Szczęść Boże ! Chciałam się podzielić świadectwem o tym jak mnie Bóg uwolnił i uzdrowił z depresji.
Jestem młodą kobietą i mialam problemy z depresją , zaburzeniami odżywiania , samo okaleczeniem i próbami samobójczymi przez mniej więcej 5 lat. Kiedy problemy się zaczeły odwrócziłam się od Boga i czułam jakbym była zdana na siebie. Wszystko doszło do takiego stopnia że pobyt w szpitalu psychiatrycznym był najlepszym rozwiązaniem. Wówczas moja mama zaczeła nowenne pompejańską , niektóre rzeczy zaczeły się zmieniać na dobre a inne pogarszać. Po wyjściu ze spitala zaczął się długi ale owocny proces nawracania mnie i mojej mamy. Było czasami bardzo dobrze ale i też bardzo żle. Najważniejsze było / jest trwanie w modlitwie i wierze. W tych chwilach kiedy ja juz nie miałam siły to moja mama jeszcze bardziej się modliła. Dzięki wstawienictwu i modlitw do Matki Bożej i odprawianych w mojej intencji msze moge dziś powiedzieć że dobrze się czuje , jestem sczcęśliwa i bardzo spokojna. Szukam Boga codziennie i chce być koło Niego jak najbliżej , wiedząc że Najświętsza Maryja Panna nade mną czuwa.
Zobacz podobne wpisy:
Emila: Z ufnością do Matki Bożej Pompejańskiej
List od Marty: Jak uwierzyć?
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Kasiu, przejmujące świadectwo….. Niech Jezus i Maryja czuwają zawsze nad Tobą, a tu na ziemi masz też wspaniałą Mamę, która bardzo Cię kocha i wspiera. To bardzo ważne! I piękne! Życzę Wam wszelkich łask Bożych, zdrowia i wzajemnej miłości. Szczęść Wam Boże 🙂