Moje życie straciło sens…Mój dom stał się domem do którego nie chciałam wracać…Ból i smutek rozdzierał mojej serce gdy musiałam patrzeć na moją córeczkę, która płacze bo jej tata ponownie wrócił do domu pijany. Ogarniała mnie złość i bezsilność…Któregoś dnia mąż nie powrócił na noc do domu…wiedziałam że pije …czekałam a on jednak nie wracał …nagle rozdzwonił się telefon . Osoba po drugiej stronie to policjant, który poinformował mnie że mój mąż miał wypadek i został zatrzymany do wytrzeźwienia. W jednej chwili świat mi się zawalił.Pierwsza myśli -to czy coś mu się nie stało…a druga czy komuś nie zrobił krzywdy. Moja córeczka szła właśnie do Komunii Świętej …a tu jej tata prawdopodobnie przez ten wypadek straci pracę i zostaniemy bez środków do życia…W tamtej chwili nie wiedziałam czy się z tego podniesiemy. Wielokrotnie namawiałam męża na leczenie -nawet podjął taką próbę i chodził na AA -szybko jednak zrezygnował.
Mąż był zatrzymany na trzy dni …jak się okazało po wyjaśnieniu śledczych on nie kierował .Te trzy dni pozwoliły mu na trzeźwe spojrzenie na świat i wówczas znalazł się przyjaciel do którego mój mąż powiedział : chcę się leczyć. Teraz wiem ze to wszystko miało swój cel-Bóg to wszystko zaplanował… podał mi pomocną dłoń gdyż pozwolił tak bardzo upaść mojemu mężowi aby mógł na nowo się podnieść. Podjęcie decyzji o leczeniu zamkniętym to był pierwszy krok ….dalsze kroki były coraz trudniejsze i wtedy właśnie dowiedziałam się o Nowennie Pompejańskiej, którą odmawiam w intencji mojego męża aby wyleczył sie z choroby alkocholowej. Do dzisiaj mąż nie pije ja zapomniałam o bólu a mój dom jest domem szczęśliwym pełnym miłości.Nowenna daje mi i mężowi siłę jakiej nigdy dotąd nie miałam i wiarę że wytrwamy w trzeźwości. Amen
Zobacz podobne wpisy:
Karola: Wymodlony nowenną pompejańską cud uzdrowienia
Kamila: Spotkanie alkoholika
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Tak jakbym czytała swoją historię.Dzieki Bogu mój mąz jest trzeźwy 10 miesięcy. Leczy się , chodzi na AA .Kończę 5nowenne nasze życie obróciło się o 180stopni na lepsze.Matka Boża naprawdę wspomaga ,wstawia się za mna i moja rodzina.
Ja tak bardzo bym chciała ,żeby i moj mąż przestal pić,modlę się o to ale moja modlitwa jest taka nie doskonała.Ciesze sie,że zostałaś wysłuchana,bo wiem jaki to ból.
Pani Justyno i Zofio, pomodliłam się za Panie. Życzę dużo wytrwałości i siły
Bardzo dziękuję.
Justyno, dziękuję za Twoje świadectwo. Mam podobną sytuację, ale jeszcze nie rozwiązaną. Mąż popija, do domu też nie chce mi się wracać, wiadomo dlaczego. Córka już jest dorosła i studiuje, rzadko przyjeżdża do domu, bo z tatą nie da się normalnie porozmawiać i atmosfera jest ciężka. Modlę się już dość długo za męża, aby przestał pić. Może w końcu mnie wysłucha Matka Boża z Pompejów. Z Bogiem.
Wysłucha we właściwym czasie. U mnie po 2 latach odmawiania nowenny i blisko 20 latach picia.
Dziękuję Anno. Pozdrawiam