odmawiałam w intencji swojej przemiany wewnetrznej, akceptacji siebie, przebaczeniu i abym potrafiła żyć normalnie dalej.

Myślę, że intencja została wysłuchana i cały czas się zmieniam. Mam więcej odwagi niż kiedyś, potrafię się cieszyć z dobrych chwil, w gorszych momentach staram się nie załamywać tylko szukam ukojenia w modlitwie i tłumaczę sobie, że każdy musi nieść w życiu krzyż. Drugą odmawiałam w intencji znalezienia pracy na okres wakacji. Co prawda pracy nie otrzymałam, ale za to spędziłam wspaniałe chwile ze znajomymi, rodziną i cieszę się z tego co mam.

Składam to świadectwo tak jak obiecałam Maryi. I z całego serca dziękuję za wszystko. Zachęcam wszystkich do odmawiania tej Nowenny, choć jest Ona ciężka, ale warto się poświęcić. Życzę wszystkim odmawiajacym wytrwałości, siły, a przede wszystkim głębokiej wiary, bo jeżeli w coś mocno wierzysz to to się spełni, oczywiście, jeżeli bedzie zgodne z wolą Bożą. I pamiętajcie, że żadna szczera modlitwa nie idzie na marne, dzięki niej zbliżamy się do nieba, do życia wiecznego. Pozdrawiam wszystkich 😉