Moją pierwszą Nowennę Pompejańską odmawiałam kilka lat temu przedstawiając Maryi prośbę o uzdrowienie z dolegliwości jamy brzusznej. Nie złożyłam do tej pory świadectwa, a zobowiązywałam się do tego ufając w pomoc Maryi.
O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się od znajomej z pracy. Powierzyłam Matce Bożej mój problem zdrowotny i rozpoczęłam codzienną modlitwę. Pomimo licznych obowiązków byłam w stanie wszystko zrealizować i znaleźć czas na odmawianie trzech części różańca. Choć nie zawsze było to proste – często w trakcie modlitwy przeszkadzały mi natrętne myśli, które mnie przerażały.
Wytrwałam, Maryja zabrała moje dolegliwości, nie zrobiłam nawet badań diagnostycznych, nie było potrzeby. Maryjo, dziękuję za Twą szczodrą łaskę. Dziękuję, że nieustannie mnie nią obdarzasz, choć ja miewam wiele potknięć i upadków.
Modliłam się jeszcze Nowenną Pompejańską, ufam, że Matka Boża działała i działa nadal we wszystkich przedstawianych przeze mnie prośbach. Dziękuję Królowo Różańca Świętego.
Zobacz podobne wpisy:
Justyna: Spokojna głowa bez obsesyjnych myśl
Sylwia: Matka Boska zaskakuje
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański